Klasa A: Bolesna lekcja dla Ocic
Co prawda w spotkaniu Krzanowice kontra Ocice kibice mogli zobaczyć to, co najpiękniejsze w futbolu, czyli bramki, ale poza nimi piłkarze obu zespołów nie zachwycili grą.
Początek był niezły. Już w pierwszej minucie Marcin Wojnarowski przedarł się lewą stroną i dośrodkował w pole karne. Piłkę za krótko wybijali obrońcy, dopadł ją zamykający akcję Mateusz Hońca i zdobył pierwszą bramkę w meczu. Kolejną groźną sytuację gospodarze stworzyli sobie dzięki strzale z rzutu wolnego Tomasza Pieczarka. Piłka minęła słupek.
Potem gra była już bez polotu. Akcje nie kleiły się jednym i drugim, brakowało dyscypliny taktycznej, środek pola nie istniał w ogóle, piłkarz ścierali się ze sobą na bokach boiska, co często kończyło się faulem. Napastnicy Ocic poruszali się zbyt wolno, by stworzyć jakiekolwiek zagrożenie. Krzanowicom udało się natomiast oddać celny strzał z dystansu, a niepewnie interweniujący bramkarz Ocic mało co nie wbił sobie sam piłki do bramki. Nieporadność Ocic bezwględnie wykorzystali podopieczni Grzegorza Wojtasa. Tomasz Pieczarek sprytnie posłał piłkę obok interweniującego bramkarza. Było 2:0. Pod koniec pierwszej połowy goście mogli zdobyć kontaktową bramkę. Na piątym metrze górną piłkę mocno uderzył Krzysztof Grud i pewnie wpadłaby do bramki, ale wylądowała na twarzy Łukasza Niedźwieckiego.
Druga połowa rozpoczęła się od szarpanej gry, w której nie było widać żadnego konceptu taktycznego. Znów dał znać o sobie Tomasz Pieczarek, który zdobył drugą swoją bramkę korzystając z nieporadności golkipera Ocic. W 75. minucie Grud wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony i raciborzanie mogli się cieszyć z pierwszej bramki, jak się później okazało zarazem ostatniej. Ostatni głos należał do Krzanowic. Zawodnik KS 05 doszedł do piłki przed polem karnym i precyzyjnym, silnym strzałem ustalił wynik spotkania na 4:1.
Zdaniem jednego z zawodników LKS Ocice przyczyną porażki było to, co zwykle, czyli przewaga fizyczna rywala a także eksperymentalna linia defensywna, która ulega zmianie w każdym kolejnym spotkaniu. Mecz skomentował także trener KS 05 Krzanowice, Grzegorz Wojtas: Jestem zadowolony z wyniku, ale nie z gry moich zawodników, choć to końcowka rundy i moga być zmęczeni.
Grzegorz Zuber
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany