Reklama

Najnowsze wiadomości

Kultura i edukacja28 października 201012:11

Krajewski nie będzie pisał o Raciborzu

Krajewski nie będzie pisał o Raciborzu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

Nie będę eksperymentował - zapewnia Marek Krajewski, wrocławski mistrz polskiego kryminału, twórca postaci Eberharda Mocka i Edwarda Popielskiego. O Raciborzu nie będzie pisał, choć wczoraj spotkał się w raciborskiej książnicy z czytelnikami. Nam udzielił krótkiego wywiadu.

Na spotkanie z Krajewskim przyszło kilkadziesiąt osób. - Dużo nowych twarzy - cieszyła się dyrektor biblioteki Małgorzata Szczygielska. Trudno się dziwić. Wrocławski autor kryminałów to pierwsza liga pisarska, jeden z najchętniej tłumaczonych polskich autorów.

Swój warsztat opiera na klasykach. - Dużo czytam, bardzo dużo, nawet do stu książek rocznie - zdradza Krajewski. Nie kryje, że książki to nie tylko źródło literackich doznań, ale także materiał szkoleniowy. - Uczę się od lepszych. Można powiedzieć, terminuję u mistrzów. Podpatruję na przykład, jak konstruować opisy - tłumaczy. Z racji wykształcenia ma dobre, można powiedzieć, podstawy warsztatowe. Krajewski to filolog klasyczny z uniwersyteckim stażem, choć dziś żyje wyłącznie z pisania. Należy do najlepiej opłacanych polskich autorów.

Inspirację czerpie z różnych źródeł - własnej wyobraźni, obserwacji lub rozmów z ludźmi. Czy inspirować może Racibórz, dawny Ratibor? - Nie umieszczę tu nigdy akcji. Jestem w Raciborzu pierwszy raz. Można powiedzieć, że to miasto mi się podoba. Te kamienice, te ulice. Ale ja muszę kochać miasto, by o nim pisać - tłumaczy.

opr. w

Nasz Racibórz: - Kreuje Pan postacie przedwojennych policjantów, z Breslau i Lwowa. Mock to co prawda nie Popielski, ale obaj z charakteru niewiele się różną. Zamierza Pan wykreować odmienną, całkiem nową postać?

Marek Krajewski: - Byłbym nierozsądny. Jestem rzemieślnikiem i żyję z pisania. Skoro to się podoba czytelnikom, to nie mogę tego zmieniać.

- Czyli nie będzie eksperymentów?

- Nie będzie.

- To może warto, by stali się trochę bardziej romantyczni. Obaj to twardziele i aroganci.

- W połowie grudnia ukaże się moja nowa książka pt. Liczby Charona. Akcja dzieje się w latach 1930-1944 we Lwowie. Popielski prowadzi śledztwo, ale przeżyje też wielki romans.

- Skoro nie będzie eksperymentów, to pewnie boi się Pan, że format w końcu się wyczerpie?

- Oczywiście, że się boję. Jestem jednak pesymistą defensywnym i na razie nie zakładam, że będę cierpiał na deficyt pomysłów, choroba mnie dopada, patrzę z nadzieją w przyszłość, widzę cień nadziei.

- Co Pan sądzi o e-bookach? Nie żal Panu, że książki papierowe powoli przechodzą do historii?

- Nie żal. Patrzę na e-booki z nadzieję. Wkrótcę będę miał Ipoda.

- Z Breslau przeniósł się Pan do Lwowa. Które miasto lepiej się sprzedaje?

- Nie ma różnicy. Obydwa miasta dobrze się sprzedają.

opr. waw

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.