Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia14 października 201808:34

Straty były ogromne, dotychczas niespotykane

Straty były ogromne, dotychczas niespotykane  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Historia na weekend. Najbardziej wstrząsającą pozostałością wojny były poniesione przez garnizon raciborski i samo miasto straty ludzkie. 3. Górnośląski pułk Piechoty nr 62 z ponad 3300 żołnierzy stracił 2300 poległych. Z 450 huzarów 2. Śąskiego Pułku Huzarów „Graf Goetzen” nr 6 zginęło 138, w tym 18 oficerów z dowódcą pułku baronem von Lepel. Straty wśród mieszkańców Raciborza wynosiły, jak już wcześniej wspomniano, 1556 poległych. Były to straty ogromne, dotychczas niespotykane. Racibórz i ziemia raciborska w okresie wielkiej wojny 1914-1918 (cz. 50).

Po pięciu dniach odpoczynku pułk skierowano dalej na południe do miejscowości Oberrotweil. Żołnierze przeszli tutaj czterotygodniowe przeszkolenie w walkach górskich, wyekwipowano ich w specjalne ubrania i buty, lekki sprzęt zmechanizowany oraz odpowiednią do walki broń. Następnym etapem postoju były okolice jeziora Wörthersee. Pułk przeszedł tu dalsze szkolenie. Przydzielono mu także zwierzęta transportowe. Dalszy marsz oddziału przebiegał przez Austrię w kierunku rzeki Isonzo, gdzie zatrzymano się w okolicy tzw. Flitscher Becken.

Na froncie włoskim

Od 24.10.1917 roku cała 12 dywizja pruska wraz z 62 p. p. brała udział w kolejnej, dwunastej już bitwie nad Isonzo, szturmując z powodzeniem położoną 1643 m n. p. m. górę Monte Matajur. W bitwie tej wyróżnił się oficer 12 dywizji piechoty (d.p.) Walther Schnieber oraz młody porucznik (późniejszy Feldmarszałek) z wirtenberskiego korpusu alpejskiego Erwin Rommel. Obydwu udekorowano medalami „Pour le Mérite“. Dowódca 12 d.p. gen. Leguis został odznaczony, jako 66 oficer w tej wojnie, wieńcem dębowym orderu „Pour le Merite“. W walkach we Włoszech pułk stracił 51 zabitych i 251 rannych żołnierzy i oficerów.

Na zachodzie bez zmian

Na przełomie 1917 i 1918 roku roku pułk powrócił z frontu włoskiego z powrotem do Alzacji. Tam też rozłożył się na dłuższy odpoczynek, świętując czwarte już w polu święta Bożego Narodzenia. Na początku roku 1918 oddział brał udział w walkach pod Blamont-Badouviller w Wogezach.

W marcu 1918 roku skierowano go znowu do Alzacji. Tam otrzymał posiłki (nazywano to odświeżeniem) oraz został przeszkolony w walce z nowymi rodzajami broni w związku z planowaną przez Niemców ofensywą na froncie zachodnim. Po przetransportowaniu w znane mu już dobrze okolice Arras i Cambrai pułk uczestniczył w ostatniej wielkiej ofensywie niemieckiej oraz późniejszych walkach obronnych na południe od Arras. Kolejny raz oddział poniósł ciężkie straty. W samym tylko ataku w dniu 24.03.1918 roku poległo 54 żołnierzy, 7 oficerów a 271 żołnierzy zostało rannych.

W dniach od 7 do 14.04.1918 roku pułk przeniesiono w okolice Armentieres. 26.8.1918 roku bił się on znowu w walkach odwrotowych pod Arras i Cambrai. W wyniku poniesionych tam ciężkich strat 62 p. p. przestał praktycznie istnieć. Jego liczebność zmalała do 200 zdolnych do walki żołnierzy. Został więc ponownie wycofany i uzupełniony, stanowiąc do 6.9.1918 roku rezerwę dywizji. W październiku 1918 roku oddział znalazł się znowu na pierwszej linii frontu w okolicy Lille. 17.10.1918 roku, jako ostatni oddział armii niemieckiej, opuścił to miasto. Zawieszenie broni, o którym dowiedziano się 12.11.1918 roku zastało pułk w belgijskim mieście Roeulx na wschód od Mons.

Zawieszenie broni

Zgodnie z warunkami zawieszenia broni armia niemiecka musiała wycofać się z Belgii. 3. Górnośląski Pułk Piechoty nr 62. przetransportowano przez Nivelles i Limburg do Mützenich, gdzie 25.11.1918 roku przekroczono granicę niemiecką. Już dzień później oddziały pułku ruszyły w kierunku stron rodzinnych. Po drodze, w miejscowości Nordhausen raciborzanie wzięli czynny udział w strzelaninie, która wywiązała się tam pomiędzy nimi a miejscową radą żołnierską. 14.12.1918 roku, po ponad czterech latach ciężkich walk, pułk dotarł do swoich macierzystych garnizonów w Kędzierzynie i Raciborzu.

Szlak bojowy huzarów

Równie ciężko i długo walczył raciborski 3. szwadron 2. Śląskiego Pułku Huzarów „von Goetzen” nr 6. Pułk zakończył pod koniec lipca ćwiczenia w Głubczycach i miał zostać przetransportowany na poligon pod Poznaniem. 31 lipca przerwano przygotowania do ćwiczeń poligonowych, a 3. „raciborski” eskadron wrócił do Raciborza i w trzy dni był gotowy do wymarszu na wojnę.

Mobilizację zakończono 2 sierpnia. 2. Pułk huzarów tworzył wraz z Pułkiem Huzarów von Schill (1. Śląskim) nr 4. 12 brygadę kawalerii i wchodził w skład 5 dywizji kawalerii. W roku 1914 regimentem dowodził podpułkownik von Lepel, a 3 raciborską kompanią porucznik von Hedemann. Pułk ten ruszył na wojnę w sile 29 oficerów, 67 podoficerów, 356 szeregowych oraz 769 koni.

Zachodni epizod

W sierpniu 1914 roku pułk ten przetransportowano w okolice Trieru, skąd udał się przez Luxemburg i Belgię do Francji. Stacjonował tam w okolicy St. Quentin, Soissons i Reims. Pułk maszerował w awangardzie sił niemieckich, podążając za cofającymi się Francuzami zapędził się daleko, przechodząc Marnę. Najdalej do przodu wysunięte patrole pułkowe mogły już widzieć przy dobrej pogodzie wieże Paryża. Oddział dostał jednak rozkaz odwrotu i wraz z całą 5 dywizją kawalerii (d.k.) rozlokowany został w okolicy Reims.

Na wschodzie

27.10.1914 roku cały pułk przewieziono niespodziewanie na front wschodni. Tam też miał pozostać do końcy wojny. Po przybyciu do Krotoszyna oddział ten udał się marszem przez Łódź w okolice Tomaszowa. Walczył tam dzielnie, biorąc udział w ofensywie niemiecko-austriackiej. 12.1.1915 roku pułk ruszył znowu w drogę, tym razem na Węgry. Następnie brał udział w walkach pod Kołomyją, Horodenką i Lwowem. Za męstwo okazane w walkach pod Horodenką podoficer pułku Sladek został jako pierwszy żołnierz tej jednostki odznaczony krzyżem żelaznym I klasy oraz awansowany do stopnia oficerskiego. Chwile spokoju i odpoczynku żołnierze pułku mieli okazję przeżyć w Stanisławowie, gdzie oddziały kwaterowały w schludnych kwaterach, w chwilach wolnych chodzono na piwo czy wino do restauracji.

W sierpniu 1915 roku pułk skierowano na północ. Po przekroczeniu Bugu oddział w ciężkich walkach doszedł do Włodzimierza Wołyńskiego i Kowla zajmując obydwa miasta. Następnie pomaszerował w okolice Kobrynia i Pińska. Na północ od Pińska w bagnach Prypeci pułk stacjonował do lata 1916 roku. Od połowy 1916 roku do końca wojny stacjonował najpierw w Białej a od października 1917 roku w okolicy Wilna, pełniąc tutaj służbę patrolową. Jego zadaniem było osłanianie transportów i punktów komunikacyjnych armii niemieckiej przed napadami band zbiegłych żołnierzy rosyjskich i innych maruderów czy też okolicznych opryszków.

Powrót do domu

Koniec wojny zastał pułk pod Wilnem. 9.1.1919 roku oddział ten miał być przetransportowany koleją do kraju, ale stacja kolejowa w Lidowianach, z której miano wyjechać, została w trakcie działań wojennych kompletnie zniszczona. Pułk udał się więc przez Taurogi do Poszeruny, skąd 13.1.1919 roku ruszono wreszcie w kierunku stron rodzinnych. Raciborzanie dotarli do miasta w dniach 17 i 18 stycznia 1919 roku. Resztkom świetnych niegdyś oddziałów zgotowano w ich macierzystych garnizonach owacyjne i serdeczne przyjęcie.

W samym Raciborzu czasy wojny upłynęły w garnizonie - jeżeli takiego określenia w tym przypadku można użyć - spokojnie. Działania bojowe toczyły się daleko stąd, ale uczestniczyli w nich bliscy i znajomi większości raciborzan. Miasto opustoszało prawie zupełnie z wojska. W koszarach 3 batalionu stacjonowały oddziały 22 p.p. Szkolono tu nowych rekrutów, których trzy oddziały, każdy w sile 200 ludzi wysłano w przeciągu wojny głównie na front wschodni jako uzupełnienie 117 dywizji piechoty. W roku 1916 mobilizacją objęci zostali wszyscy pominięci dotychczas zaciągiem, m. in. osoby niewykształcone, nauczyciele wszystkich stopni, pracownicy przemysłowi firm prywatnych i urzędów państwowych.

Najbardziej wstrząsającą pozostałością wojny były poniesione przez garnizon raciborski i samo miasto straty ludzkie. 3. Górnośląski pułk Piechoty nr 62 z ponad 3300 żołnierzy stracił 2300 poległych. Z 450 huzarów 2. Śąskiego Pułku Huzarów „Graf Goetzen” nr 6 zginęło 138, w tym 18 oficerów z dowódcą pułku baronem von Lepel. Straty wśród mieszkańców Raciborza wynosiły, jak już wcześniej wspomniano, 1556 poległych. Były to straty ogromne, dotychczas niespotykane.

Cdn. Renata, Piotr Sput

W galerii

Książeczka wojskowa Franza Riemla z Krzanowic, rocznik 1873, z informacjami o zmianach służbowych i zwolnieniu ze służby. Udostępnił Tomasz Burban, uczeń CKZiU nr 2 Racibórz.

Książeczka wojskowa (Soldbuch) Franza Riemla z Krzanowic, rocznik 1873, z informacjami o przebiegu służby, ćwiczeniach, szczepieniach, wypłatach. Udostępnił Tomasz Burban, uczeń CKZiU nr 2 Racibórz.

Autor: Renata i Piotr Sputowie, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Aktualności17 kwietnia 202421:15

Apel czterech byłych prezydentów Raciborza

Apel czterech byłych prezydentów Raciborza - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
142
materiał nadesłany
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202411:42

Dariusz Polowy - da się skutecznie rządzić niezależnie od większości w Radzie Miasta

Dariusz Polowy - da się skutecznie rządzić niezależnie od większości w Radzie Miasta - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
177
materiał zlecony i finansowany przez KWW Dariusz Polowy - Silny Racibórz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202409:55

Zwisający konar nad siłownią przy Zamkowej

Zwisający konar nad siłownią przy Zamkowej - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. arch. portalu
Reklama
Sport18 kwietnia 202409:01

Junior Trening Racibórz zaprasza na piłkarskie wakacje

Junior Trening Racibórz zaprasza na piłkarskie wakacje - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
opr. (greh), fot. FB/Junior Trening - Rozwój Młodego Piłkarza
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.