Anna Ronin się martwi, Marek Rapnicki wzruszony troską do łez. Awantura o rowery

Plan magistratu zakłada uruchomienie wypożyczalni rowerów, co ma stanowić atrakcję turystyczną przede wszystkim dla gości. Wyłoniono już producenta rowerów, ustalono miejsce, gdzie wypożyczalnia będzie się znajdować oraz podmiot odpowiedzialny za prowadzenie wypożyczalni.

I tak, rowery wyprodukuje raciborski producent jednośladów - będą one miały również jakiś akcent raciborski, a przede wszystkim same w sobie mają promować miasto. Wypożyczalnia będzie prowadzona przez Raciborskie Centrum Informacji, które zmieni swój czas pracy. Do tej pory drzwi RCI zamykano o godzinie 17.00. By prowadzić wypożyczalnię rowerów, czas pracy RCI zostanie znacznie wydłużony. Wypożyczalnia znajdzie się na początku ulicy Długiej, tam gdzie Raciborskie Centrum Informacji.

Zastrzeżenia radnej Ronin dotyczyły przede wszystkim rentowności przedsięwzięcia. - Dbam o publiczne finanse, nie można na nich eksperymentować - zaapelowała radna. - Dla kogo jest ta wypożyczalnia, dla raciborzan czy dla turystów? Dlaczego nie zaangażuje się do jej prowadzenia firmy zewnętrznej? Tylko osiem rowerów to bardzo mało! Czy ktoś pojechał i sprawdził, jak to działa w innych miastach?

W odpowiedzi prezydent Mirosław Lenk stwierdził, że to działanie na próbę, że należy sprawdzić, jak taka wypożyczalnia się przyjmie. Miasto nie szuka operatora zewnętrznego, bo tak jest po prostu taniej. Umiejscowienie wypożyczalni przy RCI jest najlepszym możliwym miejscem, bo tam zwykle trafia turysta - a ofertę tę kieruje się głównie do gości. Dodatkowo promuje się raciborską markę rowerów. Producent w ramach zamówienia zobowiązany jest do serwisu jednośladów, które mają dwa lata gwarancji. Do tego dochodzą stojaki na rowery czy przechowanie ich w okresie zimowym, jeżeli będzie taka potrzeba. Wypożyczalnia ma działać co najmniej przez dwa lata. Kwota przeznaczona na zakup rowerów i osprzętu to 24 tys. zł.

Nie przekonało to Anny Ronin, która w dalszym ciągu wyraziła obawy, czy w kolejnych latach miasto nie będzie dopłacało do interesu, obciążając tym miejski budżet. Jak stwierdziła, pomysł, owszem, jest super, ale inne miasta od niego odchodzą. - Nie możemy eksperymentować, uda się czy nie uda, ale kto za to zapłaci? - pytała. Dodatkowym problemem zdaniem radnej jest fakt, iż RCI nie ma doświadczenia w prowadzeniu wypożyczalni rowerów.

- To się musi udać! - odpowiedział prezydent - kupujemy skromne osiem rowerów, nie planujemy dziesięciu punktów na zostawienie rowerów, bo takiej potrzeby nie ma. Jakie są potrzeby, okaże się w trakcie realizacji przedsięwzięcia. Przy dobrej organizacji i promocji te osiem rowerów zostanie dobrze wykorzystane a przy okazji możemy promować raciborski produkt. Tak jak promujemy cukierki czy piwo, tak będziemy promować raciborskie rowery! Zwłaszcza, że spośród nadesłanych do miasta ofert, ta była najkorzystniejsza. 

- Jestem wzruszony do łez troską pani radnej Ronin - odezwał się Marek Rapnicki, kierownik Raciborskiego Centrum Informacji. - Ale jak mawiał Churchill, nie da się sprawdzić puddingu przez zjedzeniem go. Rowery są piękne, miejsce jest optymalne - trzeba po prostu sprawdzić, czy ktoś zechce na te rowery wsiąść. Miasto jest frontem do cyklistów, ścieżki rowerowe się rozrastają. A pracowników RCI nie przybędzie, czas pracy zostanie przedłużony niejako pro publico bono. 

- Pan radny nie rozumie mojej troski o finanse miasta - odpowiedziała Anna Ronin. - Teraz to jest 24 tysiące, a za chwilę trzeba będzie do tego dokładać. To nie jest rentowny pomysł! W innych miastach samorządy od tego odchodzą!

- To absolutnie nie ma być pomysł rentowny! Miasto nie ma na tym zarabiać, to jest usługa, jaką chcemy świadczyć na rzecz naszych gości i mieszkańców w ramach promocji miasta. To ma być atrakcja turystyczna! - wyjaśniał nadal prezydent. - Ale ja chcę, żebyśmy zrobili to dobrze! - Ronin. - Jesteśmy tego samego zdania - Lenk.

Dyskusje pointował Marek Rapnicki: - Z pokorą przyznaję, że nie mam doświadczenia z wypożyczaniem rowerów. Ale dalibóg, kiedyś wjechałem do Paryża samochodem nie mając doświadczenia i wyjechałem tym samym samochodem. Jestem pewien, że wypożyczalnia zadziała dobrze. Jeżeli nie będziemy dziś głosować przyznania na to pieniędzy, to cały pomysł traci sens, bo po co komu ta wypożyczalnia po wakacjach. 

- Powinniśmy sprawdzić, czy nam się to opłaca, a nie twierdzić, że to nie majątek i że jakoś to będzie - argumentowała w dalszym ciągu Anna Ronin.

- Prowadzimy prywatnie jakieś interesy - odparł przewodniczący Henryk Mainusz - i nikt nam nigdy nie powiedział, że to, co robimy, będzie opłacalne. Żadna działalność gospodarcza nie gwarantuje sukcesu!

- Miasto działalności gospodarczej nie prowadzi - zakończył prezydent.

W głosowaniu za odrzuceniem finansowania wypożyczalni jedna osoba głosowała za, 13 - przeciw a jedna się wstrzymała. W Raciborzu powstanie zatem wypożyczalnia rowerów prowadzona przez RCI przy ul. Długiej.

Tomasz Hetman

Interpelacja w sprawie wypożyczalni rowerowej przy RCI w Raciborzu


Panie Prezydencie, 

Cieszy fakt ostatnio wzmożonej aktywności na rzecz miasta. Jednym z takich przedsięwzięć mogła by stać się wypożyczalnia rowerów miejskich w Raciborzu. Na to zadanie rezerwuje Pan 24.000 zł i wprowadza kolejne zmiany w budżecie miasta. Z jednej strony cieszy pomysłowość niektórych przedsięwzięć, z drugiej jednak trapi Pańskie podejście do tematu. Temat jak się okazuje znów nie został odpowiednio przygotowany. Mając niewiele czasu, bo w sumie dwa dni na zapoznanie się z propozycjami zmian w budżecie, udało mi się uzyskać pewne informacje. 

Bazując na wczorajszym artykule w lokalnej gazecie oraz odpowiedzi naczelnika wydziału edukacji kultury i sportu w tym zakresie chciałam poinformować, że kwota 24.000 zł składa się na zakup 8 ręcznie robionych rowerów, zapięcia, rowerowe skrzynki na zakupy, fotelik dziecięcy, dwa stojaki. Firma udziela 2 lat gwarancji - serwis oraz cotygodniowe przeglądy techniczne. Można snuć przypuszczenia, że jeden rower to koszt 2.000 zł. Szczegółowych kwot niestety nie otrzymałam. Dlatego wnoszę o udostępnienie kosztorysu. Prowadzenie wypożyczalni rowerów zlecono RCI przy ul. Długiej. RCK do 1 czerwca br ma zaproponować regulamin wypożyczalni wraz z cennikiem. Tak wynika z odpowiedzi. 

Wiadomość może cieszyć z paru powodów. Po pierwsze: miasto wesprze lokalny biznes, ten zaś swoich pracowników. Raciborzanie będą mieli swoją wypożyczalnię rowerów itd. Ale ważną kwestią jest to, czy miasto w przyszłości będzie do tego dokładać? W związku z tym proszę o odpowiedź na pytanie jakie jest założenie przedmiotowej wypożyczalni rowerów miejskich w Raciborzu?  - czy ma służyć ona mieszkańcom celem uzupełnienia komunikacji miejskiej czy raczej turystom celem zwiedzenia ciekawych zakątków miasta? Idąc tropem innych miast w Polsce, które wprowadziły już taki system u siebie, na obszarze miasta znajduje się pewna ilość stacji rowerowych, w których można pobrać i oddać rower. Operatorem zwykle jest firma prywatna a nie miasto. Z reguły takie przedsięwzięcie nie jest rentowne, wpływy z wypożyczania rowerów rzadko pokrywają koszty naprawy i konserwacji rowerów. Lepszym rozwiązaniem byłoby ogłoszenie przetargu na prowadzenie takiej wypożyczalni. Miasto mogłoby przeznaczać jakąś kwotę na funkcjonowanie ale wszystko inne byłoby w gestii firmy, która by sie tego zadania podjęła. Tak robi Wrocław i zrobiły już inne miasta. Kraków idzie dalej i promuje się 40 minutami wypożyczenia roweru za darmo gdy osoba pokaże bilet miesięczny. Samorządy przekazują wypożyczalnie w ręce prywatne. Odchodzi sie od takich inwestycji w samorządach a Racibórz swoje! 
Ilośc 8 rowerów na całe miasto może również budzić wątpliwości. Czytelnicy Nowin już zdążyli do mnie zadzwonić i wyliczyć ile rowerów by za tą kwotę kupili i nie było to 8. Statystycznie wg. innych miast przypada jeden rower na 500 mieszkańców, w Raciborzu musiano by zakupić 100 sztuk.   

W związku z szeregiem niejasności proszę o odpowiedź, czy Pan Myśliwy jako pomysłodawca wypożyczalni był w innych miastach i sprawdził zasady funkcjonowania wypożyczalni rowerów miejskich? Czy zapytał fachowców i wie co zrobić w razie kradzieży roweru, jego uszkodzenia itp? Czy zapytał o konieczność ubezpieczenia rowerów? I najważniejsze, czy Pan Myśliwy i Pan Prezydent mogą dziś odpowiedzieć na pytanie czy miasto będzie do tego interesu dokładało?

Innym ważnym czynnikiem koniecznym do funkcjonowania wypożyczalni rowerowej jest rozbudowana infrastruktura rowerowa. Czy Racibórz taką posiada? Martwi również przesunięcie obowiązku stworzenia regulaminu oraz cenniku wypożyczalni jak i samo jej funkcjonowanie na Raciborskie Centrum Kultury. Znów wyważamy uchylone drzwi, zamiast czerpać z dobrych rozwiązań. Jakie doświadczenie w prowadzeniu wypożyczalni ma Centrum Informacji czy Centrum Kultury?   

Ciekawostką jest, że wg.magazynu Wprost wypożyczalnia rowerowa to jeden z 33 niszowych biznesów rozwijających się aktualnie w Polsce, ale należy dodać, że moża ona na siebie zarabiać w dużych aglomeracjach przy uczelniach czy dużych centrach handlowych.