Rząd chce przekształcenia zbiornika Racibórz w stały akwen WIDEO

Dziś w siedzibie Biura Wdrażania Projektu budowy zbiornika Racibórz Dolny odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiony został bieżący zakres inwestycji oraz rzeczowy i finansowy stan zaawansowania robót. W spotkaniu udział wzięli: przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Grzegorz Witkowski, dyrektor RZGW w Gliwicach Łukasz Lange, zastępca prezesa PGW Wody Polskie ds. Zarządzania Środowiskiem Wodnym Joanna Kopczyńska oraz Wojewoda Opolski Adrian Czubak. Nie zabrakło także posłów ziemi raciborskiej. Obecni na spotkaniu byli Czesław Sobierajski i Izabela Kloc. W konferencji udział wzięła udział także radna powiatowa Katarzyna Dutkiewicz oraz kandydat a prezydenta miasta Racibórz, Dariusz Polowy.

Na wstępie przedstawiona została historia planów budowy zbiornika. Prelegent, Wiktor Jurkiewicz, przedstawiciel inżyniera projektu firmy AECOM, wspomniał, że po protestach wielu organizacji pozarządowych zaniechano pierwotnych planów budowy zbiornika jako mokrego. Podjęto jednak decyzję o budowie polderu (zbiornika suchego, zapełnianego w czasie wezbrań), na co w roku 2011 uzyskano nową decyzję środowiskową.

Obecnie realizacja inwestycji jest na etapie 53,6% zaawansowania rzeczowego. Termin jej ukończenia określony został jako 18 stycznia 2020 roku. W trakcie czwartkowej konferencji wspomniano także o konieczności wysiedlenia dwóch miejscowości: Ligoty Tworkowskiej i Nieboczów. – Procedury zastosowane przez Bank Światowy podczas tej operacji nie wzbudziły większych protestów. Był to przykład wzorowego sposobu przesiedlenia, podczas którego cała wioska została przeniesiona w nowe miejsce. Zaczynając od domów, a na cmentarzu kończąc. Z tego co mi wiadomo, procedury te zostały wzięte pod uwagę w czasie pisania specustawy pod budowę Centralnego Portu Lotniczego, co pokazuje, że są one procedurami dobrymi – informował Wiktor Jurkiewicz.

Na etapie projektowania założono, że zbiornik będzie miał 185 milionów sześciennych pojemności. Będzie się ona jednak sukcesywnie zwiększać, gdyż cały czas w czaszy zbiornika prowadzona jest eksploatacja kruszywa.

- Budowany zbiornik jest największą budowlą w Polsce. Cieszę się ogromnie, że jesteśmy już na półmetku, a nawet dalej. Cieszy mnie także to, że termin ukończenia, który przyjęto na styczeń 2020 roku jest niezagrożony. Jest tutaj dobry wykonawca, jest wola rządu do szybkiego ukończenienia budowy. Chcemy jednak, by zbiornik ten pełnił nie tyko funkcje, które pierwotnie planowano, czyli zbiornika suchego, lecz także inne funkcje. Mowa tutaj także o funkcji żeglugowej, a być może nawet hydrotechnicznej, tak jak ma to miejsce w Świnnej Porębie. Na chwilę obecną konieczne jest zakończenie budowy, następnie jej rozliczenie, a potem przeprojektowanie na zbiornik mokry – stwierdził w czasie konferencji Grzegorz Witkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Wojewoda Opolski, Adrian Czubak dodał, że jest bardzo podbudowany tym, że budowa jest na etapie „50+”. Po jej ukończeniu miasta przez które przepływa Odra będą chronione przed powodziami. – Już w 2012 roku przekonaliśmy się o działaniu Polderu Buków. Wtedy to udało się utrzymać Odrę w korycie. Myślę, że po ukończeniu budowy zbiornika Racibórz już nigdy nie powtórzy się katastrofa z 1997 roku. Z kolei Joanna Kopczyńska, zastępca prezesa PGW Wody Polskie ds. Zarządzania Środowiskiem Wodnym stwierdziła, że budowa ta jest najważniejszym z projektów w portfolio Gospodarstwa.

- Zapewniam Państwa, że zbiornik nie będzie budowany, a zostanie zbudowany – tymi słowami zakończył czwartkową konferencję Łukasz Lange, dyrektor RZGW w Gliwicach. Po konferencji odbyła się wizyta studyjna na zaporze przelewowo-spustowej, w której udział wzięli dziennikarze oraz zaproszeni goście.

- Jest to strategiczna decyzja, która jest rezultatem długich przygotowań, analiz i ciężkiej pracy. Pan wiceminister podczas konferencji wspomniał, że wspierałem ją od długiego czasu. Dla nas i Raciborza oznacza ona w końcu bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, realną możliwość rozwoju w kontekście portu na Odrze i w konsekwencji żeglugi śródlądowej oraz szalenie ważny aspekt: turystyczno-rekreacyjny na powstałym zalewie. Wiele osób wątpiło w możliwość realizacji naszej strategii dla Raciborza. Widzą Państwo, że to nie fikcja, to się już dzieje. Jeśli będzie z kim rozmawiać w Urzędzie Miasta i zastosuje się podejście profesjonalne to Racibórz będzie miał mokry zbiornik. Da się - zrobimy to - komentuje kandydujący na urząd prezydenta Dariusz Polowy.

Na zdjęciu od prawej strony: wojewoda opolski Adrian Czubak, posłanka PiS Izabela Kloc, Dariusz Polowy, wiceminister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Grzegorz Witkowski oraz dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach Łukasz Lange.

Umowę na dokończenie budowy zbiornika Racibórz podpisano w listopadzie 2017 r. Wyłonieni w drodze przetargu według procedur Banku Światowego wykonawcy to Budimex i działająca z nim w konsurcjum hiszpańska firma Ferrovial Agroman. Zgodnie z kontraktem mają 740 dni na zakończenie prac. Firma nie wyklucza, że przecięcie wstęgi nastąpi szybciej. Koszt inwestycji to ponad 903 mln zł. Budimex przejął budowę przy blisko 50 proc. stopniu zaawansowania. Wcześniej realizował ją hiszpański Dragados, ale ówczesne RZGW odstąpiło od umowy. Powodem były poważne zastrzeżenia, m.in. co do materiałów używanych przy budowie zapór bocznych.

greh, w