Udziec z muflona i kolorowe mazurki, czyli czym dziś zajadają się mieszkańcy naszego powiatu
Była to już dziesiąta jubileuszowa edycja, w której biorą udział przedstawiciele całego powiatu, jak dotąd, niestety, bez Raciborza. Dziś jednak, w ramach kurtuazyjnej rewizyty za udział wójta i sekretarza Pietrowic Wielkich w sesji na 800 lat Raciborza, na Wielkanocnych Stołach pojawił się prezydent Mirosław Lenk. Jego żona Halina weszła nawet do kulinarnego jury, a prezydent przemykał między stołami i kosztował co nieco. W rozmowie z nami zapowiedział, że na przyszły rok Racibórz już wystawi swoją kulinarną drużynę. Nie mamy co prawda kół gospodyń wiejskich, ale za to w centrum czy na dzielnicach nie brak dobrych kucharek i kucharzy, prezydent porozmawia z kim trzeba, miasto na przygotowanie dań wyłoży pieniądze i postara się pokazać z najlepszej strony.
Dziś z bardzo dobrej strony pokazały się gospodynie z: Nędzy, Roszkowa, Kuźni Raciborskiej, Krzanowic, Pogrzebienia, Samborowic, Gamowa, Szonowic, Gródczanek, Krowiarek, Pietrowic Wielkich, Kornic, Cyprzanowa, Pawłowa, Żerdzin i Makowa. W naszej galerii tym razem zrezygnowaliśmy z pokazywania konsumujących członków jury oraz oficjeli i proponujemy rzut okiem na przygotowane smakołyki.
Do ciekawostek należały potrawy z dziczyzny na stoisku z Nędzy - udziec z muflona (mięso przekazał jeden z mieszkańców gminy mający hodowlę dzikich zwierząt), pieczeń z zająca oraz szynka z jelenia. Ta ostatnia, po zabejcowaniu, wędzona jest przez dwa tygodnie zimnym dymem. - Co drugi dzień przez cztery godziny - zdradza nam Jadwiga Przybyła, przewodnicząca Stowarzyszenia Kobiet Aktywnych i ich Rodzin.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany