Pracowity weekend strażaków - powalone drzewa, pożary, próba samobójcza
Strażacy mają za sobą dosyć intensywny weekend. W sobotę i niedzielę przez kilka godzin zastępy zabezpieczały Memoriał. Oprócz tego strażacy wyjeżdżali do wielu zdarzeń, m.in. gasili pożary samochodów, usuwali kokony owadów, otwierali mieszkanie czy... pomagali policjantom otworzyć kajdanki, w których zaciął się zamek.
W piątek pierwsze zgłoszenie przysżło o 10.10 - na Eichendorffa w Raciborzu palił się fiat seicento. Straty oszacowano na kwotę 3 tys. zł. O 11.40 zastęp JRG otwierał mieszkanie w Raciborzu na Rynku. Kilka minut po 13.00 cztery zastępy JRG pognały na Mariańską w Raciborzu, gdzie w jednym z domów wielorodzinnych zauważono zadymienie. Okazało się, że spowodowane ono było przypaloną potrawą pozostawioną na piecu. O 13.24 doszło do drugiego pożaru auta - tym razem w Szymocicach na Gliwickiej. Tutaj straty także oszacowano na 3 tys. zł.
Kolejne pięć zgłoszeń dotyczyło usuwania niebezpiecznych owadów - o 16.42 w Owsiszczach na Opawskiej, o 19.06 w Pogrzebieniu na Pamiątki, o 19.11 w Łubowicach na Wolności, o 19.34 w Tworkowie na Raciborskiej i o 19.55 w Pogrzebieniu na Lipowej. Minutę przed 20.00 dwa zastępy JRG pognały na Słowackiego w Raciborzu - dyspozytor odebrał bowiem zgłoszenie o próbie samobójczej - na szybie windy, bez asekuracji miał stać mężczyzna. Strażacy jednak nikogo nie zastali po przybyciu na miejsce. O 20.21 usuwano szerszenie w Rudniku na Gawliny.
Sobota rozpoczęła się dla strażaków o 9.31 - zastęp OSP usuwał z drogi przy Słonecznej w Rudniku powalony drewniany słup telegraficzny. O 15.25 w Krzyżanowicach na Tworkowskiej po raz kolejny usuwano owady. Od 16.46 przez osiem godzin trzy zastępy JRG i sześć raciborskich zastępów OSP zabezpieczało memoriał. O 19.25 usuwano owady, tym razem w Rzuchowie na Miarki. Trzy minuty później usuwano konar, który zwalił się na dach kapliczki w Szymocicach na Gliwickiej.
W niedzielę pierwsze zgłoszenie przyszło o 3.36 - zastęp JRG pojechał na komendę policji przy Bosackiej w Raciborzu - strażacy pomogli otworzyć kajdanki, w których zaciął się zamek. O 10.23 w Raciborzu na Głubczyckiej toyota corolla zawisła na wykopie drogowym. Zastęp OSP i zastęp JRG postawiły samochód z powrotem na jezdnię. O 13.07 w Kuźni Raciborskiej na Rudzkiej usuwano powalony konar. O 15.40 w Raciborzu na Dąbrowskiego otwierano mieszkanie. O 16.23 z kolei doszło do pożaru kontenera na Lipowej w Raciborzu - strażacy oszacowali straty na kwotę 1200 zł. Od 16.34, podobnie jak dzień wcześniej, zabezpieczano memoriał - przez sześć godzin cztery zastępy OSP i cztery JRG czuwały nad bezpieczeństwem bawiących się na Zamkowej w Raciborzu. O 17.50 w Roszkowie na Raciborskiej doszło do zderzenia czołowego daewoo lanosa i volkswagena passata (więcej informacji i zdjęcia znajdziesz TUTAJ). O 22.18 zastęp OSP usuwał plamę oleju z jezdni przy Raciborskiej w Roszkowie.
zdjęcia w galerii: OSP Kuźnia Raciborska
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany