Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności23 czerwca 201511:17

Program gospodarczy dla Raciborza, czyli bez świateł w ciemny las?

Program gospodarczy dla Raciborza, czyli bez świateł w ciemny las? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

- To będzie kadencja nastawiona na gospodarkę - zapewnia optymistycznie prezydent Mirosław Lenk. Ale jego zastępca przyznaje, że jak dotąd nie zdiagnozowano, dlaczego inwestorzy omijają Racibórz i co kieruje tymi, którzy jednak postanowili prowadzić u nas działalność. A bez porządnej diagnozy trudno budować ofertę biznesową i walczyć o młodych. To jak jeżdżenie po ciemnym lesie bez świateł. 

Gospodarczą optykę wymusiła na Mirosławie Lenku ostatnia kampania prezydencka. Po słabym wyniku w I turze prezydent nagle wykonał zwrot w kierunku gospodarki. Okazało się bowiem, że dla wyborców nie jest najistotniejsza tzw. ciepła woda, czyli inwestycje w skwery, parki, ścieżki, aquapark czy kosztowne festyny, lecz twarde efekty gospodarcze, a więc nowe zakłady i nowe, atrakcyjne miejsca pracy, dla których młode pokolenie zdecyduje się pozostać w Raciborzu, a nie migrować do dużych miast czy na Zachód.

Swój gospodarczy plan prezydent zaczął pisać przed II turą. Likwidacja strefy płatnego parkowania w centrum, konsultacyjna rada gospodarcza, specjalna komórka opieki nad inwestorem, rozbudowa strefy gospodarczej - to najważniejsze punkty programu (częściowo przepisane z ulotek kontrkandydatów), do którego w grudniu dopisano jeszcze platformę SilesiaInfo. Pomysłu z parkingami w pełni nie wdrożono. Za darmo będzie tylko na pl. Długosza. Specjalna komórka powstała, ale prezydent był zawiedziony niewielką liczbą ofert na stanowisko kierownika. Wybrano Annę Kobierską-Mróz, wiceprzewodniczącą Rady Miejskiej w Baborowie, dotąd urzędniczkę w Pszowie. Od razu odezwały się głosy, czy nie dojdzie do konfliktu interesów pomiędzy Raciborzem a Baborowem właśnie. Dyskusję ucięto, bo formalnych przeszkód w zatrudnieniu kierowniczki nie ma. Powołano też radę konsultacyjną, ale zabrakło w niej przedstawicieli dużych raciborskich firm. Gremium spotkało się raz. Pracodawcy przyznali na nim, że muszą lepiej płacić. Platforma SilesiaInfo powstała, ale na razie sporo wiadomo o koncepcji, mniej o rzeczywistej funkcjonalności serwisu, bo ratusz chciał rozbudowanego narzędzia informatycznego, na które nie miał wystarczająco pieniędzy. Trudno więc było wyłonić wykonawcę. W efekcie będzie poślizg z uruchomieniem strony www, na razie z 18.06 na 1.07.

W urzędzie słychać jednak o ogromnej determinacji prezydenta, by osiągnąć sukces gospodarczy i dzięki niemu wskoczyć na IV kadencję. Wszystko jest podporządkowane temu celowi. - Mirek wie, że jeśli nic nie zrobi, to go za trzy lata posprzątają w wyborach, a emerytury jeszcze nie ma. Miasto się wyludnia i ludzie chcą zobaczyć, że prezydent sobie z tym skutecznie radzi - mówi jeden z radnych rządzącej koalicji. Z tą koalicją prezydent ma jednak poważny problem, bo brakuje w niej merytorycznych partnerów do budowania skutecznego zaplecza zdolnego wdrożyć ciekawe rozwiązania. Przewodniczący Rady Miasta i prezydium mają kłopot z liczeniem głosów na sesji, a co dopiero z mówieniem o ciekawych pomysłach na budowanie konkurencyjności miasta. Otoczenie Lenka co chwila przypomina, że z odejściem Tadeusza Wojnara zakończyła się w Raciborzu epoka wojnaryzmu, ale wielu ludzi z tzw. Wileńskiej po cichu roni łzy. Wojnar zapewniał wojskowy dryl, spokój i porządek, a teraz są kłótnie i ambicje chociażby przewodniczących komisji, którzy przesiadują w ratuszu i zwyczajnie zawracają głowę prezydentowi i urzędnikom. Przy Tadeuszu Wojnarze byli ludźmi w szeregu, niektórzy z funkcjami przewodniczących, teraz mogą bardziej pokazać swoje ambicje i to robią, ale w starym stylu. - Knują i dyskutują, mówią o drużynie, że trzeba dziurę w drodze zakleić, temu sypnąć groszem, a temu nie, ale nie widzą, że miasto potrzebuje fachowców, dobrych idei i innowacji, a oni nie są w stanie wskoczyć na ten poziom - można usłyszeć w kuluarach. 

To zjawisko dostrzega za to prezydent. Stąd koncepcja zasypywania rowów pokoleniowych w lokalnej polityce. Celem tego planu jest wciąganie do rządzącej koalicji młodych ludzi z opozycji i budowanie autorskiego, prezydenckiego zaplecza, które w kolejnych wyborach mogłoby się pozbyć ludzi związanych z Tadeuszem Wojnarem. Jedynym liderem ma być Mirosław Lenk. Pierwszą ofiarą tego planu padła wiceprezydent Ludmiła Nowacka. Jej odejście nie było podyktowane względami merytorycznymi - jak się okazuje, prezydentowi brakowało tzw. chemii, i to przynajmniej od czterech lat. Prezydent pozbył się osoby, z którą trudno mu się było dogadać, a przy okazji pokazał, że decydentem jest teraz tylko on i nie cofnie się przed trudnymi decyzjami, nawet jeśli są one niezrozumiałe dla jego wyborców i najbliższych współpracowników w radzie. 

Jak na razie jedynym transferem w procesie zasypywania rowów, i to uzgodnionym na długo przed wyborami, jest Robert Myśliwy, były kandydat na prezydenta i członek opozycyjnego NaM-u, nauczyciel z wykształcenia, który doświadczenie biznesowe ma takie, co prezydent, czyli teoretyczne. Jego przydatność w budowaniu sukcesu gospodarczego jest więc żadna. Pozostaje jedynie polityczna, choć i tak były lider NaM-u, jako magnes ściągający młodych do ekipy Lenka, nie spełnił pokładanych w nim nadziei. W opinii publicznej Myśliwy stracił swój dotychczasowy dorobek kontestatora i komentatora sceny politycznej. Był postrzegany jako alternatywa dla Lenka, a wstąpił do szeregu drużyny z Wileńskiej. To nie mogło być dobrze odebrane. Potencjalne kolejne ciekawe transfery do teamu Lenka są więc w zawieszeniu, choć propozycje składano. Coraz częściej słychać, że za trzy lata i tak dojdzie w mieście do sporej wymiany pokoleniowej, więc nie ma sensu iść drogą Myśliwego, lecz pozostać na razie niezależnym, pracować na swój sukces, a nie Lenka.

Zmianę politycznego azymutu z ciepłej wyborczej wody na gospodarkę trzeba jednak Lenkowi zapisać na plus. Prezydent wszedł na grunt, na którym łatwo będzie zweryfikować zdolności jego samego i najbliższego otoczenia, ocenić efekty i wskazać błędy. To wysokie zawieszanie poprzeczki - dla Lenka i jego kontrkandydatów w przyszłych wyborach. Jeśli Lenk jej nie przeskoczy (nie zatrzyma wyludniania, nie ściągnie inwestorów), to przepadnie w wyborach. Jeśli sobie poradzi, może liczyć na kolejną kadencję. Jego oponenci będą musieli przedstawić realny, ciekawy, konkurencyjny, lepszy program.

Po blisko roku trzeciej kadencji rodzą się więc pytania, czy Mirosław Lenk ma szansę na gospodarczy sukces? Tematem czerwcowej sesji będzie program gospodarczy, przygotowany przez wspomnianą A. Kobierską-Mróz. Radni byli zadowoleni z dokumentu, ale wskazywali, że to spis działań podejmowanych w innych gminach. - To pewna idea, kierunek, czerpaliiśmy wzorce od innych, ale czekamy na wasze propozycje - tłumaczył prezydent, dodając, że w ostatecznym kształcie program będzie znany pod koniec roku.  Pomijając fakt, że tworzenie planu działań zajmuje prezydentowi 1/4 kadencji, na jaw wyszedł brak zdolności do kreowania ciekawych pomysłów. Przyznaje to nawet jego otoczenie. - Mirek jest świetnym urzędnikiem, gorzej z wizjami i pomysłami - słyszmy od jego radnych. Widać to zresztą na sesjach i komisjach. Prezydent co rusz apeluje o pomysły, które uwielbia "oceniać", "wdrażać", "konsultować", "poddawać ocenie społecznej". Można odnieść wrażenie, że bez nich padłby z nudów. Nie ma wątpliwości, że jest w dużym stopniu zależny jest od paliwa, jakie wleje mu opozycja. 

Podczas minionych ośmiu lat M. Lenk często kopiował pomysły ówczesnych adwersarzy. Odkładał je jednak na półkę i realizował po pewnym czasie, stawiając w roli pomysłodawców swoich radnych. Często mu to wypominano. - Nie jest ważny autor, ważne, że coś dobrego robimy dla miasta - mówił na swoje usprawiedliwienie. Dziś prezydent duże nadzieje pokłada w strefie gospodarczej (wkrótce ma się w niej pojawić trzeci inwestor), choć opozycja co rusz przypomina, że mogłaby powstać dużo wcześniej, gdyby tylko M. Lenk przez dwa lata nie kwestionował możliwości jej utworzenia. W kwestii opóźnień niepokoić może też szczerość Wojciecha Krzyżka na zeszłotygodniowej komisji gospodarki. Odpowiedzialny od 9 lat za sprawy gospodarcze wiceprezydent przyznał, że magistrat nie wykonał dotąd diagnozy, która odpowiedziałaby na pytanie, dlaczego inwestorzy omijają Racibórz bądź co skłania ich do inwestycji w naszym mieście. To tymczasem fundament dobrego planu. Bez niego można spisać tony pomysłów, a i tak brnąć po omacku w ślepe uliczki.

Wszystko o programie gospodarczym przeczytasz TUTAJ

Grzegorz Wawoczny

Autor: Grzegorz Wawoczny, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Aktualności17 kwietnia 202409:28

List do redakcji: Czyste powietrze jest tam, gdzie są aktywne gminy

List do redakcji: Czyste powietrze jest tam, gdzie są aktywne gminy - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
17
dane autora do wiadomości redakcji
Sport16 kwietnia 202418:55

Raciborscy minisiatkarze z sukcesem

Raciborscy minisiatkarze z sukcesem - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
opr. (greh), fot. Klub Siatkarski Racibórz
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202409:55

Zwisający konar nad siłownią przy Zamkowej

Zwisający konar nad siłownią przy Zamkowej - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. arch. portalu
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.