Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności18 listopada 202108:46

Kłamstwo i wina, czyli kto knebluje prezesów LKS-ów?

Kłamstwo i wina, czyli kto knebluje prezesów LKS-ów? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Temat spotkania prezesów raciborskich LKS-ów z radnymi branżowej komisji oświaty i sportu nieoczekiwanie podgrzał atmosferę w sali kolumnowej Urzędu Miasta.

W części spraw bieżących i wolnych wniosków wczorajszej, 17.11., komisji oświaty głos zabrał radny Michał Kuliga. – Jest to komisja branżowa i jako radni spotykamy się z osobami z różnych stowarzyszeń. Padają różne propozycje, ludzie nas motywują do pracy, przedstawiają pewne zagadnienia czy problemy. Chcieliśmy zaprosić na posiedzenie kluby sportowe. Myślałem, że jeśli powie się przewodniczącemu, to on nie będzie robił problemów. Nie sądziłem jednak, że nasz pomysł spotka się z odmową. Pod wpływem wiceprezydenta Wacławczyka LKS-y nie mogą się pojawić, by przedstawić swe problemy. Mamy sportową reprezentację z dzielnic w radzie, ale i tak kluby nie potrafią się przebić. To według mnie jest niedopuszczalne. Owszem, jest organizowane spotkanie, ale czemu nie można zorganizować spotkania na komisji – mówił radny.

- Panie radny, ja na nikogo nie wpływałem w żaden sposób. Nikomu nie zabraniam przyjść do urzędu, czy na komisję. Proszę więc nie opierać swej wypowiedzi na kłamstwie. Proszę się z tych słów wycofać! Proszę pamiętać, że komisja pracuje w oparciu o plan pracy, a takiego punktu w nim nie było. To państwo sami, jako radni rządzicie tą komisją, więc jeśli chcecie wprowadzić taki punkt do obrad, to trzeba to zrobić, a nie zwalać cokolwiek na prezydenta, czy na mnie – stwierdził D. Wacławczyk, po czym opuścił salę obrad.

Zachowanie wiceprezydenta zbulwersowało obecnego na posiedzeniu Eugeniusza Wyglendę. – No jak tak można? Taka ważna sprawa, a tu władza wychodzi. Tak nie może być! – grzmiał radny ze Studziennej.

- Panie radny, jeśli czuje pan, że spotkanie w Arenie Rafako jest nieodpowiednie i ma się odbyć na komisji, to proszę o informację. Decyzję o nie wprowadzaniu tego do porządku obrad podjęłam po rozmowie panem wiceprezydentem, który poinformował mnie o osobnym spotkaniu. Tak więc wina leży tylko i wyłącznie po mojej stronie – powiedziała przewodnicząca Zuzanna Tomaszewska.

- Naprawdę proszę się trzymać tematów. Mówi pani, że LKS-y mają spotkanie z prezydentem. Jest to nieprawda. Zaproszono organizacje pozarządowe, dotyczące konkursów grantowych, a to nie są problemy, które kluby chciały przedstawić prezydentowi. Tam nie będzie dyskusji na temat, czy kluby mają na opał, czy na prąd. To, że nie chcieliście tutaj prezesów LKS-ów, to jest według mnie nie na miejscu. Chciałem zadać wiceprezydentowi pytania, ale widzę, że dla niego ważniejsze są inne spotkania. Ja nie widzę innego ważnego spotkania jak komisja i sesja. Chciałem mimo to zadać pytania. Czy pan Wacławczyk po objęciu swej funkcji zainteresował się obiektami, którymi zarządza? Czy pan wiceprezydent wiedział w jakim stanie jest budynek w Brzeziu? Co potrzebują w Markowicach, na Płoni czy w Studziennej? Wiem, że oczkiem w głowie pana Wacławczyka jest turystyka, a co tam sport – jakoś poleci! Właśnie o to chodziło w spotkaniu z prezesami, ale wyszło jak zwykle – dodał radny Wyglenda.

- W mojej opinii radny Kuliga postąpił tak jak powinien. Zadzwonił do pani, poprosił o zaproszenie. Przedstawiciele mieli przyjść, przedstawić sytuacje, oczekiwania na przyszłość. Chodziło tylko o to, by wszyscy członkowie mogli zapoznać się z tymi bolączkami – mówił Paweł Rycka, radny z Płoni.

Głos zabrał radny Leon Fiołka. – Atmosfera zrobiła się już gorąca, a ja ją jeszcze podgrzeje. Był plan, został przyjęty. Jeśli chcieliście coś robić, trzeba było panów zaprosić, a potem zmienić porządek obrad. Myślę, że to spotkanie za tydzień może być poszerzone o te zagadnienia. Dziś przegłosowaliśmy, że ten temat będzie tematem numer jeden na kolejnej komisji. I tak należało postąpić na początku. Wszyscy radni, którzy dziś zabierali w tej sprawie głos, wiedzieli o sytuacji w Brzeziu, a dopiero gdy szatnie zostały zamknięte, to wszyscy udają, że są zainteresowani – mówił radny.

- Panie Leonie, po każdej pana wypowiedzi jest mi niezmiernie ciężko się wypowiadać. Nie wiem czemu stara się pan podgrzewać atmosferę, przez takie podszczypywanie, czy przez komentowanie głosowań – stwierdził P. Rycka.

– Jest plan pracy i należy się go trzymać. To przewodnicząca organizuje pracę komisji, ale to radni mogą znacząco wpłynąć na wygląd planu pracy – odparł L. Fiołka, po czym przewodnicząca zamknęła posiedzenie komisji.

Autor: (greh), redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Komentarze zostały zablokowane.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.