Koniec legendy. Berliniok na Ostrogu zamknięty
Pawilon handlowy pamiętający czasy dostatku i niedostatku PRL-u, czasy Gierka i kryzysu lat 80., w którym stało się w długich kolejkach po kubańskie pomarańcze i kawę Arabicę, odchodzi właśnie do historii. Na drzwiach Berlinioka wisi kartka "Likwidacja sklepu".
Nazwa Berliniok, przypomnijmy, wzięła się od kraju, w którym powstała konstrukcja obiektu. Dostarczono ją do Raciborza z NRD, a na miejscu poskładano. Obiekt pamięta gierkowski dostatek z lat 70. i niedostatki stanu wojennego a potem kryzysu z lat 80. W PRL-u ustawiały się tu długie kolejki, po kawę, kubańskie pomarańcze i inne wiktuały. Działał punkt skupu butelek.
Berliniok przetrwał powódź z 1997 r. Teraz ma nowego właściciela - raciborskiego przedsiębiorcę. Społem do końca roku musi się stąd wyprowadzić. Potem rozpocznie się przebudowa. Konstrukcja, jak się okazuje, jest solidnej roboty i zostanie prawdopodobnie wykorzystana. Obiekt ma zachować funkcje handlowe. Właściciel nie zdradza, kto będzie tu prowadził działalność.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany