Mieszkanie i dobra płaca. Gmina Krzyżanowice chce utrzymać gminne ZLA i szuka lekarzy
- W marcu kierownik miejscowego Samodzielnego Publicznego Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Krzyżanowicach otrzymał od wójta i rady społecznej polecenie, by znaleźć następców - między innymi rozmawiać z wszystkimi lekarzami mieszkańcami naszej gminy z propozycją pracy w naszym SP ZLA. Widzieliśmy, że nie można odwlekać tego tematu, bo rynek jest trudny. Brakuje lekarzy, szczególnie pediatrów i internistów skłonnych pracować na wsiach - mówi wójt Grzegorz Utracki. ZLA podlega gminie i to samorząd, wspólnie z kierownictwem zakładu, musi sobie radzić z tym problemem. Problemem okazała się jednak współpraca na tej linii. Niedawno mieszkańcy Tworkowa i władze gminy dowiedziały się, że na emeryturę przechodzi pracująca tu jeszcze do końca roku lekarz pediatra. Teraz okazało się, że będzie pracować tylko do końca listopada.
W lipcu SP ZLA Krzyżanowice dał ogłoszenia, że szuka lekarzy. Nikt się nie zgłosił. 28 listopada rezygnację złożył kierownik zakładu. - To dla nas zaskoczenie i kłopot, ale mamy nadzieję, że przejściowy. Na połączonych komisjach omawialiśmy już temat z radnymi. Po stronie samorządu jest determinacja, by utrzymać gminne ZLA i dotychczasowy, jeśli nie lepszy, poziom usług. Inne wyjście to oczywiście prywatyzacja. Ten temat od lat przewija się gdzieś w tle, z pewnością byliby chętni, by zagospodarować naszą gminę, ale uznaliśmy z radnymi, że będziemy walczyć o gminną służbę zdrowia, taką jak dotąd - przekonuje wójt. Najbliższe dni to konieczność ostatecznego ustalenia, czy kierownik rezygnuje, czy też zdecyduje się jednak pozostać i wspólnie z samorządem szukać lekarzy, czy też gmina stanie przed koniecznością wyboru jego następcy. - Chcemy i musimy jak najszybciej rozwiązać problem dla dobra naszych pacjentów - dodaje Utracki.
- Niezależnie od kierownictwa ZLA gmina sama rozpoczęła rozmowy z medykami. Jestem już po spotkaniach z pięcioma. Lekarze z naszej gminy zadeklarowali pomoc w okresie przejściowym - zapewnia wójt i apeluje, by mieszkańcy nie wycofywali deklaracji i czekali na wyjaśnienie sytuacji. - Nasze działania zmierzają do docelowego zabezpieczenia usług medycznych nie tylko w Tworkowie, ale i w Krzyżanowicach oraz Chałupkach, gdzie również część kadry uzyskała uprawnienia emerytalne. Zdajemy sobie sprawę, że obracamy się na trudnym rynku, bo w Polsce mamy deficyt lekarzy. Mimo to liczymy, że nasza oferta będzie atrakcyjna. Zapewniamy mieszkanie i pomoc w zagospodarowaniu w naszej gminie - kończy wójt.
(w)
fot. pixabay
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany