Tym razem też o europejskich pieniądzach. A konkretnie? O pieniądzach na raciborski Zamek i nie tylko
Dziś o pieniądzach dla naszego powiatu. O pieniądzach rzeczywistych. O pieniądzach, za którymi stoi konkretna praca i przygotowania, a nie tylko obietnice bądź „załatwianie” po politycznych koneksjach.
O trudnych negocjacjach, bo z odwiecznym hegemonem regionu - Rybnikiem, który chciał jak zwykle bywało połknąć całą pulę. Wtedy na swój odcinek Regionalnej Drogi Racibórz-Pszczyna. Jednak we współpracy z partnerami udało nam się po raz pierwszy przełamać tę praktykę.
Temat Zamku Piastowskiego wywołały ostatnie publiczne debaty i dyskusje; jakie powinien mieć funkcje i jak działać. Przypomnę, bo niektórzy nie pamiętają zamku w wieloletniej ruinie i ogrodzonych zardzewiałą siatką chaszczy. Dziś to zupełnie inne miejsce i cieszę się z tej dyskusji, bo świadczy o społecznym zaangażowaniu, chętnie się też w nią włączę.
Bo zamek i wizja jego funkcjonowania jako ponadgranicznego centrum dziedzictwa kulturowego to przecież „moje dziecko”! Na początku, pracując jeszcze w urzędzie namówiłam skonfliktowanych wtedy włodarzy miasta i powiatu do posprzątania obiektu i choć udostępnienia go raciborzanom, by mogli rozpoznać, że to przecież symbol niegdysiejszej stolicy księstwa i poczuć rzeczywistą dumę i potrzebę powrotu do jego świetności.
A wcale nie było łatwo zdobyć poparcie dla tej koncepcji! Argumentem mogły być tylko realne widoki na europejskie pieniądze. Tak więc najpierw była kwerenda skąd je można zdobyć, opracowanie koncepcji i pisanie wniosków: najpierw do tzw. funduszy norweskich a potem do puli projektów kluczowych dla województwa.
Do trzech fazy sztuka: udało się w ramach puli dla subregionu! 5 mln euro! - to była najwyższa po dziś dzień dotacja dla powiatu raciborskiego - a projekty też dla gmin w imieniu naszego powiatu negocjowałam osobiście. W sumie 14 mln euro! Pozostałe to: kanalizacja w gminie Krzanowice – 1,1 mln Euro, oczyszczalnie ścieków dla Kuźni Raciborskiej– 1,3 mln Euro, gospodarka odpadami w Raciborzu – 3,06 mln Euro i dla Kornowaca na termomodernizację gminnych obiektów – 0,4 mln Euro.
Była też wśród nich rewitalizacja poprzemysłowych obiektów pod centrum społeczno-kulturalne i funkcje wystawiennicze, na które Pietrowice Wielkie pozyskały 1,7 mln euro! Dziś cały powiat jest dumny z odbywającej się w tych obiektach EkoWystawy! A ten projekt, tak jak i zamek, też był mojego pomysłu, a dokumentacja aplikacyjna mojego autorstwa.
Tak wygląda jedna z moich odpowiedzi na tytułowe pytanie „A konkretnie, to co?”. Będą kolejne, bo mam o czym pisać; o dworcu PKS, o targowisku, o przebiciu Pocztowej, o projektach po powodzi i o tych środowiskowych zwłaszcza.
To konkret w czasie, gdy mamy festiwal obietnic i przypisywania sobie cudzych zasług. Jedni są wniebowzięci samymi sobą (tudzież rządowymi samolotami, których taksówkarskiej roli tak „dzielnie” bronią), a drudzy pracują rzetelnie pełniąc swoją społeczną misję. Do tej pory myślałam, że nie trzeba się tym chwalić. Ale widać czasem trzeba choćby przypomnieć.
Gabriela Lenartowicz
Posłanka Stąd
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.