Powstało Raciborskie Centrum Turystyki. Przewodnictwo ma połączyć atrakcje istniejące na Ziemi Raciborskiej!
- W rozwój turystyki na Ziemi Raciborskiej uwierzyłem 12 lat temu, poświęcając jej swoją pracę magisterską. Dziś nadszedł czas na wcielenie idei w czyn. Mamy już świetną bazę noclegową, pojawiły się nowe atrakcje, a zamek i klasztor przeszły remont. Naszym atutem są zarówno zabytki, jak i wyjątkowa przyroda, w tym Odra. Uważamy, że elementem spinającym to wszystko jest profesjonalna usługa przewodnicka, a naszym zamiarem jest stworzenie pełnej oferty turystycznej dla dzieci, młodzieży i dorosłych – mówił podczas otwarcia Dawid Wacławczyk, inicjator przedsięwzięcia...
Siedziba Raciborskiego Centrum Turystyki znajduje się na ul. Opawskiej 38, w galerii Dukat, na przeciwko E. Lecrerc. W piątkowy wieczór 26 lutego br. z okazji oficjalnego otwarcia działalności, lokal zapełnił się przedsiębiorcami działającymi w branży turystycznej, samorządowcami i przyjaciółmi właścicieli rozpoczynających nowy biznes.
- Bardzo dziękujemy za przyjęcie naszego zaproszenia. Pozwoliliśmy sobie zaprosić Państwa, czyli zarówno przedsiębiorców, hotelarzy, gastronomów, właścicieli atrakcji turystycznych, dotychczasowych i nowych współpracowników, jak i przedstawicieli gmin i radnych, gdyż rozwój turystyki na Ziemi Raciborskiej, jest wspólnym celem nas wszystkich. Dzięki rozwojowi naszych firm będą jednocześnie rozwijać i promować się gminy, które w określonych sytuacjach będą naszymi współpracownikami, kontrahentami, a także klientami. Inaugurując naszą działalność, chciałbym wznieść toast za pasmo naszych wspólnych nieustających sukcesów – mówił z uśmiechem Dawid Wacławczyk.
Raciborskie Centrum Turystyki powstało dzięki połączeniu sił dwóch raciborskich firm działających w branży turystycznej: Biura Podróży SIESTA (sprzedaż wczasów, ubezpieczeń turystycznych oraz biletów lotniczych i autokarowych) oraz ORINOKO – ART & TRAVEL (organizacja wycieczek, wyjazdów firmowych, pielgrzymek, obozów młodzieżowych i wczasów w Chorwacji).
Nową gałęzią działalności prowadzonej pod nowym szyldem (RCT) ma być właśnie kompleksowa obsługa ruchu turystycznego za terenie Ziemi Raciborskiej. Turystom odwiedzającym teren naszego powiatu firma chce organizować transport, zakwaterowanie i wyżywienie; świadczyć usługi przewodnickie, a dzięki współpracy z zaprzyjaźnionymi organizacjami i artystami – pomagać w budowie programu, w którym poza zwiedzaniem zabytków mają znaleźć się spływy kajakowe Odrą i Rudą, odwiedziny browaru raciborskiego, zabytkowych wodociągów, a także prelekcje historyczne, gry terenowe, warsztaty artystyczne i zajęcia integracyjne dla szkół i firm.
Przedstawiono także grono przewodników zaproszonych do współpracy. Obok Dawida Wacławczyka, na co dzień przewodnika beskidzkiego i pilota wycieczek krajowych i zagranicznych, są to Maria Orzechowska, Małgorzata Bonk i Anita Pendziałek. Zespół osób, które posiadają już doświadczenie w pracy z grupami turystycznymi, oferuje oprowadzanie po polsku, angielsku, niemiecku i czesku. Goście spoza Śląska mogą być oprowadzeni w gwarze śląskiej. Poza zwiedzaniem Ziemi Raciborskiej, przewodnicy chcą pokazywać gościom także Ziemię Opawską i Bramę Morawską. Wszystko po to, by turysta został w Raciborzu dłużej i nie uciekał stąd po kilku godzinach. Do współpracy w obsłudze gości specjalnych zaproszono Grzegorza Wawocznego – autora licznych książek o Ziemi Raciborskiej, prelegenta i redaktora naczelnego portalu Nasz Racibórz. - Dzięki jego pomocy, kilka miesięcy temu Ziemię Raciborską zwiedzała Elżbieta Dzikowska, która poświęciła jej rozdział w swojej najnowszej książce. Ujrzy ona światło dzienne w tym roku – usłyszeliśmy od Wacławczyka.
- Ziemia Raciborska od lat miała problem z przewodnictwem. Na dobrą sprawę od kilkunastu lat nie było możliwości wynajęcia zawodowego przewodnika, który oprowadzi po starym mieście, zaproponuje szlak zabytków architektury modernistycznej, wskaże zabytki techniki, pomoże opracować program imprezy dla danej grupy zawodowej czy wiekowej, podpowie co i jak załatwić, a także pojedzie w teren, pokaże opuszczone Nieboczowy, grodzisko Gołężyców w Lubomi, ożywi swoją opowieścią ruiny zamku w Tworkowie czy pałacu w Łubowicach, pokaże meandry Odry, opowie turystom gdzie chodzi się na spacer, a gdzie podają dobre lody, piwo czy roladę.
Dotychczas w role przewodników chcąc nie chcąc musieli wcielać się urzędnicy obsługujący wymiany samorządowe, pracownicy danych firm goszczących partnerów biznesowych, nauczyciele czy uczniowie. To jest jakieś rozwiązanie, ale my chcemy zaoferować usługi profesjonalne. Jesteśmy dobrze przygotowani, wiemy co podpowiedzieć, nie pracujemy do 15.00, działamy całodobowo, pewne rzeczy możemy też zrobić po prostu lepiej, bo jesteśmy specjalistami. Nie ma tez problemu, by z daną osobą czy grupą pojechać do Krakowa, Wrocławia czy Oświęcimia. Te osoby są wtedy na naszej głowie, nie obciążają danego urzędu, firmy czy szkoły – zakończył Dawid Wacławczyk.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.