Krajobraz po pożarze. W spalonej hali zalegają tony tekstyliów i innych odpadów. Przyczyny pożaru określi biegły
Strażacy wycofują sprzęt z ul. Zakładowej w Raciborzu-Brzeziu, gdzie wczoraj w południe doszło do pożaru hali. W akcji wzięły udział 54 zastępy. Na zdjęciach to, co pozostało z hali i w hali dziś rano. W jednym miejscu składowana była substancja, która stopiła się w ogniu i wylała na zewnątrz. Niewiele brakowało, a jeden ze strażaków zostałby poparzony. Ciekła, rozgrzana substancja znajdowała się bowiem pod grubą warstwą piany, w którą wszedł strażak. Sprawą pożaru zajmie się teraz biegły z zakresu pożarnictwa (wskaże jego przyczyny) oraz policja. Krewny właścicielki był wczoraj na miejscu akcji. Informował, że dzierżawca hali miał zezwolenie na składowanie odpadów. Jak informował prezydent, ta sama osoba chciała wynająć miejskie hale przy ul. Adamczyka. Postępowanie wyjaśni, jakie odpady były tu składowane i czy obejmowało je zezwolenie.
m.naszraciborz.pl - film TUTAJ
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany