Gniazda os i szerszeni, zadymienia - czym zajmują się strażacy w wakacje?
Lato ruszyło pełną parą - odczuli to także strażacy. W ostatnich dniach wzywani są do usuwania gniazd os czy szerszeni, a także do zadymień, które czasem okazują się być... dymem z grilla.
W poniedziałek o 14.40 strażacy udali się na Opawską, gdzie włączył się alarm instalacji wykrywania pożaru. Alarm okazał się fałszywy, stwierdzono awarię czujki. Godzinę później 1 zastęp JRG pojechał na ulicę Społeczną, gdzie na prośbę policji otwierano mieszkanie - w środku była osoba, która chciała popełnić samobójstwo. Udało się ją uratować.
Dwa kolejne zdarzenia - o 18.46 w Raciborzu na Staszica i 19.08 w Kuźni Raciborskiej na Kościuszki - dotyczyły wspomnianych wcześniej owadów. Najpierw usuwano gniazdo szerszeni, następnie gniazdo os.
Ostatnie poniedziałkowe zdarzenie miało miejsce o 21.10 na Opawskiej w Raciborzu. Strażacy otrzymali zgłoszenie o zadymieniu na podwórku. 1 zastęp JRG udał się na miejsce, gdzie okazało się, że dym wydobywa się z grilla.
Wczoraj z kolei stażacy interweniowali trzy razy. O 19.02 w Nędzy na ul. Ustronnej 1 zastęp OSP usuwał gniazdo os. O 19.46 jeden zastęp JRG usuwał z kolei gniazdo szerszeni w Raciborzu na Wiejskiej.
O 20.02 zadysponowano 3 zastępy JRG i 1 OSP do Raciborza na ul. Różaną, gdzie z jednego z mieszkań wydobywał się dym. Strażacy wyważyli drzwi, w środku nikogo nie zastali. Okazało się, że przyczyną dymu była potrawa pozostawiona na kuchence.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany