Na Opawskiej potrzebne są donice
Radny Robert Myśliwy zaapelował na komisji gospodarki miejskiej, by przy przejściu dla pieszych na Opawskiej, naprzeciwko apteki postawić słupki. Parkujące tam samochody zasłaniają widok przechodniom. Często dochodzi przez to do wypadków. Prezydent ma inną receptę - donice. Radny Szydłowski chce ostrzegać przed monitoringiem.
– Przejście dla pieszych przy Opawskiej, naprzeciwko apteki [radnemu chodziło o tą przy Lwowskiej - od red.] jest bardzo niebezpieczne. Samochody parkujące przy parku Roth zasłaniają widok przechodniom. Nie można tam słupków postawić? – pytał prezydenta Myśliwy. Zapewniał, że kierowcy notorycznie łamią tam przepisy. – Nie zważają na nakaz parkowania 10 m od przejścia dla pieszych, przez co dochodzi tu do częstych wypadków – argumentował. – Po drugiej stronie jest to samo. Niektórzy, jakby mogli, to do samej apteki autem wjadą. Albo tak krzywo zaparkują, że całe przejście zasłonią – wtrącił się do rozmowy przewodniczący komisji, Henryk Mainusz.
Myśliwy stwierdził, że w najgorszej sytuacji są matki wchodzące na jezdnię z wózkami. Mirosław Lenk obiecał, że sprawie się przyjrzy. – Może umieścimy tam donice z kwiatami. Takie jak na Karola Miarki przy Kasprowiczu. Wtedy problem sam powinien się rozwiązać – sugerował. Radnym pomysł się spodobał.
Korzystając z okazji, Krzysztof Szydłowski zaproponował by przy wjeździe do miasta ustawić tablicę informującą o funkcjonowaniu kamer miejskich. – Może uchroniłoby nas to przed niejednym wandalem. Koszt przecież nie jest duży – argumentował. – Taka informacja doskonale sprawdza się u naszych sąsiadów z województwa opolskiego – kontynuował. – Tablice są w fazie przygotowawczej – zapewnił włodarz. Niebawem mają się tam pojawić.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany