Weekend strażaków - pożar dachu w Tworkowie, pożary śmietników, fałszywe alarmy
W piątek o 00.57 w Czerwięcicach przy Głównej doszło do pożaru samochodu osobowego marki Dacia Logan. Ogień ugasił zastęp OSP i zastęp JRG. Straty oszacowano na kwotę 30 tys. zł. Trzy minuty przed 7.00 z kolei zastęp JRG i zastęp OSP pognały do Kuźni Raciborskiej na Słoneczną - palił się tam zabudowany kontener ze śmieciami.
O 9.08, a następnie o 10.58 przyszły alarmy z instalacji wykrywania pożaru z jednego z monitorowanych budynków przy ul. Eichendorffa. Obydwa okazały się jednak fałszywe. Pięć minut przed 18.00 zastęp z OSP Racibórz-Brzezie i zastęp JRG gasiły pożar suchej trawy przy Brzeskiej w Raciborzu.
W sobotę pierwsze zgłoszenie przyszło o 10.45 - w jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego przy Katowickiej w Raciborzu uruchomiła się czujka tlenku węgla. Jeszcze przed przybyciem straży lokatorzy wyszli z mieszkania na klatkę schodową. Pomiary strażaków potwierdziły obecność gazu - detektory wykazały 15 PPM-ów. Mieszkanie przewietrzono, sprawdzono też mieszkania powyżej i poniżej.
Około 19.00 w jednym z domów w Tworkowie przy ul. Głównej wybuchł pożar. Na miejsce pognały cztery zastępy JRG i osiem zastępów OSP. Zapalił się dach, ogniem zajął się też strop. Mieszkającą w domu 83-letnią kobietę ewakuowali sąsiedzi. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego przebadał poszkodowaną, jednak nie potrzebowała ona pomocy ratowników medycznych. Działania strażaków trwały 5 godzin 35 minut. Pożar spowodowany był uszkodzeniem przewodu ciągu kominowego. Strażacy zabezpieczyli doraźnie dach plandekami przekazanymi przez Urząd Gminy Krzyżanowice (TUTAJ i TUTAJ znajdziesz zdjęcia i nagrania). Straty oszacowano na kwotę 50 tys. zł, uratowano mienie 300 tys. zł.
Niedziela rozpoczęła się dla strażaków o 3.49 - na Bosackiej w Raciborzu paliła się ławeczka plastikowa na przystanku autobusowym. Straty oszacowano na tysiąc złotych. Następnie odebrano cztery zgłoszenia o pożarach śmietników i kontenerów na śmieci - o 4.12 na Królewskiej, o 4.28 i 4.41 na Lotniczej, a także o 5.38 na Siwonia.
O 10.48 stanowisko kierowania odebrało informację o tym, że z lokatorem jednego z mieszkań przy Ogrodowej w Raciborzu nie ma kontaktu. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy JRG. Właściciel jednak otworzył drzwi - alarm potraktowano jako fałszywy w dobrej wierze.
O 23.26 z kolei otrzymano zgłoszenie o pożarze sadzy w kominie w budynku wielorodzinnym przy Rudzkiej w Raciborzu. Zgłaszająca informowała również o tym, że ktoś chodzi po jej mieszkaniu. Okazało się, że nie doszło do żadnego pożaru, a kobieta, która poinformowała o zdarzeniach, leczy się psychiatrycznie.
Ostatnie do tej pory zgłoszenie strażacy odebrali dzisiaj o 7.06 - w jednym z budynków monitorowanych przy Opawskiej w Raciborzu włączył się alarm z instalacji wykrywania pożaru. Na miejsce pognały trzy zastępy JRG i zastęp OSP Sudół. Okazało się jednak, że czujka zadziałała wskutek prowadzonych prac porządkowych.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany