Reklama

Najnowsze wiadomości

Strony Partnerskie21 grudnia 201708:41

Błogosławiony ks dr Emil Szramek - polski duch narodowy wśród księży

Błogosławiony ks dr Emil Szramek - polski duch narodowy wśród księży - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny w 1999 roku miała trzy akcenty ściśle związane z ziemią raciborską. Zyskaliśmy błogosławionego - ks. dr. Emila Szramka z Tworkowa. Papież poświęcił korony dla cudownych obrazów: Matki Boskiej Pokornej z Rud i Matki Boskiej Raciborskiej z kościoła Matki Bożej. Błogosławiony Emil Szramek to ikona polskiego ruchu narodowego wśród górnośląskich duchownych. 

Beatyfikacja ks. Emila Szramka odbyła się 13 czerwca w Warszawie, podczas mszy na Placu Piłsudskiego. Tworkowianina wyniesiono na ołtarze razem ze 107 innymi męczennikami za wiarę: księżmi z 17 diecezji i Ordynariatu Polowego oraz członkami 22 zgromadzeń zakonnych. Wśród nich był również ks. Józef Czempiel z parafii Chorzów-Batory.

Ks. Emil Szramek urodził się 29 września 1887 r. w Tworkowie. Był, obok pięciorga rodzeństwa, synem chałupnika Augusta i Józefy z domu Kandziora. Chrztu udzielił mu ks. Augustyn Weltzel. Po wyjeździe ojca do USA, wychowaniem dzieci zajęła się matka Józefa. Emil ukończył szkołę elementarną w rodzinnej wiosce i, w 1907 r., królewskiej ewangelickie gimnazjum w Raciborzu. Niezwykle uzdolniony młodzieniec zdecydował się studiować na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Wrocławskiego. 22 czerwca 1911 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk kardynała Jerzego Koppa. Pracował jako wikary w Miechowicach, Tychach i Zabrzu.

W Tychach, pod wpływem ks. Jana Kapicy, ukształtował swoją propolską orientację narodową. W 1917 r. został przeniesiony do Mikołowa, gdzie prowadził ożywioną działalność w Towarzystwie Oświaty im. św. Jacka. W 1919 r. był więziony za krzewienie polskości. Na wieść o podziale Śląska zdecydowanie opowiedział się po stronie polskiej. Stał jednak, jak sam twierdził, okrakiem po obydwu stronach - polskiej i niemieckiej. Zafascynowany był niemiecką kulturą, ale sercem i temperamentem bliżej mu było do Polski - pisze o nim ks. Jerzy Myszor, profesor Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie [„Gazeta w Katowicach”, 12 VI 1999]. Zmienił wówczas nazwisko z Schramek na Szramek. Jego biografowie podkreślają jednak, że był zdecydowanym przeciwnikiem postaw nacjonalistycznych, zarówno niemieckich jak i polskich. Nie przeszkadzało to jednak ks. Szramkowi angażować się w działalność na rzecz odrodzonej Rzeczpospolitej. Niemcy nigdy mu tego nie zapomnieli. W 1922 r. został za to pobity przez niemieckie bojówki.

W 1923 r. został kanclerzem kurii Administracji Apostolskiej w Katowicach. Od 1926 r., na polecenie papieża Piusa XI, był proboszczem parafii p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Katowicach. Zadanie miał trudne. Parafia - jedna z najbardziej prestiżowych w Katowicach - była w połowie zamieszkała przez Niemców. Od 1927 r., na polecenie ks. bp Arkadiusza Lisieckiego, ks. Szramek, jako magister fabricae, kierował budową katowickiej katedry p.w. Chrystusa Króla. Został później kanonikiem i prałatem. Był bliskim współpracownikiem i doradcą biskupów: wspomnianego już Arkadiusza Lisieckiego i Stanisława Adamskiego.

Ks. Emil Szramek - uczony z tytułem doktora po obronie pracy nt. „Kolegiata św. Krzyża w Opolu” - dał się poznać jako społecznik, mecenas i kolekcjoner sztuki, świetny znawca historii, kultury i socjologii, wyrafinowany eseista i bibliofil. Nie przystawał do ówczesnych wzorców duszpasterzy na Śląsku. Przede wszystkim, choć tego nigdy nie okazywał, górował wśród duchowieństwa śląskiego inteligencją i wykształceniem [ks. Józef Myszor, „Gazeta w Katowicach”, 12 VI 1999 r.]. Już w raciborskim gimnazjum należał do grona najzdolniejszych uczniów. Historią zainteresował się we Wrocławiu. Niewątpliwy wpływ na to miał ks. Maksymilian Sdralek i ks. Józef Jungnitz. W okresie międzywojennym, ks. Szramek uczestniczył we wszystkich przedsięwzięciach naukowych na Śląsku. W latach 1927-1939 był prezesem Towarzystwa Przyjaciół Nauki na Śląsku. Redagował „Rocznik” tegoż Towarzystwa. Opublikował około 200 prac, w tym najcenniejszą i do dziś aktualną pt. „Śląsk jako problem socjologiczny” [Katowice 1934]. Był jednym z inicjatorów budowy Biblioteki Śląskiej. Historycy podkreślają ogromną wartość jego teczek historycznych, których części, niestety, nie udało się odnaleźć. Teczki te, wraz z zebranymi przez ks. Szramka dziełami sztuki, zostały prawdopodobnie wywiezione podczas wojny do Niemiec.

W sierpniu 1939 r., ks. Emil Szramek był przekonany o wybuchu wojny. Spisał wówczas testament. Swoją kolekcję obrazów i książek zapisał diecezji katowickiej. Wiedział chyba, że gestapo ma go na swej liście gończej. Już w pierwszych dniach po zajęciu Katowic polecono Szramkowi przenieść się do Generalnej Guberni. Od tej decyzji odwołał się do H. Kerrla, ówczesnego ministra spraw kościelnych III Rzeszy i do samego Heinricha Himmlera. Jej wykonanie odroczono wprawdzie na kilka miesięcy, ale ks. Szramek, zaliczany do grona wybitnej śląskiej inteligencji, przeszkadzał hitlerowcom. Głosił polskie kazania. Miał „na sumieniu” działalność propolską w okresie powstań śląskich. Niemcy traktowali go jako potencjalnego przywódcę opozycji.

8 kwietnia 1940 r. na plebanię kościoła mariackiego wkroczyło czterech gestapowców i aresztowało ks. Szramka. Pozwolono mu tylko na chwilę wejść do kościoła. Gdy wychodził, napotkał urągające mu Niemki. Został zadenuncjowany prawdopodobnie przez kogoś ze służby kościelnej. Wraz z innymi przedstawicielami śląskiej inteligencji został przewieziony do Dachau. W jego sprawie interweniował wikariusz generalny ks. Franz Strzyż. Na gestapo powiedziano mu, że można prosić o łaski dla wszystkich, tylko nie dla Szramka. Nie pomogły również starania siostry aresztowanego i niemieckich parafian zbierających podpisy pod petycją w jego sprawie.

Z Dachau, ks. Szramka przewieziono do Gusen, później Mauthausen i ponownie, 8 grudnia 1940 r. do Dachau. W obozach wspierał na duchu współwięźniów. Potrafił zachować godność i spokój ducha wobec swoich oprawców. Esesmanów przyprawiało to o wściekłość. Był bity i szykanowany. Kilka dni przed śmiercią, w swoim kazaniu powiedział: Nie zazdrość złoczyńcom i nie bądź oburzony na tych, którzy czynią przemoc! Tego, co naprawdę jest nasze, nikt nie może nam odebrać. Złodziej okrada tylko samego siebie a nas obdarza wolnością ducha. Głos naszej duszy mówi nam, że my, prześladowani, nie przegraliśmy, lecz zwyciężyliśmy. Nie dopiero w blasku tamtego świata, lecz już teraz zapewnia nas o tym głos wewnętrzny i nasza dusza. Życie zakończył 13 stycznia 1942 r. Naraził się prawdopodobnie jakiemuś pielęgniarzowi. Zmarł ponoć pobity pod kranem z zimną wodą. Proces beatyfikacyjny trwał od 1993 r.

(waw)

 

Autor: (waw) , redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.