Pechowa Opawska. Seria interwencji raciborskich strażaków
O prawdziwym pechu mogą mówić mieszkający przy ulicy Opawskiej. W miniony weekend raciborscy strażacy kilkukrotnie wzywani byli na interwencję w lokalach mieszkalnych przy tej ulicy.
Do pierwszego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 3.45. Na miejsce zadysponowano cztery jednostki Państwowej Straży Pożarnej. W jednym z mieszkań przy Opawskiej włączył się czujnik tlenku węgla. Na miejscu okazało się, że przez uszkodzenie w piecu centralnego ogrzewania pod podłogę dostała się część żaru, który zaczął obejmować drewniane elementy podłogi. Strażacka akcja trwała ponad trzy godziny, a polegała między innymi na wygaszeniu i rozebraniu pieca. Warto tutaj położyć szczególny nacisk na działanie czujnika, który włączył się, gdy w lokalu zaczął pojawiać się dym. W ten sposób życie śpiących lokatorów zostało uratowane. Na miejsce wezwano także policję i zarządcę budynku.
Kilka godzin po zakończeniu pierwszej interwencji, o godzinie 8.10 raciborscy strażacy ponownie udali się na ulicę Opawską. Trzy zastępy JRG zostały zadysponowane do zgłoszenia o podłożonych ładunkach wybuchowych. Podczas rozeznania na miejscu pojawił się ojciec zgłaszającego, który poinformował, że jego syn leczy się psychicznie i od kilku dni nie przyjmował swych leków. Po dokładnym sprawdzeniu, alarm uznano za fałszywy.
O godzinie 16.10 raciborska komenda PSP odnotowała kolejne zgłoszenie przy ulicy Opawskiej. W jednym z lokali mieszkalnych ponownie zadziałał czujnik tlenku węgla. Na miejsce wysłano dwie jednostki PSP. Strażacy dokonali pomiarów detektorem wielogazowym, które wykazały brak niebezpiecznego czadu w atmosferze.
Kolejną interwencję strażaków było zawiadomienie o zadymieniu w budynku wielorodzinnym przy ulicy Michejdy. W jednym z mieszkań z wygaszonego pieca wydobywał się dym. Okazało się, że wystąpiła tzw. „cofka”, która przeniosła spaliny z pieca znajdującego się na wyższej kondygnacji budynku. W akcji udział brały trzy jednostki PSP oraz jeden zastęp OSP. Na miejsce zdarzenia wezwano administratora budynku, który zobowiązany został do kontroli przewodów kominowych.
Do ostatniego zdarzenia minionego weekendu doszło ponownie przy ulicy Opawskiej. Dwie jednostki raciborskiej PSP pomagały Zespołowi Ratownictwa Medycznego w dotarciu do zgłaszającej złe samopoczucie 29-latki. Po dotarciu do mieszkania kobietą zajęli się medycy, którzy stwierdzili że hospitalizacja kobiety nie jest wymagana.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.