DYMY nad miastem
Sezon grzewczy dopiero przed nami, a nad Raciborzem już unoszą się dymy z kominów domów, gdzie już dokładają do pieca. Wygląda fatalnie, kręci w nosie. Aż strach pomyśleć, jak będzie wyglądać miasto i okolice, gdy w sezon grzewczy wystartuje w pełni. Zobacz zdjęcia.
Ekologiczne źródła energii wciąż traktowane są po macoszemu. Bo mniej odstępne, bo droższe… Najbardziej popularna jest ciągle stara, tradycyjna metoda, czyli palenie w piecu. Pół biedy jeszcze, kiedy do pieca trafia opał, do tego pieca przystosowany, czyli węgiel albo koks. Ale domowe kotły centralnego ogrzewania często służą jako spalarnia wszelakich odpadów, z toksycznymi plastikami włącznie.
Cos jest na rzeczy, bo na stronie internetowej gminy Nędza pojawił się komunikat następującej treści: – Z związku z licznymi zgłoszeniami, dotyczącymi spalania odpadów, w szczególności plastików w porach wieczornych i nocnych, wójt gminy Nędza wzywa mieszkańców do natychmiastowego zaprzestania tych praktyk. Substancje, przedostające się do powietrza podczas spalania plastików, stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Z zadymieniem walczą też władze gminy Krzyżanowice, realizując program ograniczania niskiej emisji, polegający na dopłacaniu do wymiany starych pieców. W latach 2007 – 2008 łącznie dofinansowano 100 takich inwestycji. W 85 przypadkach stare piece wymieniono na automatyczne kotły węglowe, a w 15 na gazowe. Wysokość dofinansowania wynosiła 75% kosztów kwalifikowanych, nie mogła jednocześnie przekroczyć 9.000,00 zł. W bieżącym roku, do końca lipca przyjmowano natomiast wnioski na dopłaty do solarów. Maksymalna kwota dotacji wynosi 7 tys. zł, a w budżecie gminy przeznaczono na ten cel 252 tys. zł. Wobec dużego zainteresowania mieszkańców gminy Krzyżanowice wymianą urządzeń grzewczych, samorząd wystąpił do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarski Wodnej w Katowicach o udzielenie pożyczki na ten cel.
Również miasto Racibórz zapewniło swoim mieszkańcom możliwość wymiany starych pieców na solary.
Każdy chce, by w ziemie kaloryfery mu grzały a z kranu płynęła ciepła woda. To, co kominem leci do atmosfery, wydaje się w takich chwilach mniej ważne. A szkoda!
(jola)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany