Zbrodnia na Ostrogu. 25 lat więzienia dla sprawcy. Ofiarę wrzucił do Odry
Na ławie oskarżonych zasiadł 45-letni Wiesław S., mający już wcześniej liczne konflikty z prawem. Feralnego dnia wieczorem nad Odrą spożywał alkohol z 39-letnim wówczas Dariuszem T. i ich znajomą. Na chwilę opuścił towarzystwo, po czym powrócił, zaatakował T., przewrócił go na ziemię, następnie usiadł mu na plecach i uderzał kamieniem, m.in. w głowę. Pobitego mężczyznę wrzucił do Odry.
28 kwietnia rodzina Dariusza T. zgłosiła policji jego zaginięcie. Ta rozesłała komunikaty do mediów, dołączając zdjęcie poszukiwanego. - Wiek z wyglądu ok. 40 lat, wzrost 180 cm, waga ok. 85 kg, średniej budowy ciała, włosy krótkie szatyn, oczy zielone, twarz trójkątna. Ubrany był w spodnie dżinsowe koloru jasnoniebieskiego, szara bluza z kapturem. Zaginiony w dniu 19.04.2015 r. ok. godz. 20.00 wyszedł z mieszkania i do chwili obecnej nie powrócił. W związku z powyższym każda osoba, która posiada jakąkolwiek informację na temat miejsca pobytu poszukiwanej osoby, proszona jest o przekazanie tej informacji do Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu - można było przeczytać w policyjnej notce. Nie udało się jednak zdobyć żadnych informacji na temat losów poszukiwanego. Sprawa wyjaśniła się dopiero po tym, jak 8 maja wędkarze z Ciska na Opolszczyźnie znaleźli w Odrze zwłoki mężczyzny. Zabezpieczono je do sekcji i ustalono tożsamość denata. Był nim raciborzanin Dariusz T. Na ciele stwierdzono liczne obrażenia, m.in. głowy.
Śledztwo przejęła raciborska Prokuratura Rejonowa. Sprawcę zabójstwa pomogła ustalić uczestniczka feralnej "biesiady". Zeznała, że była świadkiem pobicia T. przez Wiesława S. Próbowała zapobiec tragedii, a potem, odchodząc, widziała jak ciągnie on ciało ofiary w kierunku Odry. Wiesław S. został zatrzymany, a potem tymczasowo aresztowany. Biegli orzekli, że w chwili popełnienia czynu był w pełni poczytalny.
Wyrok z 25 listopada jest nieprawomocny.
(w)
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.