Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności19 kwietnia 202021:46

Raciborska służba zdrowia leży na łopatkach. Kto i czy w ogóle ją odbuduje?

Raciborska służba zdrowia leży na łopatkach. Kto i czy w ogóle ją odbuduje? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Opieka zdrowotna w powiecie raciborskim leży na łopatkach. Tłumaczenie, że to nie my, a wojewoda śląski podejmował decyzje o przekształceniu nie mają już dziś znaczenia, bo to nie wojewoda, a władze powiatu będą musiały odbudować to, co zburzył koronawirus. Nie słychać jednak, by w starostwie powstawał jakikolwiek plan! Oby się nie okazało, że na duży raciborski szpital przy Gamowskiej nie będzie już pieniędzy, a kolejne arbitralne decyzje o jego przyszłości zapadną w Katowicach! 

Szpital projektowano w latach 80., kiedy komitet miejski PZPR prognozował, że raciborzan będzie 100 tysięcy. Wystarczy porównać gmach przy Gamowskiej z bardzo podobnymi w innych miastach, głównie wojewódzkich z czasów tzw. reformy Gierka, by się przekonać, że to obiekt na znacznie większy ośrodek niż dzisiejszy Racibórz, mający już mniej niż 50 tys. mieszkańców. To w przyszłości może mieć bardzo duże znaczenie.

Na razie od lat rodzi to duże problemy. Kontrakt z NFZ jest notorycznie niedoszacowany, przez co rokrocznie szpital notuje straty. Część obiektów kolosa zagospodarowały prywatne firmy (tak powstało m.in. Raciborskie Centrum Medyczne). Mimo to władzom powiatu udawało się polepszać standard leczenia, dopłacając wprost do tego interesu albo pokrywając straty kosztem inwestycji w drogi czy szkoły. Powstał nowoczesny blok operacyjny. W tym roku miała ruszyć budowa szpitalnego oddziału ratunkowego, a także kompleksowa termomodernizacja. Obydwie inwestycje zawieszono w związku z przekształceniem szpitala w jednoimienny zakaźny. Szpital co roku lokował się wysoko w ogólnopolskich rankingach, zdołał uniknąć akcji strajkowych, choć wciąż pojawiały się i pojawiają postulaty płacowe kadry. Bardzo dobrej opinii dorobiła się ginekologia i położnictwo (liczba porodów przekroczyła mocno 1000). Mimo coraz większych trudności do zeszłego roku, kiedy to zawieszono internę II, udawało się zapewnić obsadę medyków.

Wokół szpitala toczono setki politycznych dyskusji, krytykowano dyrekcję, czas oczekiwania na poradę specjalistyczną wynosił nieraz rok, ale do 13 marca tego roku raciborzanie byli spokojni o zaplecze medyczne, a placówka utrzymywała wysoki, II stopień referencyjności. Po decyzji wojewody o utworzeniu lecznicy zakaźnej ten spokój nagle zniknął i nie wiadomo kiedy powróci. Najmocniej doświadczają tego ci, którzy na co dzień potrzebują opieki, jak choćby pacjenci dializowani i onkologiczni. Z koronawirusem mieliby dostęp do całej gamy świadczeń przy Gamowskiej, bez COViD-19 mają problem z dostępem do służby zdrowia. Wyszukiwarka NFZ wciąż kieruje ich na… Gamowską. Stutysięczny powiat musi sobie radzić sam. Gorzko brzmią słowa, że opieka co prawda jest na wyciągnięcie ręki, ale warunkiem jest posiadanie… koronawirusa.

Decyzja o przekształceniu szpitala - to prawda - zapadła w Warszawie i Katowicach. Przyjdzie na pewno czas na dyskusje, kto i od kiedy o tym wiedział i co można było jeszcze zrobić, by minister i wojewoda zmienili swoje plany. W poufnych rozmowach było sporo zapewnień i obietnic. Kiedy przyszło co do czego, starostwo musiało sobie radzić samo. Historii nie da się już odwrócić, ale warto dokładnie prześledzić kulisy wydarzeń z 10-13 marca tego roku. Jeśli władze powiatu i miasta zdecydują się na szczerą publiczną rozmowę, będzie to nauczka na przyszłość.

Dziś na czoło wysuwa się potrzeba opracowania strategii odbudowy służby zdrowia w powiecie raciborskim. Na razie nikt nie wie, jak długo potrwa obecna sytuacja, ale nawet minister zdrowia przyznaje, że potrzebne są pilne działania, bo inaczej więcej ludzi umrze z powodu braku dostępności do lekarza niż na koronawirusa. Wypowiadający się często w mediach prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego we Wrocławiu, przekonuje na łamach wp.pl (14.04), że „jednoimienne szpitale zakaźne powinny już przechodzić do historii”. To sygnał, że trzeba trzymać rękę na pulsie i mieć w szufladzie plan działania oraz lobbowania.

W raciborskiej przestrzeni publicznej nie może więc zagościć dyskusja tylko o historii z marca i kwietnia. Nie mogą dziś padać pytania radnych, na które dziesiątki razy już odpowiadano. Które zadawane są tylko po to, by je zadać. By z troskliwą miną zagościć w mediach i FB. Trzeba zastanowić się jak w „nowej normalności” – używając frazeologii premiera Mateusza Morawieckiego – odnajdzie się szpital w Raciborzu?

Placówka – mimo przekształcenia w jednoimienną zakaźną – wciąż podległa władzom powiatu. Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że nikt dziś nie wie, ile ostatecznie będzie kosztować przygotowanie pomieszczeń i działanie w nowych warunkach i czy budżet państwa bądź NFZ pokryją wszystkie koszty. Kontrakt, jak informuje dyrekcja, pozostaje ten sam, ale nie ma wpływów ze świadczeń odrębnie kontraktowanych. Za łóżko w dyspozycji dla pacjenta z COViD-19 szpital dostaje 100 zł na dobę, za hospitalizację jednej osoby 430 zł. Hipotetycznie - przy pełnym obłożeniu (234 przygotowane łóżka) szpital powinien dostać 100,6 tys. dziennie, 36,7 mln zł rocznie. Łączne dochody z NFZ na ten rok planowano w grudniu 2019 na poziomie 82,8 mln zł! Widać więc, że rząd musi znaleźć formułę finansowania takich placówek. Powiat nie będzie w stanie do tego dopłacić, skoro już dziś boi się, czy starczy mu z końcem roku na pensje dla nauczycieli, do pokrycia będzie strata szpitala za 2019 r. (około 4,5 mln zł), a idzie przecież kryzys finansów. Dochody państwa i samorządów będą maleć!

Poszybowały w górę ceny zakupu środków ochronnych czy wywozu odpadów. Rośnie – bez wątpienia słuszna - presja płacowa. Personel z Gamowskiej coraz głośniej upomina się o swoje prawa. Wpływają co prawda datki od sponsorów, ale po pierwsze nie rozwiążą problemu, po drugie skierowane są głównie na zakup sprzęt, a nie opłacenie pielęgniarek i medyków, a po trzecie tempo wpłat wyraźnie opadło. Na 9 kwietnia było to blisko 4 mln zł, a w ostatnim tygodniu raptem 1,3 mln zł. Od władz wojewódzkich, głównie z środków unijnych, Racibórz dostał 9,5 mln zł, ale znów nie na wynagrodzenia, ale zakup sprzętu. Nie jest to suma, która zmieni sytuację finansową lecznicy, biorąc pod uwagę, że jej strata za 2018 r. wyniosła 8,2 mln zł. Po cóż zresztą górą nowego sprzętu, skoro kluczem są pracownicy! Lekarze, pielęgniarki i pozostały personel.

Szpital w Kędzierzynie-Koźlu, również przekształcony w zakaźny (placówka w Koźlu), utrzymał w odrębnym budynku działalność poradni specjalistycznych (w Raciborzu nie było na to zgody, bo poradnie są w jednym kompleksie ze szpitalem), obsługują je lekarze pracujący z chorymi na COViD-19, władze Opolszczyzny przekazały placówce 14,7 mln zł, a w starostwie podjęto nawet temat przeniesienia niektórych oddziałów do drugiego obiektu szpitalnego przy ul. Judyma. Na tym tle można rozważać, czy decyzja wojewody śląskiego było słuszna. Czy nie należało szukać w województwie śląskim szpitala, którego przekształcenie nie spowodowałoby zamknięcia przyszpitalnych poradni albo przynajmniej walczyć o utrzymanie tych przy Gamowskiej, skoro z głównym blokiem połączone są jedynie korytarzem. Może trzeba mocno walczyć o ich ponowne uruchomienie!

Kto weźmie na swoje barki odbudowę szpitala w Raciborzu? – Gdyby zażądano ode mnie odejścia, nie protestowałbym. Sam jednak nie ucieknę. To byłaby teraz dezercja – mówi mający już uprawnienia emerytalne dyrektor Ryszard Rudnik. To na niego sypały, sypią i nadal będą się sypać głosy krytyki. Ale jakkolwiek nie zabrzmią, to jest oczywiste, że szpital po COViD-19 będzie musiał mieć nowego zarządcę! Przyszłość to już nie problem Ryszarda Rudnika, lecz władz powiatu. Czy wobec kolosalnych wyzwań, wystawiony na krytykę fotel dyrektora przy Gamowskiej będzie wymarzonym miejscem pracy dla menedżerów służby zdrowia? Może stery przejmą ci, którzy jak dotąd najgłośniej krytykowali?

Słychać głosy, że koronawirus już z nami pozostanie na zawsze, że przez długi czas – do chwili wynalezienia szczepionki – będzie stanowił realne zagrożenie dla osób starszych i obarczonych chorobami współistniejącymi, co wymaga stałego zabezpieczenia dedykowanych miejsc w szpitalach. Jeśli dodać do tego, że prace nad antidotum potrwają nie rok, a dwa albo i trzy lata, to prawdopodobieństwo powrotu do normalności przy Gamowskiej jest na razie nikłe. A jeśli tak, to czas w końcu podjąć rozmowy na temat zabezpieczenia usług medycznych dla mieszkańców. Jak długo stutysięczny powiat może funkcjonować bez poradni specjalistycznych? Jak długo w regionie może brakować ponad dwustu zajętych dotąd łóżek na Gamowskiej?

Po pierwszym – nazwijmy to – szoku, sytuacja na tyle już okrzepła, że czas przystąpić do działania. Musi się narodzić strategia! Muszą współdziałać powiat i miasto! Rozdawanie środków ochrony osobistej czy maseczek, siedzenie za zamkniętymi drzwiami urzędów i użalanie się na zdalnych sesjach, to nie jest to, czego w perspektywie kilku bądź kilkunastu miesięcy oczekują mieszkańcy. Nie po to zresztą wybrano władze, by komentowały to, co każdy widzi. Przyglądać mogą się wyborcy. Włodarze mają działać. Trudno przecież liczyć, by to władze wojewódzkie skupiały się na rozwiązywaniu naszych problemów samego Raciborza. Nikt nie zrobi tego lepiej niż my sami!

O sytuacji szpitala po COViD-19 mało kto chce teraz myśleć. Wynika to jednak z obaw, a nie faktu, że nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie problemów. Tych już dziś rysuje się cała masa. Kadra od lat domaga się podwyżek. 70 proc. lekarzy pracuje na kontraktach, co przy deficycie medyków oznacza, że łatwo mogą zmienić miejsce pracy. Już przed epidemią było jasne, że bez dojeżdżających lekarzy z aglomeracji górnośląskiej szpital na Gamowskiej nie jest w stanie funkcjonować. Kto w przyszłości będzie chciał pracować w Raciborzu? Raciborskich lekarzy jest mało a większość dobija trzeciego wieku? Kto będzie chciał dojeżdżać i leczyć w naszym mieście? Która z kobiet zdecyduje się tu na poród?

Przedłużający się stan doprowadzi prawdopodobnie do zagospodarowania porad specjalistycznych przez inne placówki, w tym poza Raciborzem. Czy uda się potem odtworzyć poradnie przy Gamowskiej? Czy swoje oddziały zechcą tu utrzymać prywatne podmioty odpowiedzialne za diagnostykę i stację dializ? Czy na Gamowskiej przetrwa prywatna kardiologia? Co dalej z budową szpitalnego oddziału ratunkowego i termomodernizacją całego, kosztownego w utrzymaniu obiektu?

Te pytania są dziś w powiecie doskonale znane, ale najwyraźniej brakuje odwagi, by je wyraźnie wyartykułować i szukać odpowiedzi oraz rozwiązań. Znając realia raciborskiego samorządu, najprawdopodobniej w najbliższych, sesyjnych tygodniach będziemy znów świadkami kolejnych dziesiątek interpelacji zatroskanych radnych, które żadnych problemów nie rozwiążą, ale za to pozwolą zaistnieć w przestrzeni medialnej.

Już przed epidemią słychać były głosy, że powiaty są w Polsce niepotrzebne. Zbliżający się kryzys finansów publicznych sprawi, że te głosy staną się jeszcze głośniejsze, a od utrzymania drogich starostw, w tym zbędnych radnych, ważniejsze będzie zreformowanie struktury służby zdrowia, tak by w przyszłości efektywniej działała w razie kolejne epidemii. Ewentualna likwidacja powiatów to zmiana układu właścicielskiego dla szpitali. Kto przejmie wtedy Gamowską? Być może samorządowe województwo, jako np. oddział szpitala wojewódzkiego w Rybniku.

Czy zatem nasz szpital przetrwa w tej formie, którą pamiętamy sprzed 13 marca? To jest właśnie pytanie, które już dziś muszą sobie zadawać władze miasta i powiatu, by nie mówić potem o kolejnym zaskoczeniu jak z tym o przekształceniu naszego szpitala w jednoimienny zakaźny! Racibórz nie ma przecież 100 tys. mieszkańców i leży na peryferiach województwa. Oby nikomu w Katowicach nie przyszło do głowy, że wystarczy tu pierwszy stopień referencyjności w czterech podstawowych specjalnościach medycznych - chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, położnictwa i ginekologii, pediatrii, a także z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii.

Burzyć – jak wiadomo – zawsze łatwo. Odbudować znacznie trudniej!

Autor: Grzegorz Wawoczny, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: kieliszek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport21 kwietnia 202418:54

Sportowe podsumowanie weekendu

Sportowe podsumowanie weekendu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Mimo niesprzyjającej aury lokalni sportowcy postarali się o sportowe emocje. Sprawdź, jak poradziła sobie drużyna, której kibicujesz.

(greh)
Aktualności23 kwietnia 202409:08

Pomoc przyszła na czas. Lokator trafił do szpitala

Pomoc przyszła na czas. Lokator trafił do szpitala - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. arch. portalu/Qbik
Reklama
Aktualności21 kwietnia 202410:29

Rusza wielki proces grupy zajmującej się sprzedażą sterydów

Rusza wielki proces grupy zajmującej się sprzedażą sterydów - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
1
informacja prasowa Prokuratury Okręgowej
Aktualności23 kwietnia 202410:40

Motocykliści rozpoczną sezon 1 maja w Raciborzu

Motocykliści rozpoczną sezon 1 maja w Raciborzu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. arch. portalu/K. Kubik
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.