Rada Powiatu zdecydowała - Walentyna z Batorego i Karol z Opawskiej do prokuratury
Sprawa prywatyzacji radiologii gościła niedawno obficie na łamach mediów, a proces ten zaczęła nawet badać prokuratura. Na płynące z Raciborza doniesienia o rzekomych nieprawidłowościach reagował Śląski NFZ. Problem w tym, że przynajmniej jedno pismo było fałszywe. Chodzi o list z grudnia 2016 roku, rzekomo od związków zawodowych działających w szpitalu. NFZ związkom odpisał, ale te zdziwione zapytały na co, bo żadnego pisma nie wysłały. Potem do Katowic szły następne listy - od grupy osób związanych z prywatnym rynkiem medycznym w Raciborzu, od Walentyny (było podane nazwisko) z Batorego i od Karola z Opawskiej.
Radny Adrian Plura, szef klubu Razem dla Ziemi Raciborskiej, złożył dziś na sesji Rady Powiatu wniosek, by upoważnić zarząd do zawiadomienia prokuratora. Istnieje bowiem poważne podejrzenie, że fałszywe było nie tylko pismo ze związków, ale również pani Walentyna i pan Karol to postacie fikcyjne. Plura chce, by dać jasny sygnał, iż tego typu działanie nie może być bezkarne. - To jasny odruch. Brak zgody na manipulacje - dodał. Przypomniał, że rząd wdraża reformę systemu opieki zdrowotnej. Ważą się losy raciborskiego szpitala. Wszelkie zawirowania wywołane taką korespondencją mogą przynieść negatywny skutek dla całego powiatu.
Przed głosowaniem zarządzono jednak krótką przerwę. Wniosek radnego Plury nie był szerzej konsultowany. Czas na wypracowanie stanowiska chciał mieć klub PiS. Już po przerwie radny Dawid Wacławczyk wyraził obawy, czy czasem wniosek nie idzie za daleko, bo anonimy co do zasady powinny trafiać do kosza, nieraz ich autorzy piszą je w dobrych intencjach, a nie podpisują się ze strachu. Radni PiS pytali też, jaką szkodę poniósł szpital z powodu tej korespondencji, czy czasem to nie dyrektor powinien zainteresować organy ścigania, czy w ogóle potrzeba upoważnienia rady, skoro starosta bez pytania może podjąć takie działania i czy są jakieś dokumenty dotyczące autorów, m.in. pani Walentyny.
Radni Adrian Plura oraz przewodniczący Adam Wajda tłumaczyli, że tu nie chodzi o anonimy, ale o pisma, w których ktoś podszywa się pod inne osoby, kradnie tożsamość i oszukuje. Plura dodał, że wierzy w reformę PiS i chyba nie musi do niej przekonywać radnych tego ugrupowania. Przypomniał, że chce jasnego sygnału - nie można bezkarnie obrzucać błotem. Radna Katarzyna Dutkiewicz przypomniała, że radni PiS odnosili się do anonimów, bo jak dotąd o nich właśnie wypowiadał się starosta czy dyrektor szpitala.
Ostatecznie za wnioskiem głosowało 14 radnych z rządzącej koalicji Razem dla Ziemi Raciborskiej oraz PO. Radni PiS wstrzymali się od głosu.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany