Rafako wraca na ziemię. Kto odejdzie ze spółki?
Brak powiązań obecnego dwuosobowego zarządu z PBG może być kluczem do odpowiedzi na to pytanie. Pracownicy o planowanych zwolnieniach dowiedzieli się z doniesień medialnych, których źródłem był popołudniowy raport spółki przesłany do Komisji Nadzoru Finansowego.
Proces restrukturyzacji ruszy jutro, 28 sierpnia. - Związkom zostaną przekazane informacje o przyczynach, grupach zawodowych, okresie, w którym nastąpią zwolnienia oraz o kryteriach doboru pracowników do zwolnienia i kolejności dokonywania zwolnień - podała spółka.
Jak wynika z naszych informacji, redukcja zatrudnienia dotknie głównie, nawet w około 2/3, administracji. Słychać o mocnym spłaszczeniu struktury zarządzania i ograniczeniu kadry menedżerskiej. W znacznie mniejszym stopniu redukcje dotkną pracowników wytwórni.
Zarząd ma jeszcze w ręku narzędzia związane z pandemią. To szczególne przepisy z zakresu prawa pracy wprowadzone w ramach tarczy, a dotyczące m.in. wynagrodzeń. Czy z nich skorzysta? Czas pokaże.
Nowy prezes przebywa w Raciborzu. Przy poprzedniej kadrze zarządczej nie było to regułą. Rafako, jak słyszymy, ma wrócić do źródeł, ograniczyć skalę, porzucić wielkie plany, których realizacja jest wątpliwa, skoncentrować się m.in. na wytwórni, gdzie może pozyskiwać zlecenia. - Zarząd podjął już wcześniej decyzje o wypowiedzeniu wielu umów doradczych oraz analizuje możliwości dezinwestycji i sprzedaży części majątku, niezwiązanego z bezpośrednio z produkcją - podała spółka.
30 września przewidziano publikację skonsolidowanego raportu półrocznego za 6 miesięcy 2020 roku.
Kurs akcji na zamknięciu sesji wyniósł dziś 1,15 zł, a wartość obrotu 476 tys. zł. W ostatnim półroczu wzniósł się na poziom 1,6 zł za walor (24.06) po tym jak akcjonariusze zdecydowali o dalszym istnieniu Rafako. W marcu 1994 r. akcja Rafako kosztowała 37,5 zł, a 12 marca tego roku 37 gr.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz