Tragiczny wybuch gazu na Opawskiej
Kwadrans po 12.00, w bloku przy ul. Opawskiej 85, doszło do wybuchu gazu i pożaru w jednym z mieszkań na pierwszym piętrze. W lokalu znajdowała się około 40-letnia kobieta. Niestety, jak poinformowała nas straż pożarna, zginęła. Strażacy znaleźli jej mocno zwęglone zwłoki.
- Usłyszałam potężny wybuch i zobaczyła dym w swojej łazience. Wybiegła na klatkę schodową. Nie było widać ognia, tylko czarny dym. Zadzwoniłam na 112 - relacjonuje Grażyna Szydło, mieszkanka parteru tego bloku. W mieszkaniu mieszkało od 6 lat bezdzietne małżeństwo w wieku około 40 lat. Męża kobiety nie było w domu.
Jak wstępnie ustalili strażacy (informacja od kpt. Kotuli), w mieszkaniu doszło do wybuchu gazu z kuchennego piecyka. Gaz ulatniał się z urządzenia, czego nie zauważyła kobieta. Zgromadził się w sąsiednim pomieszczeniu. Doszło do zapłonu, najprawdopodobniej wtedy, kiedy kobieta włączyła światło.
Nadal nie wiadomo natomiast, dlaczego po wybuchu doszło do pożaru.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany