Reklama

Najnowsze wiadomości

Strony Partnerskie20 lipca 201512:50

Spokojne letnie dni w lesie pełne życia

Spokojne letnie dni w lesie pełne życia - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Polska:

Latem las staje się spokojny i cichy. Liście drzew rozwinęły się w pełni i nabrały ciemnozielonej barwy, przez co do jego dna dociera mniej światła. Milkną ptasie śpiewy. Wydawać by się mogło, że nic się w nim nie dzieje i nie zmienia, ale to tylko pozory…

DRZEWA I KRZEWY

Początek lata to pora kwitnienia ostatnich drzew. Z naszych rodzimych gatunków leśnych najpóźniej kwitną lipy – drzewa pięknie pachnące i miododajne, a także krzewy: trzmielina, szakłak, kruszyna i bez czarny oraz malina.

Już wcześniej jednak swoje skrzydlate nasiona rozsiewają wiązy. Również wierzby i topole wysyłają w świat nasionka zaopatrzone w srebrzysto-biały puch. W połowie lata dojrzewają nasiona brzóz wyglądające jak drobniutkie, skrzydlate orzeszki. Na obrzeżach lasów czerwienią się owoce bzu koralowego, a także czarne, lekko gorzkawe owoce czeremchy, przypominające czereśnie, choć są wyraźnie od nich mniejsze.

Z biegiem czasu dojrzewają czarne owoce kruszyny i bzu czarnego, a pod koniec lata zaczynają czerwienieć jagody na jarzębinach.

ROŚLINY RUNA                               

Latem jasna, wiosenna zieleń liści drzew zamieniła się w ciemną zieleń, przepuszczającą do dna lasu zdecydowanie mniej światła. Dlatego w lasach liściastych nie znajdziemy już wiosennych wielkich płatów kwiatów. Niemniej w bardziej świetlistych borach i borach mieszanych, zwłaszcza przy drogach leśnych, kwitnie sporo roślin. Często są to wysokie zioła takie jak żółte dziurawce czy dziewanny. Czasami możemy też napotkać purpurowe kwiaty naparstnic lub ostów. Na płazowinach i starych zrębach wyrastają wysokie łany różowych wierzbówek, żółtych nawłoci czy wrotyczy.

W miejscach świetlistych cieszą oczy fioletowe kwiaty dzwonków czy też różowe goździki. Czasami wśród borówek możemy zobaczyć bladożółte kwiaty pszeńca. Roślina ta… pasożytuje na korzeniach borówek i innych roślin. Chociaż potrafi żyć samodzielnie, bez związku ze swym żywicielem nie potrafi zakwitnąć i wytworzyć owoców.

W wielu miejscach dno borów sosnowych i mieszanych pokrywa warstwa paproci orlicy. Pod koniec lata coraz więcej orlic zamiera i przyjmuje ładny brązowy kolor. Również trawy leśne w ciągu lata kwitną, dojrzewają i… zamierają. Niestety, duża ilość martwej, suchej materii organicznej stwarza wielkie zagrożenie pożarowe.

Lato to czas leśnej uczty. Pierwsze dojrzewają upajająco pachnące owoce poziomek. Można je łatwo wypatrzeć, gdyż rosną w miejscach prześwietlonych, często wzdłuż leśnych dróg, a ich czerwone owoce - miniaturowe truskawki - z daleka przyciągają wzrok.

Niedługo po poziomkach w borach sosnowych i mieszanych dębowo-sosnowych (a w górach w świerczynach) pojawiają się niebieskawo czarne owoce borówki czarnej, zwanej po prostu… jagodą. Owoce te są bardzo chętnie zjadane przez wiele zwierząt i zbierane przez ludzi, czemu sprzyja masowe ich występowanie w runie.

Mniej rozpowszechniona jest borówka brusznica o jagodach czerwonych, rosnących na krzewinkach zaopatrzonych w ciemnozielone, skórzaste i woskowane listki. Jest ona zdecydowanie mniej smaczna niż czernica, jednak jej owoce nadają kolorytu leśnemu runu.

Nieco wyżej, na krzakach, na początku lata dojrzewają maliny, zaś pod jego koniec – ich czarne krewniaczki, jeżyny, zwane też ostrężynami lub ostręgami.

GRZYBY

W połowie lata wśród zielonego runa z daleka rzucają się w oczy przepiękne, czerwone, biało nakrapiane owocniki muchomora czerwonego. W ciepłe dni, po deszczach w drugiej połowie lata można napotkać coraz więcej grzybów jadalnych. Pomiędzy sosnami można znaleźć m.in. maślaki borowiki i podgrzybki, pod brzozami i osikami zaś – kozaki.

Należy pamiętać, że grzyby – nawet te niejadalne i trujące – odgrywają bardzo ważna rolę w lesie. Wiele z nich zawiązuje związki symbiotyczne z korzeniami drzew pomagając im – w zamian za produkty asymilacji – zdobyć wodę i sole mineralne oraz chroniąc je przed patogenami. Inne z kolei rozkładając martwą materię organiczną dostarczają drzewom i innym roślinom leśnym sole mineralne w przyswajalnej dla nich postaci.

Dlatego zbierając grzyby należy postępować ostrożnie, by nie zniszczyć podziemnej grzybni. Zupełnie niedopuszczalne zaś jest niszczenie grzybów „dla zabawy". Nieważne – jadalnych, niejadalnych czy trujących.

OWADY

Początek lata wita nas na obrzeżach lasu i wzdłuż zarośniętych krzewami dróg leśnych przepięknym nocnym spektaklem. W te najkrótsze w roku noce w ciemności pojawiają się błędne światełka fruwające niczym latarenki małych wróżek. To gody świetlików. Jednak piękne to zjawisko ma i swoją mroczną tajemnicę. Świetliki to bezwzględni drapieżcy żywiący się… ślimakami.

Latem pojawia kolejne pokolenie znanych nam już z wiosny motyli np. rusałek, bielinków czy paziów, a także gąsienice wielu motyli żerujących na drzewach i krzewach leśnych. Żarłoczność wielu z nich niejednokrotnie była już przyczyną masowych szkód w lasach. Chociaż - na szczęście - gradacje, czyli masowe pojawy szkodliwych owadów nie zdarzają się co roku, jednak latem wiele liści nosi ślady żuwaczek gąsienic.

Zresztą nie tylko larwy motyli wyrządzają latem szkody w lasach. Na początku lata odbywa się też rójka wielu chrząszczy, np. guniaka czerwczyka, czy wałkarza lipczyka. Ich larwy żyją w glebie i mogą uszkadzać korzenie roślin, wyrządzając czasem poważne szkody w szkółkach leśnych.

Bardzo widowiskowe są też loty godowe chrząszczy z rodziny kózek. Charakterystyczną cechą tych z reguły dużych owadów są długie czułki - dłuższe niż reszta ciała i ciągnące się za nimi w locie. Owady te jaja swe składają w drewnie, a ich larwy wygryzają w nim korytarze, niejednokrotnie doprowadzając drzewo do śmierci.

W dziuplach czy opuszczonych budkach lęgowych swoje gniazda mogą założyć szerszenie. Ci duzi krewniacy pszczół i os z wielkim oddaniem bronią swego gniazda, co dla osób zbyt ciekawskich może być bardzo bolesne, a nawet niebezpieczne w przypadku uczulenia na ich jad.

Latem odbywają się też loty godowe mrówek. To wtedy, przez krótki czas owady te mają skrzyła. Później jednak się ich pozbywają, bo w wąskich korytarzach mrowisk stanowią one jedynie zawadę.

PŁAZY I GADY

Na początku lata w zbiornikach wodnych przeobrażają się kijanki ropuchy szarej oraz żaby trawnej i masowo rozpoczynają wędrówkę w poszukiwaniu lądowych kryjówek. Maleństwa wielkości około 1-1,5 cm pojawiają się najczęściej podczas deszczów. Giną wtedy też masowo pod kołami samochodów, a także w paszczach węży, małych owadożernych ssaków, a nawet drapieżnych chrząszczy. W tym samym czasie młode zielonych żab wodnych ­- które dopiero co zakończyły okres godowy - przebywają w stawach w stadium kijanki.

Wczesnym latem w wygrzanym na słońcu piasku leśnych polan czy zrębów jaszczurka zwinka składa swoje jaja. Pod koniec lata wylęgną się z nich młode jaszczurki. Już od początku są one bardzo ruchliwe i doskonale przystosowane do życia. Młode zwinki są bardzo żarłoczne – polują na wszystkie małe zwierzęta, które im się nawiną, by zgromadzić w swym ciele zapasy przed zapadnięciem w swój pierwszy w życiu sen zimowy.

Ciekawostką jest fakt, iż dorosłe osobniki w tym samym czasie tracą swój apetyt. Jest to swego rodzaju zabezpieczenie wypracowane przez ewolucję, ponieważ zwinki nie gardząc kanibalizmem z równą ochotą jak owady, pająki czy małe ssaki zjadają również młode okazy własnego gatunku.

W lasach o bogatej ściółce, gdzie znajdują się spróchniałe pnie lub zwały kamieni porośniętych gęstą trawą lub mchami, napotkać można naszą najdziwniejszą jaszczurkę: padalca. Zwierzę to bardzo często uważane jest za węża, ponieważ – podobnie jak i one - również nie posiada nóg. Jednak w odróżnieniu np. od zaskrońca, czy żmii porusza się on powoli i niezdarnie. Pewnie dlatego w jego diecie przeważają nagie ślimaki i dżdżownice. Padalec ma ciało cylindryczne z ogonem sprawiającym wrażenie uciętego na końcu. Inaczej niż u węży, bardzo małą głowę tej jaszczurki trudno odróżnić od reszty ciała.

Największe nasilenie okresu godowego padalca przypada na czerwiec i początek lipca, zaś ulubioną porą zalotów są ciepłe i parne burzliwe dni. Samce staczają wtedy zaciekłe pojedynki nieraz kończące się śmiercią jednego z rywali. Pod koniec lata samice rodzą młode. Dzieje się tak dlatego, że w odróżnieniu od większości naszych gadów jaszczurka ta jest jajożyworodna, co oznacza, że młode opuszczają skorupkę już w chwili składania jaja przez samicę.

Również i zaskroniec składa jaja na początku lipca. W odróżnieniu jednak od poprzednich gatunków, ten gad składa je w stertach butwiejących liści, które… działają jak inkubator.

PTAKI

Na początku lata dla większości ptaków kończy się okres wysiadywania jaj, a zaczyna czas intensywnego dokarmiania piskląt. Las cichnie. Milkną śpiewy godowe. Jedynie niektóre gatunki przystępują do powtórnych lęgów.

Ptasi rodzice znoszą do gniazd złapane owady, by wykarmić nimi swoje młode, starając się przy tym nie zdradzić drapieżnikom miejsca gdzie znajduje się gniazdo. Jedynie zbliżywszy się przypadkowo do gniazda można usłyszeć skrzeczenie przebywających w nim piskląt. Od czasu do czasu możemy też usłyszeć ostrzegawczy krzyk rodziców lub zrywających się spod nóg słabo jeszcze latających młodych.

Pod koniec lata ptaki cichną jeszcze bardziej, ponieważ w ukryciu wymieniają swoje pióra. W całym lesie można wtedy napotkać stare lotki czy sterówki. Nowe pióra wielu z nich posłużą w czasie dalekiej wędrówki do ciepłych krajów.

Jako jedne z pierwszych wędrówkę tę rozpoczynają wilgi – już w połowie sierpnia odlatują na południe. Niedługo po nich nasze lasy opuszczają świstunki i muchołówki żałobne, zaś pod koniec tego miesiąca dudki i kukułki.

SSAKI

W ciągu lata młode dziki stopniowo zatracają swój pasiasty wzór. Jednak cały czas ich matka, locha chroni je i - stając w ich obronie - być może stanowi największe zagrożenie dla osób odwiedzających las.

Przełom wiosny i lata, to okres porodu dla wszystkich jeleniowatych występujących w lasach Nadleśnictwa Rudy Raciborskie: jelenia, sarny i daniela. Ciężarne samice najczęściej odłączają się od swego stada, by w ukryciu wydać na świat swoje młode.

Zaraz po porodzie matki zjadają błony płodowe i łożysko oraz wylizują dokładnie swoje cielaki by utrudnić drapieżnikom wywęszenie bezbronnych młodych. Temu samemu służy zjadanie przez samice trawy ubrudzonej krwią porodową i wodami płodowymi. Często też niedługo po porodzie matka wraz ze swoim potomstwem przenosi się w inne miejsce, gdzie w odległości kilku, kilkudziesięciu metrów od ukrytego cielaka pasie się, tylko od czasu do czasu przychodząc, by go nakarmić swoim mlekiem.

Cielaki wszystkich tych gatunków są nakrapiane, co ułatwia im wtopienie się w pstrokate tło ściółki leśnej. Dlatego w pierwszym okresie życia naturalnym odruchem obronnym młodych jeleniowatych jest znieruchomienie w chwili zagrożenia. W przypadku znalezienia takiego oseska nie należy zbliżać się do niego, ani tym bardziej zabierać go do domu. Należy ostrożnie wycofać się i pozwolić samicy powrócić bezpiecznie do swego młodego. Nieco starsze cielaki w razie niebezpieczeństwa uciekają wraz ze swą matką. Wkrótce też razem przyłączają się do swego stada.

Na przełom lipca i sierpnia przypada okres godowy saren. W tym czasie samice pozostawiają swoje młode nawet na kilka godzin i tylko od czasu do czasu przychodzą je nakarmić. Dopiero po zakończeniu okresu godowego więź matki z młodym znowu staje się bardziej ścisła.

Poroże kozłów, zwane parostkami, jest w tym czasie już w pełni rozwinięte. Gdy kozioł natrafi na trop grzejącej się - czyli płodnej - kozy, zaczyna ją uporczywie gonić charakterystycznie przy tym sapiąc, po czym pokrywa ją. Podczas takich gonitw, na zarośniętych łąkach czy polanach często zostają wydeptane charakterystyczne kręgi wokół rosnących tam krzaków.

U byków, czyli samców jeleni poroże na początku lata jeszcze rośnie i okryte scypułem. Scypuł jest to żywa, owłosiona skóra pod którą znajduje się sieć naczyń krwionośnych odżywiających rosnącą kość poroża. Jednak w lipcu jest ono już w pełni wykształcone, a okrywająca ją skóra zamiera. Proces ten prawdopodobnie powoduje nieznośne swędzenie, ponieważ byki w tym czasie intensywnie się czemchają, czyli wycierają martwy już scypuł o okoliczne drzewa. Czemchanie może powodować szkody w młodych drzewostanach. Pokaleczone drzewa często zamierają, a wyciekające z ran soki zabarwiają poroże, będące przecież z natury białą kością.

Latem odbywają się też gody, królików, kun czy tchórzy, a pod jego koniec również borsuków. Natomiast na świat o tej porze roku przychodzą niektóre nietoperze, jeże, a także króliki, zające i  orzesznice oraz myszy, nornice, czy ryjówki, stanowiące doskonały pokarm np. dla młodych lisów czy sów.


***

Jak już wspomniano wcześniej, na początku lata kwitną lipy. Wydarzenie to było tak istotne dla naszych przodków, że jeden z letnich miesięcy otrzymał od niego swą nazwę. Nietrudno jednak zauważyć, że obecnie lipy kwitną… w czerwcu. Przyczyną tego są oczywiście zmiany klimatyczne i globalne ocieplenie – po prostu fenologiczne lato nadchodzi wcześniej, a z nim i pora kwitnienia lip. Natomiast nasz oficjalny kalendarz trzyma się uparcie pór astronomicznych. I tak oczywiście być musi, a niezgodność w nazewnictwie… będzie nam wciąż przypominała o dawnych czasach i uświadamiała przyszłym pokoleniom, że wszystko się zmienia ­– Panta rhei.

Lato kojarzy się nam z wakacyjną sielanką i spokojnymi wędrówkami po leśnych szlakach. Niestety, wspomniane już ocieplenie klimatu sprowadza latem na lasy liczne zagrożenia. Zwiększona dynamika wciąż podgrzewanej atmosfery coraz częściej prowadzi do wielu różnorodnych zjawisk ekstremalnych.

W niektórych latach długotrwałe susze kończą się pożarami – czasami tak katastrofalnymi jak ten, który w 1992 r. pochłonął ponad dziewięć tysięcy hektarów na terenie nadleśnictw Rudy Raciborskie, Rudziniec i Kędzierzyn. W innych – letnie ulewy  mogą prowadzić do szkód powodowanych przez powodzie takie jak np. ta która nawiedziła nasze tereny w 1997 r. W ostatnich zaś latach spore zagrożenie dla lasów zaczynają stanowić huraganowe wiatry i trąby powietrzne.

Jednak lasy muszą trwać, a w miejsce zniszczonych przez ogień, wodę, czy wiatr musimy sadzić nowe, bo to w dużej mierze właśnie od nich zależy, jak szybko zmienia się klimat, a tym samym, czy nasza cywilizacja będzie miała czas się dostosować i… przetrwać.

Tekst: MILVA
Zdjęcia: MILVA & T.Sczansny

Autor: www.rudy-raciborskie.katowice.lasy.gov.pl,

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport14 kwietnia 202419:29

Sportowe podsumowanie weekendu

Sportowe podsumowanie weekendu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Weekend bogaty był w wiele sportowych emocji. Grali piłkarze, siatkarze i piłkarki ręczne. Sprawdź, jak poradził sobie zespół, któremu kibicujesz.

(greh)
Reklama
Aktualności15 kwietnia 202409:58

W powiecie grasuje podpalacz?

W powiecie grasuje podpalacz? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. FB.OSP Kobyla
Aktualności15 kwietnia 202412:42

GK Rafamet zapowiada wyjście z kryzysu

GK Rafamet zapowiada wyjście z kryzysu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
5
materiał prasowy spółki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.