Pierwszy raciborski spływ twardzieli
To już pewne! W sobotę, 27 marca Marian Hampel, wraz z szóstką przyjaciół z kędzierzyńskiego klubu Morsy Dębowa, popłynie Odrą z Ligoty Tworkowskiej do Raciborza. Pływacy chcą pokonać dystans 12,5 km, a przy tym promować zdrowy styl życia i sporty wodniackie.
Do wody, w Ligocie Tworkowskiej w okolicach dawnego przewozu łódką, pływacy chcą wejść około 11-tej. Dwie godziny dają sobie na dopłynięcie do śluzy przy Rafako, gdzie muszą wyjść z wody, obejść śluzę a potem ponownie zamoczyć się w Odrze. Swój wyczyn planują zakończyć w okolicach Mostu Zamkowego w Raciborzu. Liczą, jak zwykle, na życzliwe zainteresowanie i doping.
Poprzednie wyczyny raciborskiego morsa, takie jak przepłynięcie w styczniu Odry w samych tylko kąpielówkach, budziły zainteresowanie, sensację a nawet kontrowersje. Dlatego do kolejnego przedsięwzięcia postanowił się solidnie przygotować. Pływakom, zaopatrzonym jedynie w sprzęt zwany ABC czyli maskę, płetwy i fajkę, w pierwszym etapie spływu – od Ligoty do śluzy przy Rafako - towarzyszyć będą strażacy ochotnicy z jednostek w Pogrzebieniu i Markowicach, który potraktują to jako ćwiczenia. Za śluzą przejmą śmiałków WOPR-owcy i doprowadzą do końca wodnej podróży, czyli w okolice Mostu Zamkowego w Raciborzu.
Swój wyczyn Marian Hampel chce zadedykować mieszkańcom dwóch wsi - Nieboczowy i Ligota Tworkowska, w pierwszej się urodził a w drugiej spędził 28 lat swojego życia - a które już niedługo znikną z mapy Polski, bowiem w tym właśnie miejscu powstanie zbiornik Racibórz. Drugim ważnym powodem jest chęć promowania zdrowego stylu życia, o czym zawsze wspomina oraz sportów wodniackich. Zdaniem Mariana Hampla aż żal patrzeć, że na tak pięknej rzecze jak Odra w okolicach Raciborza, nie kwitnie kajakarstwo. Wciąż szuka grupy zapaleńców, którzy chcą przyczynić się do tego, by rzeka była spławna, nie tylko podczas PŁYWADEŁ..
(JR)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany