Dwa groźne napady na staruszki
Spacerujące samotnie staruszki są po zmroku narażone na ataki przestępców. W odnotowanych przypadkach były tak przerażone, że nie potrafiły podać rysopisów agresorów. Nie było też żadnych świadków. Dlatego policja ma utrudnione zadanie w znalezieniu sprawców.
We wtorek doszło do dwóch napadów na starsze panie. Nieznany jak dotąd sprawca wyrwał 72-letniej kobiecie idącej ul. Eichendorffa torebkę, w której miała 50 zł. W tej samej chwili doszło do kolejnego napadu. Tym razem ofiarą padła 68-letnia pani idąca ul. Opawską. Kobieta nie chciała oddać swojej własności. Zaczęła się szarpać. Jednak sprawca był silniejszy. Starsza pani upadła na ziemię. Agresor wybił jej zęby i złamał palec lewej ręki.
Kobiety były tak przerażone, że nie potrafiły podać rysopisów złodziei. Nie było też żadnych świadków. Dlatego policja ma utrudnione zadanie w znalezieniu sprawców. Wyklucza jednak, że na obie panie napadł ten sam mężczyzna, bo zgłoszenia były o tej samej godzinie. – Fizycznie jest to nie możliwe, aby sprawca był jednocześnie w dwóch miejscach – tłumaczy sierż. Anna Wróblewska, rzecznik raciborskiej policji i zaleca starszym osobom ostrożność.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany