Chcesz znać historię swojego kraju...
... poznaj historię sąsiadów - takim motto podsumował swoją pracę nad monografią Bieńkowic jej autor, 75-letni Alois Cwik. Pracował nad nią przez niemal całe zawodowe życie. Zbierał dokumenty i relacje mieszkańców. Dziś w świetlicy w Bieńkowicach odbyła się promocja wydawnictwa.
Bieńkowice to czwarta miejscowość z gminy Krzyżanowice (po Krzyżanowicach, Tworkowie, Rudyszwałdzie), która doczekała się obszernej monografii. Jej autorem jest rodowity bieńkowiczanin Alois Cwik. Pracował nad książką niemal całe zawodowe życie. Zaczęło się od monografii archiprezbiteratu raciborskiego, pióra dr. Augustyna Weltzla. Cwik zna niemiecki, więc przeczytał książkę. Poznał najdawniejsze dzieje swojej wsi. Potem zaglądał często do historyka pasjonaty, ks. Franciszka Pawlara. Duchowny był proboszczem w Krzanowicach. W Bieńkowicach spędził resztę życia. Z Cwikiem godzinami rozprawiał o dziejach tej miejscowości. Autor sięgnął też do relacji mieszkańców. Zebrał zdjęcia. Jeździł do urzędów i archiwów. Przeglądał dokumenty. Na początku tego roku zebrał wszystko w całość. Jego syn postarał się o tłumaczenie na język niemiecki.
Dziś książka, łącznie 264 s. w języku polskim i niemieckim, z obszernym materiałem ikonograficznym, w formacie A4 dotarła do rąk mieszkańców. Nie jest to praca naukowa. Stanowi jednak cenny dokument do poznania dziejów tej wsi. - Dużo studentów przychodziło do mnie po materiały. Teraz dam im książkę - mówił Cwik. Mieszkańców poprosił o uważną lekturę. - Za jakiś czas możemy się spotkać i porozmawiać o treści - zakończył.
Po spotkaniu w świetlicy mieszkańcy Bieńkowic, mimo siarczystego mrozu, spotkali się na przedświątecznym wieczore przy remizie.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany