TRAGEDIA przy Łąkowej
26-latek z Mikołowa zaatakował 10 września około 17.00 w jednym z mieszkań przy ul. Łąkowej 31-letnią raciborzankę. Mężczyzna kilkakrotnie ranił swoją ofiarę nożem. Kobieta znajduje się w szpitalu. Jej stan jest już stabilny. Sprawca był trzeźwy.
Mężczyzna, 26-letni Piotr D. z Mikołowa, pojawił się w mieszkaniu swojej ofiary przy Łąkowej popołudniem. Wizyta trwała krótko. Policja wyjaśnia teraz, co działo się w lokalu. Znany jest tylko efekt tego spotkania - kilka ran kłutych nożem na ciele kobiety. Zakrwawiona 31-latka poprosiła o pomoc sąsiadów. Ci zawiadomili pogotowie. Po przewiezieniu do szpitala okazały się, że rany są mniej groźne niż przypuszczno. Jak poinformowano nas w szpitalu, życiu raciborzanki nie zagraża już niebezpieczeństwo. Jej stan jest dobry. Z naszych informacji wynika, że pomogła jej krępa budowa ciała. To przez to ostrze noża nie spowodowało groźnych ran. - Nieznane są na razie motywy działania 26-latka - powiedziała nam sierż. Anna Wróblewska, rzecznik raciborskiej policji. Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia. Policja, znając jego rysopis podany przez 31-latkę, złapała go godzinę później w okolicach dworca. Na widok policji zaczął uciekać. - Od rana trwają czynności w tej sprawie. Prokurator przesłucha zatrzymanego. Wyjaśnienia złożą też pokrzywdzona i sąsiadka, do której przyszła tuż po zdarzeniu - powiedział nam komendant Edward Mazur.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany