Gasili opony, słomę i drzewo
Święta wielkanocne dla raciborskich strażaków minęły wyjątkowo spokojnie. W piątek wieczorem wezwano ich do Bieńkowic. Na nieużytkach gasili ognisko z opon. W nocy pojechali do Pawłowa, gdzie w płomieniach stanął snop słomy. W Rudach paliło się drzewo.
- Te święta minęły wyjątkowo spokojnie. Wczoraj w ogóle nie wyjeżdżaliśmy. W pozostałe dni tylko kilka razy - zapewniają strażacy. W piątek około 19.40 strażaków wezwano do Bieńskowic. Przy ul. Raciborskiej, na nieużytkach nieznany sprawca zrobił sobie ognisko z suchej trawy i opon.
W sobotę około 4. 40 mieszkaniec Pawłowa zauważył smugi dymu. Szybko okazało się, że pali się snop słomy. Przybyli na miejsce strażacy nie mieli wątpliwości, że było to podpalenie. Straty oszacowano na 3 tys. zł.
Wieczorem gasili drzewo w Rudach. Odebrali również fałszywy alarm od lokatora jednego z bloków przy ul. Polnej w Raciborzu. Mężczyzna powiadomił dyżurnego, że z mieszkania jego sąsiada wydobywa się dym. Kiedy straż dotarła na miejsce, zgłoszenie nie potwierdziło się.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany