IV kolejka - komentarz

A-klasa

Kolejka zapowiadała się dosyć ciekawie – już w początkowej fazie miały bowiem rozegrać się mecze o wszystko, innymi słowy sportowe „być albo nie być”. Czarni Nowa Wieś po nieudanym rozpoczęciu sezonu odrobili nieco strat. Podnieśli się w meczu z Chałupkami, w którym pokonali gospodarzy 1:6. Dla Czarnych był to bardzo ważny mecz z uwagi na  borykające klub problemy kadrowe, a co za tym idzie widmo zawieszenia jego działalności. Myślę, że wygrana wniosła spokój w szeregi drużyny oraz wzmocniła chęć do dalszej pracy i  walki na boiskach A-klasy. Bardzo ciekawy mecz mieli także okazję obejrzeć kibice w Tworkowie, gdzie miejscowy LKS podejmował KS Rafako. Goście prowadzili do 80 minuty 0:3, lecz Tworków w ostatnich minutach miał szanse na wyrównanie. Zabrakło jednak czasu i mecz zakończył się wynikiem 2:3. Rafko, dzięki wygranej, umocniło się na pozycji lidera A-klasy i pewnie kroczy po awans wraz z drużyną z Górek.
 
Następna kolejka rozgrywek odbędzie się 6-7 września. Górki podejmować będą u siebie Lyski. Lokalne derby przyniosą wiele emocji. Górki będą chciały dać popis swoich strzeleckich możliwości, ale słabo spisująca się drużyna z Lysek może nie podołać rzuconemu wezwaniu i stracić kilka goli. Ciekawy pojedynek zapowiada się także w Nowej Wsi, gdzie Czarni zagrają z drużyną z Kornowaca. Dwaj średniacy obecnych rozgrywek powalczą bowiem o komplet punktów.
 
B-klasa

O mistrzostwo B-klasy dosyć mocno walczą beniaminki – Brzezie i Markowice. Kluby te, wzmocnione letnimi transferami, starają się o miejsce premiowane awansem do A-klasy. W tej kolejce Markowice miały trudnego i wymagającego przeciwnika. Wyjazd do Siedlisk miał pokazać, na ile drużyna z Markowic jest mocna psychicznie i fizycznie. Goście, po wysokiej wygranej w poprzedniej kolejce,  chcieli pokazać, że ich zwycięstwo nie było przypadkowe. Spotkanie nie należało jednak do łatwych. Siedliska postawiły wysoko poprzeczkę, poziom był bardzo wyrównany i nie brakowało akcji, w których i jedni, i drudzy mieli okazję do zdobycia gola. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 0:1.
Drugi z beniaminków – Brzezie − nie dał szans zespołowi z Dzimierza i pokonał ich na własnym boisku 1:5, przez co umocnił się na pozycji wicelidera. Triumfuje nadal Studzienna, która kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. W innych meczach tej kolejki Kuźnia Raciborska pokonała na wyjeździe Płonię 0:3, a Bolesław pokonał Olzę aż 8:4 (goście przyjechali w 9-osobowym składzie).
 
Następna kolejka w B-klasie zapowiada się nadzwyczaj interesująco. W Markowicach rozegra się mecz pomiędzy gospodarzami a zespołem z Kuźni Raciborskiej, który od początku rozgrywek nie kryje swoich ambicji na awans. To będzie mecz o „6 punktów”. Lider ze Studziennej wydaje się być pewniakiem w rywalizacji z Zabełkowem – ale piłka jest okrągła… Ciekawie zapowiada się też mecz LKS-u Brzezie ze Spartą Babice – beniaminek będzie chciał pokazać, że jest mocny, a drużyna z Babic pewnie „tanio skóry nie sprzeda”. Zobaczymy.
 
C-klasa

W rozgrywkach C-klasy bywa tak, że o wyniku często decyduje dyspozycja, w jakiej znajdują się zawodnicy w danym dniu. Klasa ta jest bowiem często traktowana tylko jako forma rekreacji, a nie jako grupa, która ma rozgrywać mecze o mistrzostwo (chociażby tylko C-klasy). Po wycofaniu się z rozgrywek zespołu z Kobyli, na placu „boju” pozostało 14 drużyn. Bardzo ciekawe widowisko można był obejrzeć  w Raszczycach, gdzie miejscowy LKS podejmował zespół z Owsiszcz. Początek meczu był bardzo nerwowy, obfitował w dużą ilość fauli, nad którymi sędzia nie potrafił zapanować (godny uwagi jest niski poziom sędziowania, zaprezentowany na tym spotkaniu). Mecz obfitował w akcje ofensywne, jednak ani jedna, ani druga drużyna nie potrafiła tego wykorzystać. W drugiej połowie goście odważnie zaatakowali, co przyniosło im prowadzenie 0:1. Gospodarze ruszyli do kontrataku aż nazbyt odważnie, co mogło przynieść niekorzystne dla nich skutki. Mało brakowało, a byłoby już 0:2. Pod koniec meczu, fatalny błąd bramkarza gości został wykorzystany przez gospodarzy i doprowadził do remisu. Ostatnie minuty obfitowały w ataki jednych i drugich, jednak nie przyniosły one zmiany rezultatu – mecz zakończył się remisem 1:1. Potknięcie Gamowa, który tylko zremisował z drugą drużyną Górek, wykorzystały kluby z Zawady i Pawłowa i awansowały na pierwsze dwa miejsca w tabeli. Bardzo dobrze prezentuje się drużyna z Syryni, która po małym falstarcie (dwa pierwsze mecze zostały przełożone), wygrała dwa ostatnie mecze. Potwierdzają się więc spekulacje dotyczące  Syryni. Drużyna ta może być bowiem wielkim zagrożeniem dla swoich rywali. Bardzo dobre spotkanie rozegrały w Czernicy Adamowice, które pokonały miejscowy LKS 0:3.
 
W następnej kolejce (V 7.09.2008) drużyny z czołówki powalczą z drużynami lokującymi się na końcu zestawienia. Nie znaczy to jednak, że wyniki są już z góry przesądzone. Przekonaliśmy się o tym w tej rundzie nie raz, gdy zespoły wygrywające wysoko, ku naszemu zaskoczeniu przegrywały w następnej kolejce. Ciekawie będzie w Grzegorzowicach, gdzie LKS Raszczyce będzie chciał powalczyć o punkty. Po tej kolejce lokalizacja drużyn w tabeli może zmienić się o 180 stopni. Syrynia podejmuje Czernicę, która jest na ostatnim miejscu w tabeli (nie licząc wycofanej z rozgrywek Kobyli). Wygrana może dać Syryni awans na pierwsze miejsce. Ciekawy pojedynek szykuje się też w Adamowicach, rozegra się tam mecz z drużyną z Bieńkowic – spadkowicz powalczy o punkty z drużyną, która w końcu w tym roku chciałaby awansować. Zapowiada się ciekawie.