Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności20 marca 202209:21

Pałac miał obserwatorium astronomiczne, ogród z pawiami i fontanny. Dziś to ruina

Pałac miał obserwatorium astronomiczne, ogród z pawiami i fontanny. Dziś to ruina - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Czas na wiosenne podróże po ziemi raciborskiej i uzupełnienie naszej wiedzy o miejscach, które warto odwiedzić. - Moje najwcześniejsze wspomnienia toną w wielkim, pięknym ogrodzie. Długie aleje ze ścianami równo przystrzyżonych wysokich drzew rozbiegają się we wszystkich kierunkach, pomiędzy nimi zaś rozpościerają się wielkie rabaty kwiatowe - pisał o tym miejscu poeta Joseph von Eichendorff.

Średniowieczne Łubowice wyłaniają się z mroków dziejów w drugiej połowie XIV w. Wieś wzmiankowana jest w datowanym na 1376 r. dokumencie z listą osiemnastu parafii wchodzących w skład archiprezbiteratu raciborskiego.

Nie posiadamy informacji o początkach pałacu w Łubowicach. Najprawdopodobniej już od czasów średniowiecza istniała tu budowla typu rezydencjonalnego, w XVI/XVII w. mająca charakter dworku, najpóźniej z początkiem XVIII w. przekształcona w pałac, który w 1703 r. miał kaplicę i swojego kapelana. W 1780 r. budowlę gruntownie zmodernizował Karol Wenzel von Kloch. Nie zachowały się bliższe informacje na temat tej inwestycji. W nadanym wówczas kształcie pałac przejęła rodzina von Eichendorff, ale z racji ciągłych kłopotów finansowych nie przeprowadziła żadnej przebudowy czy znaczącego doposażenia wnętrza.

Na wnętrza tej dwupiętrowej szlacheckiej siedziby, w czasie, kiedy należała do rodziny von Eichendorff, składały się: pokój stołowy z parkietem, na którym wyłożono herb tegoż rodu (gałąź dębu z czterema żołędziami), sala balowa, zwana bawialną, biblioteka i salon muzyczny oraz szereg pokoi mieszkalnych dla domowników i gości. Na południe od pałacu znajdował się ogród w stylu angielskim, modnym wówczas wśród bogatej śląskiej szlachty, zaś na północ folwark. Z pałacu rozciągał się wspaniały widok na Odrę.

Szczególne wrażenie na łubowickim wzgórzu musiał robić ogród. Sam Eichendorff tak wspominał otoczenie rodzinnej siedziby: - Moje najwcześniejsze wspomnienia toną w wielkim, pięknym ogrodzie. Długie aleje ze ścianami równo przystrzyżonych wysokich drzew rozbiegają się we wszystkich kierunkach, pomiędzy nimi zaś rozpościerają się wielkie rabaty kwiatowe. Wśród tego szemrzą cicho fontanny, a chmury przepływają wysoko ponad cienistymi alejami. Z pamiętników poety wiemy też, że po parku chadzały pawie. Dziś w parku rosną kilkusetletnie dęby, klony, lipy, spowite bluszczem robinie akacjowe. W dolnej części zachował się staw ze sztuczną wyspą. Ciekawostką jest dwurzędowa, licząca sobie ponad dwieście metrów aleja grabowa, zwana też Aleją Zajęczą.

Niezmiernie interesujący jest fakt, że na poddaszu pałacu, za czasów Eichendorffów, znajdowało się małe obserwatorium z lunetą, zwaną też tubusem. Poeta Joseph wielokrotnie wspomina w swoich pamiętnikach ten rzadki wówczas instrument służący do obserwacji astronomicznych i „podglądania” okolicy. Z tej atrakcji z lubością korzystali goście Eichendorffów.

Spore wrażenia robiły też skowronki, na które polowano w parku. Ptaki umieszczano w zimie między oknami pałacu, zdobiąc parapety mchem i wykonanymi z kasztanów grzybkami. Na dworze panował mróz, a państwo cieszyli się widokiem ptaków latających między właściwym oknem a dodatkowym skrzydłem zakładanym na zimę.

W 1858 r. rozpoczęła się trwająca dwa lata gruntowna przebudowa pałacu przez księcia von Ratibor. Budowli nadano cechy neogotyckie. W tej formie jej wygląd zachował się na wielu pocztówkach. W przechowywanym w Archiwum Państwowym w Raciborzu zespole Komory Książęcej znajdują się też datowane na 1909 r. dokładne plany pałacu. Książę von Ratibor nie zdecydował się jednak na gruntowną przebudowę wnętrza. Jego rodzina stale rezydowała w Rudach. W Łubowicach przebywała rzadko.

Nad powojennym stanem świetnej niegdyś budowli ubolewał w swoich wspomnieniach pt. „Podróż w krainę dzieciństwa” Horst Bienek, pisarz urodzony w Gliwicach, zajmujący się tematyką Górnego Śląska. Pisał: - Ruina schowana jest głęboko w lesie (…). Na podstawie fragmentów muru można się jedynie domyślać pierwotnej architektury zamku. Po pożarze plądrowano, chłopi z okolicy zbierali stąd cegły, żeby naprawić swoje domy. Aleja zamkowa całkowicie zarosła. To nie jest melancholijny obraz stawania się i przemijania, nie jest to ponadczasowa aura upadku ani malownicza romantyka ruin, lecz brutalne zniszczenie przez człowieka.

Pałac sprzedany za długi

Adolf, były oficer pruski, ojciec poety Josepha von Eichendorffa, nie był najlepszym gospodarzem, a do tego miał poważną wadę – rozrzutność i skłonność do spekulacji, na których tracił sporo gotówki. W latach młodości swojego syna musiał się wielokrotnie ukrywać przed wierzycielami. Do tego pokłócił się później z Josephem. Poszło o ożenek. Ojciec wybrał synowi hrabinę Julię Hoverden, siostrzenicę i spadkobierczynię po Johannie Friedrichu von Eichdendorff, panie na Tworkowie i Szylerzowicach. Ten mariaż dawał rodzinie spory zastrzyk tak potrzebnej gotówki. Joseph wybrał tymczasem Aloysię Annę Victorię von Larisch (1792-1855), córkę Johanna von Larisch, nie najbogatszego właściciela ziemskiego z Pogrzebienia. Rodzice nie przyjechali na jego ślub w 1815 r. we Wrocławiu. Młode małżeństwo musiało tułać się po Niemczech, gdzie Joseph jako absolwent prawa szukał zatrudnienia w administracji.

Na zastrzyk w postaci dochodów z ojcowizny nie miał co liczyć. Ścigany przez dłużników ojciec zmuszony był bowiem sprzedać za trzysta tysięcy talarów rodzinne dobra: Sławików, Suminę, Górki, Radoszowy i Łubowice. Te ostatnie zostały wystawione na licytację w 1823 r. Nabył je radca sądowy Wilhelm Zöllmer. W 1839 r. sprzedał je Karolowi Wichurze, a ten w 1851 r. znalazł na nie kupca - zamożnego żydowskiego bankiera Salomona Meyera von Rothschild, który jednak nie wiązał z Łubowicami przyszłości, bo już 28 kwietnia 1852 r. sprzedał je Wiktorowi von Ratibor, właścicielowi rozległych dóbr zamkowych w Raciborzu, panu na Rudach. W rękach rodziny von Ratibor Łubowice znajdowały się do 1945 r. Później majątek znacjonalizowano.

Pałac w czasach, gdy należał do rodziny v. Eichendorff

ubowice1

Pałac w czasach książąt von Ratibor z jego otoczeniem

ubowice2

ubowice5

ubowice3

ubowice4

ubowice7

ubowice6

Autor: fot. Robert Ambroziewicz, arch. wyd. WAW, opr. Grzegorz Wawoczny, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: kanapkę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.