Interwencja Czytelniczki. Świecą w dzień, gasną w ciemnościach! Może dojść do tragedii
Po raz kolejny chcę zgłosić problem z bezpieczeństwem na ulicy Starowiejskiej w Raciborzu. Codziennie rano zaprowadzam dzieci do przedszkola Stokrotka na tej własnie ulicy i codziennie rano jest ciemno tak, że nic nie widać na chodniku.
- Mimo interwencji w tej sprawie, światła zamiast zostać wydłużone o kilka minut zostały skrócone o kolejne minuty i teraz już zostają wyłaczone o 6.36. Niestety, biuro obsługi interesanta nie odpowiedziało na problem, nie odpisało, nie skierowało mnie do odpowiednich osób, aby to zgłosić. Nie interesuje mnie tłumaczenie na temat oszczędności prądu, ponieważ ta sama ulica jest dziennie po południu oświetlona już od godziny 16.30, gdzie jest jasno na dworze. To dlaczego lampy świecą jak jest jasno, a jak jest ciemno rano to zostają wyłaczone?
Czy ponownie musi dojść do tragedii na tejże ulicy żeby ktoś się tym zainteresował?Przypomnę, że już na tej ulicy doszlo do śmiertelnego potrącenia dziecka. Na dowód załączam zdjęcia chodnika oświetlonego moją latarką oraz tego, że światła świecą za dnia. Dodatkowo zdjęcie wysłanego maila do biura obsługi interesanta, który pozostał bez odpowiedzi - czytamy w liście od Czytelniczki.
Sprawę skierowaliśmy już do biura obsługi prezydenta z prośbą o zajęcia stanowiska przez władze miasta.
opr. waw
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany