Rudzka czy Rybnicka - strażacy pognali w dwa różne miejsca
Dziś około 7.30 straż pożarna odebrała zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na Rybnickiej przy Prosacie. Zanim doprecyzowano, o jakie dokładnie miejsce chodzi, wozy pojechały na Rybnicką i Rudzką.
Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego informowało co prawda o Prosacie na Rybnickiej, ale strażacy wiedzieli, że sklep ten znajduje się przy Rudzkiej, na wysokości żwirowni. WCPR doprecyzowało potem, że chodzi rzeczywiście o Rudzką, ale zanim to nastąpiło, oficer dyżurny wysłał strażaków (wóz bojowy, ratownictwa drogowego i operacyjny) w dwa miejsca - na Rybnicką i Rudzką. Jak się okazało, chodziło o niegroźną kolizję opla vectry i citroena berlingo. Ten przykład jednak pokazuje, jak ważne, w stanie zagrożenia życia i zdrowia, jest precyzyjne powiadamianie. Dzwoniąc pod numer 112 rozmawiamy z dyspozytorem w Katowicach. Ci nie do końca orientują się w topografii powiatu raciborskiego.
Komentarze (0)
Komentarze zostały zablokowane.