Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia13 stycznia 201810:40

Racibórz i ziemia raciborska w okresie wielkiej wojny 1914-1918 cz. 13

Racibórz i ziemia raciborska w okresie wielkiej wojny 1914-1918 cz. 13 - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Historia na weekend. Od sierpnia 1914 roku w raciborskich organach prasowych pojawiało się coraz więcej klepsydr, w których donoszono o śmierci „na polu chwały” czy też „w obronie umiłowanej ojczyzny” wielu raciborzan, którzy ginęli lub też zaginęli na różnych frontach wojny. 

18 sierpnia ukazało się w raciborskim Kurierze pięć klepsydr informujących o śmierci Hermanna Reinersa, porucznika rezerwy i pierwszego dyrektora dużej raciborskiej firmy tytoniowej Herm. Reiners & Söhne, Tabakindustrie A. G., Günthera von Goessel z Raciborza, porucznika w Pułku Piechoty nr 76, Otto Hanicha z Raciborza, podoficera w 127 pułku piechoty (zginął w wieku 25 lat), sierżanta Viktora Maxa Wachtarza z Raciborza oraz kaprala Wilhelma Gornika z Kuźni Raciborskiej, który zginął w wieku 21 lat. W następnych dniach ukazały się wiadomości o śmierci pochodzącego z Raciborza mistrza w winnicy Merauer Hof w Meren w Południowym Tyrolu, podoficera rezerwy w Pułku Gwardii Piechoty nr 1.

Straty wojenne rosną

Najstarszy raciborski klub sportowy (wioślarski) Ruder- Verein Ratibor zamieścił ogłoszenie o żołnierskiej śmierci swoich członków: wspomnianego już wyżej dyrektora firmy tytoniowej Herm. Reiners & Söhne Hermanna Reinersa, królewskiego sekretarza powiatowego, porucznika rezerwy Gotthardta Byera, podoficera, nauczyciela w życiu cywilnym Maxa Kolodzieja. Na tej samej stronie gazety znajdujemy klepsydry informujące o śmierci: porucznika rezerwy, adwokata i notariusza Fritza Großa, proboszcza raciborskiej gminy ewangelickiej, porucznika rezerwy, nauczyciela gimnazjalnego dra Waltera Rosenberga oraz księgowego Paula Ochojskiego. Ten ostatni oddał życie za ojczyznę w wieku niewiele ponad 19 lat.

W następnym wydaniu dziennika zamieszczono krótki biogram poległego nauczyciela gimnazjalnego dra Waltera Rosenberga. Urodził się on w roku 1881 w Jeleniej Górze w rodzinie dyrektora gimnazjalnego prof. dra Rosenberga. W roku 1903 obronił swoją dysertację doktorską, od roku 1907 pracował jako nauczyciel w Królewskim Gimnazjum Ewangelickim w Raciborzu. W tym numerze ukazała się też klepsydra podpisana przez kolegium nauczycielskie wspomnianej szkoły oraz jej dyrektora dra Schwarza. W tym miejscu cisną się na usta słowa „najdzielniejsi i najlepsi giną zawsze na początku“.

11 września pojawiły się po raz pierwszy w raciborskiej prasie ogłoszenia dotyczące pożyczki wojennej. W całostronicowym artykule przewodnim próbowano uzmysłowić i przedstawić czytelnikom wspomnianą pożyczkę, jako coś znaczącego i ważnego, czynny zaś udział w niej jako akt iście patriotyczny, w którym koniecznie należy uczestniczyć. Pożyczka została oprocentowana na 5%.

Podobne ogłoszenia, materiały reklamowe, artykuły propagandowe ukazywały się w prasie bardzo często.

Pożyczki wojenne

Pierwszą pożyczkę wojenną kupowało bardzo wiele instytucji państwowych, prowincjonalnych, samorządowych, firm prywatnych, związków i różnych instytucji. Starosta Krajowy prowincji śląskiej baron von Richthofen w porozumieniu z wydziałem prowincjonalnym i zarządem prowincjonalnego urzędu ubezpieczeniowego zakupił wspomnianych akcji pożyczki wojennej ogromną sumę 30 milionów marek. Każda z wyżej wymienionych instytucji zakupiła ich za dokładnie 15 milionów. Także Bank ziemiański (Schlesische Landschaft) planował i w końcu zakupił znaczne ilości akcji pierwszej pożyczki wojennej.

Pożyczki wojenne były w walczących państwach czymś zupełnie naturalnym, służyły głównie do pokrywania ogromnych kosztów wojny poprzez prywatne oszczędności i kapitał. W okresie I wojny światowej dziewięć pożyczek wojennych, które przeprowadzono, przyniosły w sumie ogromną sumę ponad 97 miliardów marek. Od połowy września 1914 roku, rządowi Rzeszy udało się w rytmie mniej więcej półrocznym, ogłaszać i emitować kolejne pożyczki wojenne, co umożliwiało w znacznym stopniu niwelować wielkie zadłużenie państwowe.

Znaczące, wręcz przełomowe znaczenie w sukcesie pożyczek wojennych miała prowadzona na niespotykaną do tej pory skalę kampania reklamowa. Informacje o pierwszej pożyczce ukazały się w 2800 periodykach, o czwartej już w 5000, na temat pożyczek nagrano nawet film reklamowy. Wspomniane pożyczki, w ilości dziewięciu, przyniosły prawie 98 mld marek. Suma ta pokrywała jednak koszty wojny tylko w 60%. Dla przykładu; cały budżet Rzeszy w latach przedwojennych nie przekraczał jednego miliarda marek.

Kobiecy Heimatfront

W połowie września 1914 roku powstał we Frankfurcie nad Menem ogólno niemiecki komitet kobiet, przedstawicielek wszystkich niemieckich powiatów. On to wydał odezwę zachęcającą panie z Frankfurtu, później z całych Niemiec, aby w przypływie patriotyzmu oddawały swoje kosztowności ze srebra i złota na rzecz potrzebujących, także poszkodowanych w wyniku wojny. W zamian zaś miały otrzymać pamiątkowe obrączki czy medale z żelaza. Tak nrodziła się słynna akcja Złoto oddałe(a)m za żelazo. W zasadzie była to akcja sterowana przez rząd Rzeszy w celu uzyskania potrzebnych do prowadzenia wojny środków. W zamian otrzymywano żelazne pamiątki, co najwyżej część wartości ofiarowanych kosztowności w banknotach papierowych (od 1916 roku).

Na początku wojny próbowano zaradzić brakom żywnościowym poprzez wprowadzanie regulacji na wszystko możliwe. Oprócz cen maksymalnych wydawano setki zakazów i nakazów, dotyczących m.in. uboju bydła z 11 sierpnia 1914 roku. Zabroniono uboju cielaków wszystkich ras i odmian poniżej 75 kilogramów, jeżeli nie osiągnęły wieku siedmiu miesięcy. Zakaz ten wprowadzono na trzy miesiące. Oczywiście istniało wiele wyjątków, np. w przypadku jak to określono „nagłej konieczności ekonomicznej”, albo jeżeli koniecznym był ubój danej ilości bydła ze względu na możliwość wystąpienia zarazy. Także, jeżeli istniał jakiś inny, ważny powód. Takie sytuacje musiały być meldowane w przeciągu trzech dni w odpowiednim urzędzie. W okresie późniejszym podobne zarządzenia wprowadzono także w stosunku do świń. Wykroczenia związane z tymi przepisami były surowo karane, mandatem do 150 marek lub nawet więzieniem.

Cdn. Renata, Piotr Sput

Autor: Renata i Piotr Sput, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Nasz Racibórz 15.03.2024
14 marca 202421:35

Nasz Racibórz 15.03.2024

Nasz Racibórz 08.03.2024
7 marca 202423:50

Nasz Racibórz 08.03.2024

Nasz Racibórz 01.03.2024
29 lutego 202423:20

Nasz Racibórz 01.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.