To raciborska drogówka wyjaśnia sprawę auta żony policjanta
Raciborska drogówka wyjaśnia a Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach przygląda się podejmowanym czynnościom w sprawie niedzielnego zdarzenia z udziałem samochodu żony policjanta. Nadzór KWP ma związek z podejrzeniem, że funkcjonariusz mógł mieć w nim udział.
Jak powiedział nam rzecznik KWP w Katowicach, podinsp. Andrzej Gąska, zachodzi podejrzenie, że funkcjonariusz KPP Racibórz mógł mieć udział w niedzielnym zdarzeniu, ale „nie jest to wersja dominująca”. To dlatego sprawy nie przekazano od razu innej jednostce policji. – Komendant wojewódzki podejmuje taką decyzję, kiedy udział funkcjonariusza uprawdopodobniony jest w znacznym stopniu – dodaje podinsp. Gąska.
Kto zatem siedział za kierownicą renault thalia, które w niedzielę około 14.00 popełniło wykroczenie na skrzyżowaniu Mariańskiej-Ocickiej a potem uciekało przed radiowozem? Jak przyznaje rzecznik KWP, ustalenia są, nie wskazują na udział funkcjonariusza, ale tego, kto prowadził policja na razie nie zdradza, bo nie zapadły ostateczne rozstrzygnięcia. Komenda weryfikuje zebrany materiał. Nie można wykluczyć, że pojawią się nowe dowody.
Przypomnijmy, że kierowca renault porzucił samochód na pobliskim osiedlowym parkingu a potem uciekł. W samochodzie znaleziono legitymację oficera raciborskiej policji. Auto należy do jego żony. O sprawie pisaliśmy TUTAJ wczoraj.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany