Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport2 sierpnia 201020:03

Borucin rozgromi C-klasę?

Borucin rozgromi C-klasę? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

Po latach przerwy, z finansowym wsparciem sponsora z Niemiec, Borucin znów wystawia swoją drużynę do rozgrywek piłkarskich. Ma być niespodzianką tego sezonu. Złożony m.in. z graczy Rafako i Krzanowic team chce szybko awansować, a że będzie bardzo groźny, świadczą wyniki sparingów.

Reaktywacji dokonali Artur Dudacy, który jest prezesem klubu, oraz Marek Ciemienga, sponsor (Marek&Dariusz Metallbau GmbH). Klub dysponuje dwoma drużynami: trampkarzy starszych oraz seniorów, którzy pod wodzą Jerzego Halfara (poprzednio Rafako) postarają się o szybki awans do B-klasy. 

- Najważniejsze jest teraz zgranie drużyny - mówią w klubie. Do tej pory Naprzód Borucin rozegrał dwa sparingi. Jeden z Chałupkami (wygrany 3:1) a drugi z Ocicami (porażka 5:7). Planowane są także kolejne spotkania, jak chociażby w najbliższy wtorek z Babicami.

Trener dysponuje bardzo szeroką kadrą 30 zawodników. Wielu z nich to doświadczeni gracze jak choćby Artur Staniek, Grzegorz Baran, Tomasz Zawada oraz Jerzy Halfar, którzy przeszli z drużyny mistrza A klasy KS Rafako. Inni natomiast dopiero zaczynają przygodę z piłką. Jak twierdzi trener: - nasze indywidualne umiejętności są na przyzwoitym poziomie, dlatego jeśli uda nam się zgrać, będziemy mogli być dobrej myśli. Kadra ta nie zostanie już raczej powiększona.

Naprzód Borucin reprezentują:

Staniek Artur, Baran Grzegorz, Siegmund Beniamin, Walek Ryszard, Strzeduła Adam, Halfar Jerzy, Hońca Mateusz, Kretek Daniel, Piksa Sebastian, Gajda Damian, Zawada Tomasz Kretek Łukasz, Bedrunka Martin, Deberny Jarosław, Hońca Robert, Lasak Piotr, Nowak Rafał, Ternka Dawid
 
Grzegorz Piszczan

Naprzód-Ocice - relacja

Reaktywowany Naprzód Borucin ostro bierze się do pracy przed sezonem. W ubiegłą środę zagrał sparing z Chałupkami, w którym okazał się lepszy od trzeciej drużyny B klasy. Miniona sobota była natomiast dniem, kiedy podopieczni Jerzego Halfara zmierzyli się z Ocicami. Niestety, tym razem Naprzód musiał uznać wyższość przeciwnika.

Początkowe minuty spotkania pokazały, iż Naprzód Borucin będzie jednym z głównych pretendentów do awansu. W ciągu 10. minut gospodarze wyszli na prowadzenia 2:0. Najpierw po strzale Sebastiana Piksy, a chwilę później, po strzale Jerzego Halfara w długi róg.  W grze obu zespołów widać było pewną dozę nerwowości. O ile w przypadku gospodarzy przyczyną mógł być krótki okres gry zawodników ze sobą, o tyle nie wiadomo, czym było to spowodowane w ekipie Ocic. Być może tym, iż drużyna gości sprawdzała w swym składzie wielu juniorów.

Kolejne minuty meczu wyglądały bardzo wyrównanie. Jednak już kilka chwil później Ocice zdobyły bramkę kontaktową za sprawą Piotra Twardowskiego. Mimo tego Naprzód nie składał broni i wyprowadzał atak za atakiem. Większość z nich była zasługą bardzo szybkiego Jerzego Halfara, jednak mimo starań jego, oraz pozostałych członków ekipy Borucina kolejne bramki nie padały. Przynajmniej nie dla gospodarzy. Przyjezdnym udało się natomiast doprowadzić do wyrównania. Bramkę na 2:2 zdobył Jan Hopko. Jak się później okazało wynik nie uległ już zmianie do przerwy.
Po przerwie, jako pierwsi zaatakowali gracze Ocic. Nie trwało długo, aby wyszli na prowadzenie. Idealne zagranie z prawej flanki boiska trafiło do Bartłomieja Nieckarza, a ten strzałem tuż przy słupku umieścił piłkę w siatce. 2:3. Kilka chwil później, a dokładnie w 53. minucie bramkarza gospodarzy strzałem z woleja pokonał Dawid Myśliwiec. Dzięki temu trafieniu ocicki zespół wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Mimo tego zespół Borucina nie poddawał się. Bramkę kontaktową zdobyć mógł Jerzy Halfar, lecz dzięki bliskiej obecności obrońcy gości jego strzał minął bramkę przyjezdnych.

Borucin atakował, jednak to Ocice zdobyły kolejną bramkę. Na 2:5 w 70. minucie podwyższyły Łukasz Leks. Dopiero strata tej bramki podziałała mobilizująco na gospodarzy, dzięki czemu w 73. minucie za sprawą kontry i strzału Damiana Gajdy rozpoczęli bramkowy pościg. Później do bramki Ocic trafiał już tylko Sebastian Piksa (75. i 83. minuta), doprowadzając tym samym do stanu 5:5.
To jednak nie były ostatnie trafienia w tym towarzyskim spotkaniu. Niestety dla gospodarzy ostatnie słowo należało do graczy Ocic. Ostatnie dwa trafienia były zasługą Piotra Twardowskiego.
Spotkanie to, mimo iż nie zakończyło się po myśli graczy Borucina, pokazało, że zespół ten jest w stanie zawalczyć z wyżej notowanymi rywalami. Jednak czas pokaże, jak naprawdę będzie wyglądała gra zespołu w nadchodzącym sezonie.

Protokół pomeczowy:

KS Naprzód Borucin – LKS Ocice Racibórz 5:7 (2:2)

Bramki zdobywali:

Dla Naprzodu:
Sebastian Piksa – 3 bramki,
Damian Gajda, Jerzy Halfar

Dla Ocic:
Piotr Twardowski – 3 bramki,
Jan Hopko, Bartłomiej Nieckarz, Dawid Myśliwiec, Łukasz Leks

Składy:

LKS Naprzód Borucin:

Staniek Artur, Baran Grzegorz, Siegmund Beniamin, Walek Ryszard, Strzeduła Adam, Halfar Jerzy, Hońca Mateusz, Kretek Daniel, Piksa Sebastian, Gajda Damian, Zawada Tomasz.

Po przerwie weszli: Kretek Łukasz, Bedrunka Martin, Deberny Jarosław, Hońca Robert, Lasak Piotr, Nowak Rafał, Ternka Dawid

LKS Ocice Racibórz:

Hawliczek Karol - Leks Łukasz, Handziuk Marcin, Plinta Krzysztof, Bednarz Pawel, Twardowski Piotr, Nieckarz Bartłomiej, Jasny Patryk, Król Jarosław, Myśliwiec Dawid, Hopko Jan

Po przerwie zagrali także: Nieckarz Dawid, Borys Grzegorz, Bednarz Michał, Szymiczek Mateusz, Bagiński Marcin

Po meczu powiedzieli:

Jerzy Halfar (trener Naprzodu Borucin): W nadchodzącym sezonie, pierwszym po reaktywacji chcemy walczyć o jak najwyższą lokatę, jednakże liga wszystko zweryfikuje. Na chwilę obecną w kadrze zespołu jest 30 zawodników. Myślę, że drużyna jest na tyle mocna, że będziemy w czołówce ligi, nie planujemy jednak kolejnych wzmocnień. Sparing z Ocicami był dobrą okazją do sprawdzenia się na tle A klasowej drużyny. Brakuje na dzień dzisiejszy jeszcze paru chłopaków. Każdy miał okazję zaprezentować się i udowodnić, na co go stać. Niektórzy chłopcy zaczynają dopiero przygodę z piłką i dla nich w szczególności były to za wysokie progi. We wtorek grać będziemy kolejny sparing, tym razem z Babicami.

Marcin Handziuk (trener LKS Ocice Racibórz): Ogrywaliśmy kilku zawodników na nowych pozycjach. Na początku popełniliśmy kilka błędów, co skończyło się 2 bramkami dla gospodarzy. Potem opanowaliśmy środek pola i stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji, udało się wyrównać stan meczu. W przerwie skorygowaliśmy kilka niedociągnięć w taktyce, przez co w drugiej połowie zagraliśmy bardziej skutecznie. Zmiany wprowadziły trochę chaosu w obronie i szybko straciliśmy 3 bramki. Zostały jeszcze 2 tygodnie i widać, że jeszcze musimy solidnie popracować nad kilkoma elementami. Zadowolony jestem z postępów kilku młodych zawodników, oby przełożyło się to na grę o punkty.

Grzegorz Piszczan

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.