Prokuratury mają problem z zapełnieniem wakatów. Racibórz stracił czterech śledczych
Mimo to prokuratury w całym kraju borykają się z brakami kadrowymi. W pierwszym kwartale tego roku z pracy zrezygnowało łącznie 166 śledczych, w tym 28 na wniosek Prokuratora Generalnego. Najwięcej śledczych odeszło z prokuratur okręgowych - 75 osób, rejonowych - 45 osób i apelacyjnych - 30 osób. W stan spoczynku przeszło 16 śledczych zatrudnionych dotychczas w Prokuraturze Generalnej. Latem resort sprawiedliwości tłumaczył, że we wszystkich jednostkach prokuratury pozostaje do obsadzenia ponad 400 etatów. Najwięcej, bo aż 276 na najniższym szczeblu, tj. w prokuraturach rejonowych. Mniej w okręgowych (58) i regionalnych (55), natomiast w Prokuraturze Krajowej 28. Limit naboru na aplikację prokuratorską w 2016 roku został zwiększony ze 100 do 132 miejsc, i jest znacznie wyższy od limitów określanych przez Ministra Sprawiedliwości w latach wcześniejszych (2015 - 80 miejsc, 2014 - 55 miejsc, 2013 - 50 miejsc, 2012 - 45 miejsc, 2011 - 75 miejsc).
W celu wzmocnienia pracy prokuratorów w powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury w 2016 r. utworzono 50 etatów asystentów prokuratora. W związku z powyższym limit etatów asystenta prokuratora wzrósł z 252 etatów do 302 etatów i w stosunku do roku 2015 zwiększył się o 19,84 proc. Zmniejszenie obsady śledczych w Raciborzu, według z naszych informacji, wynika z liczby spraw, jakie są załatwiane przy ul. Bukowej.
Na zdj. szefowa raciborskiej Prokuratury Rejonowej, prok. Danuta Kozakiewicz
(w), rp.pl
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.