Po łbie za uczciwość, czyli co się dzieje w aquaparku H2Ostróg
Zamknięcie raciborskiego aquaparku spowodował bardzo wysoki poziom zanieczyszczenia bakterią Legionelli. OSiR sam wykrył zagrożenie. Jak się okazuje walka z groźnym mikrobem nie jest łatwa. H2Ostróg jeszcze długo pozostanie zamknięte.
Legionellozę - jak czytamy na HVACR.pl - po raz pierwszy opisano w roku 1976, z powodu epidemii, na którą zapadła część uczestników spotkania Legionu Amerykańskiego zorganizowanego w hotelu w Filadelfii. Stąd nazywana jest także "chorobą legionistów". Objawy legionellozy podobne są do objawów grypy czy zapalenia płuc (np. gorączka ok. 40oC, suchy kaszel) i zapada na nią co dwudziesta narażona na kontakt z drobnoustrojem osoba. Ciężka postać tej choroby - gdy bakteria zajmuje płuca - rozwija się zwykle w ciągu 2 do 10 dni i jest śmiertelna dla 25% chorych. Łagodniejsza, niezagrażająca życiu postać choroby, tzw. "gorączka Pontiac", może się pojawić nawet po pięciu godzinach od zainhalowania Legionelli. Przebiega z gorączką, dreszczami, bólami głowy i kaszlem, ale bez zapalenia płuc.
Legioneloza znajduje się na liście chorób zakaźnych, obowiązkowo rejestrowanych i zgłaszanych Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Bakteria znalazłaby się w niejednym domu. Jej obecność stwierdzano już w H2Ostróg nieraz. Teraz jednak poziom zanieczyszczenia okazał się bardzo wysoki. To wyklucza użycie natrysków, a bez natrysków nie może działać kryta pływalnia. Stąd decyzja o czasowym zamknięciu obiektu.
OSiR wykonał już czynności mające zwalczyć legionellę. Instalację należy chlorować i "przegrzać" wodą o temperaturze powyżej 75 st. C. W sobotę pobrano próbki do badań. Na wyniki trzeba czekać około 10 dni. Aquapark najwcześniej będzie czynny 27 grudnia.
- Dostajemy po łbie za uczciwość - przyznaje dyrektor OSiR Krzysztof Borkowski. Również raciborski Sanepid przyznaje, że miejska jednostka sama wykryła zagrożenie i poinformowała służby. Te nie miały innego wyjścia jak wydać decyzję o czasowym zamknięciu obiektu. Żadnych zgłoszeń zachorowań związanych z legionellą na razie nie było. Przy wysokim stężeniu nie można jednak ryzykować.
OSiR mocno odczuje finansowo zamknięcie H2Ostróg. Trwa ono już od 13 grudnia. Z obiektu dziennie korzysta od 700 do 800 osób. Do tego dochodzą szkółki. Brak wpływów z biletów i opłat będzie znaczący.
Trzeba też pomyśleć o własnych bojlerach, które zapewnią obiektowi przy Zamkowej wodę pow. 75 s. C w okresie letnim. Teraz jest z tym problem. OSiR musi zamawiać jej dostawy w PEC.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany