120 kobiet na Babskim Combrze w Jankowicach!
Tradycję organizacji ,,Babskich Combrów" całkiem niedawno zaszczepiła na tym terenie pani Danuta Granieczny. Wraz z kilkoma koleżankami zorganizowały pierwszą imprezę w 2012 roku nie mając żadnej pewności, jak zostanie ona przyjęta. Przyjęła się doskonale. A potem samo jakoś poszło. Dziś, jak przyznaje główna organizatorka, nie trzeba już nawet plakatów. Dziewczyny same dzwonią i pytają o termin. Niektóre nawet zaraz po świętach!
Tegoroczny ,,Comber" pobił rekord frekwencji. W Jankowicach bawiło się 120 pań z różnych stron regionu. Były przedstawicielki powiatów: gliwickiego, rybnickiego, wodzisławskiego i co oczywiste, raciborskiego. Tradycją jest, że każda uczestniczka powinna przyjść w przebraniu i co jeszcze ważniejsze - pod krawatem. Te atrybuty męskiej garderoby są następnie obcinane i wszystkie obcięte końcówki krawatów uczestniczą w losowaniu nagrody głównej. Nie inaczej było w tym roku. Ceremoniał obcinania krawatów to w zasadzie jedyny moment, podczas którego na sali może przebywać mężczyzna. Co roku mistrzem tej ceremonii jest naczelnik OSP Jankowice, Leszek Granieczny. A kiedy jest już po wszystkim, salwuje się ucieczką z mocno sfeminizowanej imprezy, nie czekając na rozwój wypadków.
Duże emocje budzi też konkurs na najlepsze przebranie i inne, humorystyczne zabawy. W tym roku najlepiej przebraną uczestniczką jankowickiego ,,Babskiego Combra" okazała się pani Ilona Kowalska w stroju pirata z Karaibów. Miejsce drugie przypadło zaś w udziale paniom: Agnieszce Hanusek i Elżbiecie Goldman Fojcik za przebrania kominiarzy. Przy okazji budzącego grozę u płci brzydszej konkursu rzutów lotkami do postaci Combra (mężczyzny), nie wszystkie uczestniczki chciały się uwieczniać na zdjęciach. No bo zabawa zabawą, ale jak się później wytłumaczyć z niej swojemu ślubnemu combrowi? Tegoroczna impreza trwała do późnych godzin nocnych, a humory dopisywały do samego końca.
W przyszłym roku na pięciolecie naszych zabaw zamierzamy zwolnić i wyciszyć się nieco. Kolejny "Babski Comber" będzie imprezą w stylu "Piżama Party". Będzie ciekawie, zabawnie, a już na pewno będzie inaczej niż dotychczas - mówi pani Danusia. Przy okazji pragnie też podziękować tym wszystkim, którzy przyczynili się do sprawnej organizacji tegorocznej edycji żeńskiego pożegnania karnawału. Zwłaszcza chłopakom z zespołu "Dynamic", którzy użyczyli niewiastom sprzętu muzycznego. No, bo cóż byłaby to za zabawa bez szalonej muzyki karnawałowej?
h.mac
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany