Kolejne zwycięstwo w dobrym stylu
W półfinałowym meczu pucharowym na szczeblu Województwa Śląskiego rezerwy RTP Unia II MOS Racibórz pokonały drużynę Czarni Sosnowiec 3:2 prowadząc do przerwy 1:0 po golu Natalii Surmy.
Czarni Sosnowiec zajmują trzecie miejsce w grupie południowej I Ligi piłki nożnej kobiet. Zwycięstwo drużyny prowadzonej przez Darię Kasperską i Mariusza Ilnickiego uznać należy za sukces i miłą niespodziankę. Zimny porywisty wiatr i padający deszcz nie był w stanie odebrać ochoty do gry rezerwom Unii tym bardziej, że mecz z bieżni obserwował trener Remigiusz Trawiński. Od początku spotkania zawodniczki raciborskiej drużyny przeważały, jednak po składnych akcjach piłka nie chciała wpaść do bramki Czarnych i mogło się wydawać, że w tym elemencie wiernie naśladują koleżanki z pierwszej drużyny. Wreszcie w 34 minucie po indywidualnej akcji bardzo aktywnej Patrycji Rżany prawą stroną boiska i idealnym dograniu, technicznym strzałem piłkę w siatce Czarnych umieściła Natalia Surma. W pierwszych 45 minutach drużyna przyjezdna najlepszą okazję miała po dośrodkowaniu z rzutu wolnego jednak piłka po strzale głową jednej z zawodniczek przeleciała nad poprzeczką bramki bronionej przez Marlenę Janeczek.
Po przerwie drużyna RTP Unia II MOS bardzo skutecznie rozpoczęła drugą połowę i szybko w 49 minucie za sprawą przebywającej na boisku zaledwie 4 minuty utalentowanej Nikoli Kaletki podwyższyła prowadzenie na 2:0. Drużyna z Sosnowca wcale nie miała zamiaru odpuścić w tym meczu i po jednej z akcji lewą stroną boiska zdobyła gola kontaktowego. Przewaga optyczna gości trwała jeszcze kilka chwil, po czym zespół gospodarzy znowu przejął inicjatywę, co zaowocowało zdobyciem trzeciej bramki. Po raz drugi na listę strzelców tego dnia w 80 minucie wpisała się Natalia Surma, która w tym momencie nominalnie grała na prawej obronie cofnięta w miejsce kontuzjowanej Gabrysi Parmovej. W końcówce spotkania po przejęciu piłki w środku pola dobrą akcję lewą stroną rozegrały piłkarki z Sosnowca i po zaganiu po ziemi wzdłuż bramki Elżbieta Zygla nie zdążyła zablokować strzału z bliska i zrobiło się 3:2. To było wszystko na co w tym meczu było stać drużynę przyjezdną, bo chwilę później sędzia Magdalena Figura zakończyła mecz.
- Do meczu z tak utytułowanym przeciwnikiem nasza drużyna podeszła bardzo ambitnie i z dużym zaangażowaniem. Mimo bardzo złych warunków pogodowych mecz był szybki, było dużo ciekawych akcji skrzydłami, wiele okazji bramkowych. Dziewczyny na tle tak mocnego I ligowego przeciwnika pokazały, że już są dobrą, zgraną drużyną walczącą wspólnie o cel jakim w tym meczu było zwycięstwo. Pomimo padającego deszczu przyjemnie było patrzeć na akcje, zaangażowanie i serce do gry. Ta wygrana powinna pomóc dziewczynom jeszcze bardziej uwierzyć w swoje umiejetności i bardziej zmobilizować do pracy na treningach. Na pewno dużo muszą jeszcze popracować nad skutecznością, bo pomimo udanych składnych akcji nie było wykończenia, a to jak wiadomo czasami się mści. Napastniczki już trenują indywidualnie i myślę, że w drugiej rundzie to będzie na prawdę dobry zespół. Trochę w grze naszego zespołu brakowało mi jeszcze akcji kombinowanych i przenoszenia środka ciężkości gry raz na jedną raz na drugą stronę boiska, ale to wszystko jeszcze przed tymi młodziutkimi piłkarkami - po środowym meczu powiedział Mariusz Ilnicki.
RTP Unia II MOS Racibórz: Marlena Janeczek, Elżbieta Zygla, Renata Luberda, Magdalena Skaba (od 60 min.Judyta Zisch), Gabrysia Parmova (od 75 min. Simona Skrzypek), Roksana Dziadek (od 80 min. Martyna Jaruga), Patrycja Rżany, Natalia Surma, Monika Grabiec, Andżelika Tlałka, Justyna Skupień (od 46 min. Nikola Kaletka). Pozostałe rezerwowe: Julia Klinik, Karolina Rusnak, Daria Mrozek. Trener Daria Kasperska i Mariusz Ilnicki.
PiK
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany