Raport 998. Mężczyzna wpadł do wykopu przy Leśmiana
Osiemnaście interwencji, tak prezentuje się bilans wtorkowej służby strażaków z PSP Racibórz oraz okolicznych jednostek OSP. Po raz kolejny w ostatnim czasie większość interwencji dotyczyła usuwania skutków opadu deszczu. Nie brakowało jednak także i innych zdarzeń. Sprawdź szczegóły.
Pierwsze zdarzenie wtorkowej służby odnotowano o godzinie 9.30 w jednym z budynków przy ulicy Brzeskiej w Raciborzu. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że piec centralnego ogrzewania jest gorący choć nie jest używany. Na miejsce skierowano dwa zastępy PSP. Strażackie działania polegały na kontroli atmosfery pod kątem obecności tlenku węgla. Stwierdzono także, że przewód kominowy ma podwyższoną temperaturę. Po sprawdzeniu sąsiedniego lokalu okazało się, że sąsiad zgłaszającego w ostatnim czasie dokonał montażu klimatyzacji, podłączając wylot ciepłego powietrza do przewodu spalinowego. W związku z brakiem zagrożenia zastępy ostatecznie wróciły do bazy.
W trakcie działań na Brzeskiej do komendy przy Reymonta wpłynęło zgłoszenie o kolejnym zdarzeniu (godz. 9.59). Z informacji zgłaszającego wynikało, że przy ulicy Leśmiana w Raciborzu mężczyzna wpadł do wykopu głębokości około 1,5 metra i stracił przytomność. Na miejsce skierowano trzy zastępy PSP, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji. Jeszcze przed przyjazdem strażaków mężczyzna odzyskał przytomność i próbował wydostać się w wykopu. Ostatecznie pomogli mu strażacy. Choć na ciele mężczyzny nie było widocznych oznak obrażeń, obecny na miejscu zespół ratownictwa medycznego zdecydował o konieczności przewiezienia go do szpitala.
O godzinie 11.43 trzy zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP pognały na ulicę Eichendorffa w Raciborzu, skąd napłynęło zgłoszenie o wyczuwanym zapachu spalenizny w jednym z obiektów. Po dojeździe służb na miejsce informacja o zapachu została potwierdzona. Niestety, mimo usilnych starań nie udało się ustalić ewentualnej przyczyny zdarzenia. Strażackie urządzenia nie wskazywały obecności czadu ani pożaru. W związku z tym zastępy wróciły do bazy.
Kolejne zdarzenie zapoczątkowało serię wyjazdów związanych z usuwaniem skutków mocnego deszczu, jaki nawiedził we wtorek powiat raciborski. Większość działań prowadzono na terenie gminy Krzyżanowice. Strażacy działali kolejno:
14.41 – Nowa Wioska, ulica Leśna, układanie worków z piaskiem
14.53 – Owsiszcze, ulica Wojska Polskiego, pompowanie wody z zalanej piwnicy (2 000 złotych strat)
15.15 – Krzyżanowice, ulica Karola Miarki, zalana piwnica
15.21 – Krzyżanowice, ulica Kościelna, błoto na jezdni na długości około 400 metrów
15.30 – Tworków, ulica Weltzla, zalana posesja
16.00 – Owsiszcze, ulica Wojska Polskiego, błoto na jezdni
16.41 – Tworków, ulica Ogrodowa, zalana piwnica
17.04 – Nowa Wioska, ulica Wrzosowa, błoto na jezdni
17.05 – Krzyżanowice, ulica Główna, zalana piwnica
17.51 – Krzyżanowice, ulica Powstańców Śląskich, błoto na jezdni
18.26 – Nowa Wioska, ulica Główna, zalana posesja
18.32 – Krzyżanowice, ulica Kolejowa, zalana piwnica
20.19 – Bojanów, ulica Bieńkowicka, błoto na jezdni
Odnotowano także dwie interwencje związane z usuwaniem gniazd owadów. Pierwsza z nich miała miejsce o godzinie 19.16 w Chałupkach na ulicy Stare Chałupki. Druga, pół godziny później, o 19.46 w Chałupkach przy ulicy Raciborskiej.
Komentarze (0)
Komentarze zostały zablokowane.