Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport14 marca 201713:23

Liczy się tylko najbliższy bieg - wywiad z Justyną Święty

Liczy się tylko najbliższy bieg - wywiad z Justyną Święty - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Polska: Prasówka. Kiedy na mistrzostwach Polski pobiłam rekord życiowy, stwierdziliśmy, że głupotą byłoby tego nie wykorzystać i nie wystartować w Belgradzie. Dobrze się stało, że wystartowałam - mówi Justyna Święty, bohaterka niedawnych halowych mistrzostwach Europy w lekkiej atletyce.

Paweł Czado: Uprawianie lekkoatletyki na wysokim poziomie wymaga poświęceń. Ile dni w roku spędza pani w domu?

Justyna Święty: – Jest ich bardzo mało. Właściwie jedynie wrzesień mam całkowicie wolny od treningów. Do domu przyjeżdżam na dwa-trzy dni w miesiącu i wyjeżdżam dalej. Po powrocie z Belgradu też nie miałam dużo czasu wolnego. Parę dni na przepakowanie się i od razu wyjazd na dwuipółtygodniowe zgrupowanie do RPA, gdzie będziemy przygotowywać się do sezonu letniego.

Od listopada do marca sprinterzy właściwie nie mają gdzie biegać w Polsce, dlatego ta nowa hala tak potrzebna w Katowicach. Może pani przypomnieć własne traumatyczne przeżycia treningowe?

– Kiedy byłam juniorką, trenowałam w Raciborzu. Stamtąd pochodzę, tam chodziłam do szkoły. Mamy w Raciborzu halę, ale nie jest do końca udana. Jest krótka: nie da się tam w pełni zrealizować treningów, bo nie ma wiraży. Kiedy były mrozy, to i tak biegałam tam na odcinkach pięćdziesięciometrowych. Wahadłowo – tam i z powrotem. Tak sobie radziliśmy wtedy.

Kiedy jest źle, staram się na jeden lub dwa dni jechać do Spały. Dlatego jeśli w Katowicach powstanie hala, to ułatwi w dużej mierze treningi. Nie będę musiała tyle czasu spędzać poza domem, będę miała wszystko na miejscu.

Podobno mogła pani zostać nie biegaczką a futbolistką? Grywała pani w piłkę jako dziewczynka.

– Tak było. W Raciborzu mieliśmy silną drużynę, Unia była mistrzem Polski w piłce kobiecej [„Ale pani Justyna miała za ładne nogi do piłki” – wtrąca w tym momencie przysłuchujący się rozmowie prof. Adam Zając, rektor katowickiej AWF]. Do lekkoatletyki trafiłam przez przypadek. Jako uczennica podstawówki pojechałam na zawody i zajęłam drugie miejsce. Zaproszono mnie na treningi, które odbywały się raz w tygodniu. Na początku niezbyt mi się to podobało, ale w końcu zostałam zarażona tą pasją.

Cały wywiad z Justyną Święty możesz przeczytać TUTAJ.

Autor: http://katowice.wyborcza.pl/,

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.