Żołnierz GROMu spotkał się z uczniami Gimnazjum nr 5
Naval od dwóch lat jest na aktywnej - jak mówi - emeryturze. Napisał książkę pt. "Przetrwać Belize", w której opowiada o morderczym treningu w dżungli. - Chciałbym przekazać młodzieży, że warto podążać za marzeniami. Z zawodu jestem spawaczem, to też ciekawy zawód, ale zawsze marzyłem o czymś więcej. Kiedy przeszedłem obowiązkową służbę wojskową w Lublińcu, myślalem o tym, aby zostać zawodowym żołnierzem, jednak nie do końca podobało mi się bezmyślne wykonywanie rozkazów. Myślałem wtedy o Legii Cudzoziemskiej, jednak zdecydowałem się na GROM. Nazwa przytłaczała, wyobrażałem sobie ogromnych facetów, nadludzi, którzy tam pracują, ale powiedziałem sobie, że przejdę selekcję - i przeszedłem - powiedział Naval. - W GROMie liczy się przede wszystkim charakter. Warto również znać obce języki, im bardziej dziwny język, tym nasze szanse dostania się do jednostki rosną - dodał.
Wspominał o tym, jak z przyjemnością każdego dnia chodził do pracy i nie mógł się doczekać kolejnego dnia. Przyznał, że to niebezpieczny zawód, ale ktoś musi go wykonywać i poświęcać swoje życie i zdrowie dla bezpieczeństwa innych. Uczniowie mogli przyjrzeć się z bliska i dotknąć repliki broni AK 47 oraz atrapy karabinku HK416. Naval zaprezentował również kamizelkę, w której był postacią do gry komputerowej Medal of Honor oraz książkę swojego autorstwa.
Fot. Mariusz Dmowski
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany