Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności28 października 201711:42

Witold Gadowski o zakazie pojawiania się w TVP, arogancji PiS-u i krzyku społeczeństwa

Witold Gadowski o zakazie pojawiania się w TVP, arogancji PiS-u i krzyku społeczeństwa - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

- Wystarczyły dwa lata, aby politycy Prawa i Sprawiedliwości zamienili się w tłuste koty. A takie słabo łapią myszy, i to widać w naszym kraju. Reforma państwa zwolniła, a nawet stanęła w miejscu, tak, jakby nagle zepsuł się silnik. Dobra zmiana po czasie nie okazała się taka idealna. PiS niewiele różni się od swoich poprzedników - mówił na spotkanie w DK Strzecha publicysta i pisarz Witold Gadowski, którego do Raciborza zaprosili Klub Gazety Polskiej, RCK oraz Księgarnia Sowa. 

Sala Strzechy wypełniła się w większości zwolennikami obecnej partii rządzącej. Nie takiego więc wystąpienia Witolda Gadowskiego spodziewała się publiczność. Dziennikarz przypomniał, że już kiedyś występował w Raciborzu, tyle, że w niewielkiej, kościelnej salce. - Pamiętam, że spotkaliśmy się wówczas w piwnicy, w bardzo konspiracyjnej atmosferze. Było zimno, siedziałem w kurtce i rozmawialiśmy o swoich marzeniach dotyczących tego, jak powinien zmienić się nasz ukochany kraj. Wówczas u władzy były Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe. Nic dziwnego, że, aby robić swoje, musieliśmy zejść do podziemia - wspomniał, dodając, że tego typu spotkania z mieszkańcami wielu polskich miast są dla niego jedną z niewielu okazji publicznego wyrażenia swoich poglądów. - Na początku byliśmy zachwyceni nadejściem "dobrej zmiany", ale po czasie, dla wielu z nas, nie okazała się ona taka dobra. Nigdy na przykład nie przypuszczałem, że w czasach rządów PiS-u otrzymam zakaz pojawiania się na antenie Telewizji Publicznej, a taki właśnie wydał prezes Jacek Kurski - zdradził autor książek: "Wieża komunistów", "Smak wojny", "Tragarze śmierci" oraz "Lokal dla awanturnych". 

Ocenił, że reforma państwa, zapowiadana przez Prawo i Sprawiedliwość, powoli hamuje. Jako przykład podał niejednoznaczne wypowiedzi rządzących na temat aneksu do raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. - Sądziliśmy, że po PO i PSL przyjdą politycy, którzy będą w tego typu kwestiach szczerzy. Okazuje się jednak, że prezydent Andrzej Duda od dwóch lat kluczy i nie ma na tyle odwagi, aby powiedzieć społeczeństwu, dlaczego nie ujawni aneksu - stwierdził W. Gadowski i przekonywał, że PiS-owi nie zależy już na pozbyciu się z aparatu państwa ludzi ze służb. - Wydaje mi się, że oni dogadali się już tymi karierowiczami, lizusami, kapusiami i agentami! 

Zwrócił uwagę na to, że, jego zdaniem, sfera nowych bonzów naradza się tak samo jak poprzednich. - Przez pierwszy rok nas słuchali, gdy spotykaliśmy się na ulicy przystawali i rozmawiali, później już tylko z grzeczności podawali rękę, po czym odganiali jak jakieś insekty. Teraz już nas nie widzą. Kroczą pewnym krokiem przed siebie, są bardzo dumni, napompowani majestatem władzy. Wiele razy obserwowałem ten cykl i przestrzegam ich przed jednym. Przed pychą! Jeśli uwierzą we własną doniosłość i niezastępowalność, będą skończeni. 

W wypowiedziach Witolda Gadowskiego nie mogło oczywiście zabraknąć kilku słów o katastrofie smoleńskiej. Zdradził, że nie wierzy w realizację przez PiS hucznych zapowiedzi wyjaśnienia jej przyczyn. - Mówili, że teraz to już na pewno wszystkiego się dowiemy. Mam jednak wrażenie, że temat zakończy się na 96 miesięcznicy. Powiedzą: dziękujemy, to już wszystko. Wydaje mi się, że na siłę poszukują alibi, aby wycofać się obietnicy dogłębnego śledztwa w sprawie tragedii - powiedział raciborzanom. 

Zachęcał do wywierania presji na władzę. - Obecny obóz jest bardziej niż poprzedni podatny na głos obywateli. Tamten był zajęty wyłącznie złodziejstwem. Nie zastanawiał się co my, Polacy, czujemy i myślimy. Nie byliśmy bowiem dla nich atrakcyjni, bo z ich punktu widzenia golas, którego nie da się już okraść, ma niewielkie znaczenie. Jeśli chcemy kontynuacji prawdziwej reformy państwa i odsunięcia od wielu kluczowych stanowisk reprezentantów czerwonej burżuacji, musimy krzyczeć! 

Autor: Wojciech Kowalczyk,

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.