To, co stało się w Katowicach może się zdarzyć w każdym miejscu na Śląsku
- Najbardziej szokujące jest to, że aż 74 litry spadły w ciągu zaledwie jednej godziny! - informuje Damian Dąbrowski ze znanego profilu Prognoza Pogody dla Górnego Śląska. To dlatego radzimy nie bagatelizować ostrzeżeń meteo wysyłanych przez służby kryzysowe, a publikowanych na naszej stronie. Oby się nie sprawdzały. Sprawdźcie natomiast do czego doszło wczoraj w stolicy województwa.
W Raciborzu w maju mieliśmy wezbranie, a teraz suszę, z powodu której Odrą płynie niewiele wody. W miastach Europy Zachodniej notowane są kolejne rekordy ciepła. Lipcowej nawałnicy nad lasami w Kuźni Raciborskiej i Nędzy z 2017 roku też mało kto się spodziewał. Kataklizm uwięził na drodze pomiędzy tymi miejscowościami samochody. Ranił mężczyznę. Lądował śmigłowie LPR. Strażacy całą noc usuwali powalone drzewa.
- WCZORAJ W KATOWICACH ZOSTAŁ POBITY REKORD OPADÓW!!! - informuje D. Dąbrowski. - W sobotę 27 lipca 2019 stacja meteorologiczna w Katowicach Muchowcu zanotowała opad w wysokości prawie 84 litrów na metr kwadratowy! Tym samym został pobity dotychczasowy rekord dobowej sumy opadów z 1972 roku wynoszący 81,6 litrów. Najbardziej szokujące jest to, że aż 74 litry spadły w ciągu zaledwie jednej godziny! Tak silnego opadu w Katowicach jeszcze nigdy nie było, odkąd prowadzi się pomiary hydrologiczne. Nic dziwnego, że kanalizacja nie wytrzymała tej ogromnej dawki wody, powodując liczne podtopienia. Jednocześnie, jak widać na załączonej grafice, warto podkreślić, że był to opad punktowy, gdyż objął tylko część Katowic oraz kilka okolicznych miast - tłumaczy.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz