Czy gmach przy Opawskiej podzieli los szpitala?
Przedwojenny budynek po dawnym Gimnazjum nr 5, a wcześniej SP 11 stoi pusty i nie ma pomysłu, co z nim zrobić.
Dawną salę gimnastyczną G 5 zagospodarowało co prawda SKZR Źródło, ale główny gmach, po niedawnej wyprowadzce Państwowej Szkoły Muzycznej, stoi pusty. Władze próbowały ulokować tu organizacje trzeciego sektora, ale nic z tego nie wyszło. O przejęciu myślała PWSZ, ale te plany też nie zostały zrealizowane.
- Zabezpieczono dach budowli, na dziś nie ma konkretnego pomysłu na zagospodarowanie obiektu - powiedział nam wczoraj na konferencji prasowej prezydent Dariusz Polowy.
Nieruchomość należy do miasta. Trudno więc sądzić, że obiekt popadnie w taką ruinę jak stary szpital przy Bema, dziś własność prywatna.
Gmach mieścił dawniej seminarium nauczycielskie. Oddano go do użytku 11 października 1900 r. Na podwórzu seminarium zbudowano budynek dla szkoły ćwiczeń, który oddano do użytku 1 listopada 1907 r. Od października 1925 r. w budynku tym rozpoczęło działalność państwowe liceum dla dziewcząt, którego patronem był niemiecki poeta Hoffmann von Fallersleben. W 1926 r. istniała tu także trzyletnia szkoła dla dziewcząt, w której naukę kończono tzw. małą maturą. W 1945 r. szkoła nabrała charakteru zbliżonego do pierwotnych założeń. 3 września 1945 r. otworzyło tu swoje podwoje Państwowe Liceum Pedagogiczne przyjmując do czwartej klasy gimnazjum semestralnego 60 uczniów. Organizatorem i pierwszym dyrektorem liceum był Jan Smyrski. Na początek trzeba było przeprowadzić remont budynków i postarać się o sprzęt. Personel pedagogiczny na rozpoczęcie roku szkolnego 1946/1947 obejmował 16 osób. Państwowe Liceum Pedagogiczne rozwiązano w 1959 roku. W tym czasie mury liceum opuściło 716 absolwentów. Po 1959 roku kształceniem nauczycieli zajmowało się Studium Nauczycielskie. Przy Opawskiej 81 przez długie lata mieściła się Szkoła Podstawowa nr 11, potem Gimnazjum nr 5 im. Jana Pawła II.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz