Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności22 listopada 201413:52

Oświadczenie Anny Ronin w sprawie Roberta Myśliwego i Marka Rapnickiego

Oświadczenie Anny Ronin w sprawie Roberta Myśliwego i Marka Rapnickiego - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz: Szanowni Państwo. W związku z szeregiem publikacji na mój temat, głównie oświadczeń byłych i obecnych radnych, których treść godzi w moje dobre imię, wnoszę o publikację niniejszego pisma. Redakcje, zgodnie z literą prawa prasowego, mają obowiązek podawania rzetelnych informacji, a takich, niestety, brakuje. Aktualizacja - zamieszczamy nadesłaną tuż po publikacji tego oświadczenia odpowiedź Roberta Myśliwego, a także usunęliśmy, na żądanie R. Myśliwego, oryginalne zdjęcie wyborcze z 2010 r., na którym występuje wspólnie z Anną Ronin i Markiem Rapnickim, kiedy razem kandydowali w wyborach samorządowych. Dodaliśmy tę samą fotografię, ale bez osób dziś postronnych!

Czas kampanii wyborczej ujawnia szereg poglądów, jednak rolą każdej redakcji jest ich konfrontowanie z rzeczywistością. Z treści publikowanych oświadczeń Marka Rapnickiego i Roberta Myśliwego wynika, ogólnie rzecz biorąc, że nie wiadomo, kim jestem, a dla Roberta Myśliwego "spora część argumentów", domyślam się przeciw mnie, wzbudziła w nim "zaskakujący imperatyw moralny". Doświadczeni samorządowcy powinni mieć zdolność ustalenia przynajmniej podstawowych faktów na temat osoby, o której się wypowiadają, a p. Robert Myśliwy przypomnieć wyrazy uznania, jakie jeszcze niedawno składał mi na profilu facebook.com (w moim posiadaniu). Po wynikach pierwszej tury korespondencja Roberta Myśliwego zmieniła się z chwalebnej w szantaż.

Odnoszę wrażenie, że wpadamy w trudny do opanowania natłok informacji, w których coraz mniejszą rolę odgrywają fakty, a coraz większą emocje i plotki, które wybuchły po niespodziewanym wyniku I tury. Niedawny zwycięzca w I turze wyborów w Wodzisławiu Śl., prezydent Mieczysław Kieca, był przed objęciem urzędu fotografem. Wielu raciborskich samorządowców stało się znanymi w chwili, kiedy zaczęli działać na forum samorządowym, a prezydent Mirosław Lenk nie jest przecież samorządowcem z urodzenia, bo wcześniej był znanym jedynie w SP 15 nauczycielem.

Niedopuszczalne jest upowszechnianie poglądu, jakobym pochodziła z niebytu. Wystarczyło przecież, aby panowie Rapnicki i Myśliwy przypomnieli sobie, że w 2010 razem startowaliśmy w wyborach samorządowych z list RSS Nasze Miasto, ja do Rady Powiatu, panowie do Rady Miasta. Spotykaliśmy się wielokrotnie i dopiero teraz, ku mojemu zdziwieniu, czytam o "imperatywie moralnym" Roberta Myśliwego. Chciałoby się zapytać: jakim imperatywie, Robercie? Wtedy nie widziałeś problemu, miałeś moje poparcie w wyborach prezydenckich, a dziś odwołujesz się do sumień raciborzan przeciwko mnie. Pragnę dodać, że jestem raciborzanką z urodzenia, a mój biogram można bez trudu odnaleźć na stronie annaronin.pl. Przypomnę, 8 listopada skończyłam 38 lat, w domu rodzinnym mówiłam po śląsku i po polsku, mój dziadek (pochodził z Poznania) był szanowanym konstruktorem kotłów w Rafako. W Raciborzu skończyłam SP 12, potem technikum przy Wileńskiej, studia we Wrocławiu, pracowałam w Niemczech i w Polsce, w tym przy obsłudze zarządu dużego koncernu. Dziś pracuję jako tłumacz, działam w DFK, prowadzę rozgłośnię, przeszłam wiele kursów i szkoleń, spotykałam wielu wartościowych ludzi, chodzę jak większość raciborzan na Msze św. do kościoła, a nie na spotkania tzw. odnowy, ale też nie stygmatyzuję nikogo z racji jego wyznania, przekonania czy pochodzenia. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości związane z moją osobą, to przed jakąkolwiek publikacją powinien jest rozwiać w rozmowie ze mną.

Na urząd prezydenta kandyduję osobiście jako obywatelka Rzeczpospolitej Polskiej. Korzystam z polskiego prawa, które każdemu, kto skończył 25 lat pozwala starać się o tę godność. Korzystam ze wsparcia różnych osób, w tym finansowego, co zgodnie z prawem jest jawne, gdyż każdy komitet musi złożyć sprawozdanie. Od początku kampanii wskazuję na potrzebę zmian i przekonuję argumentami. Niestety, zaskakujący wynik I tury sprawia, że dyskutuje się o plotkach i fałszywie kreowanych wizerunkach, a dodatkowo wprowadza w błąd wyborców twierdzeniami, że skuteczne rządzenie wymaga dla prezydenta większość w radzie. To tak jakby powiedzieć, że liczy się układ, a nie pomysły i racjonalna polityka. Wystarczy przeczytać ustawę o samorządzie, by dojść do wniosku, że największe kompetencje ustawodawca dał właśnie prezydentowi.

W załączniku przekazuję zdjęcie, na którym jestem wraz z Panami Robertem Myśliwym oraz Markiem Rapnickim, kiedy to w roku 2010 wspólnie kandydowaliśmy w wyborach samorządowych z ramienia stowarzyszenia samorządowego Nasze Miasto. Proszę o łączną publikację tekstu oraz zdjęcia.

Anna Ronin

nambeztwarz

List przesłany przez Roberta Myśliwego tuż po publikacji oświadczenia Anny Ronin

W związku z opublikowanym dziś na Państwa portalach listem pani Anny Ronin, w którym odnosząc się m.in. do mojego oświadczenia, ujawniła treść naszej prywatnej korespondencji i zarzuciła mi m.in. szantaż, proszę o opublikowanie mojego wyjaśnienia w tej sprawie wraz z pełną korespondencją, na którą powołuje się kandydatka na prezydenta Raciborza. Proszę, by Państwa czytelnicy poznali nie tylko treść, ale także daty i godziny wiadomości, które wysyłaliśmy do siebie w ostatnich dniach. To dla mnie bardzo ważne, bo z jednej strony wyjaśni Raciborzanom część moich motywacji związanych z udzieleniem oficjalnego poparcia panu Mirosławowi Lenkowi, a z drugiej przedstawi prawdziwy obraz kandydatki Mniejszości Niemieckiej ubiegającej się o najwyższy urząd w naszym mieście.

-  W przeciwieństwie do Anny Ronin nie mam w zwyczaju upubliczniać prywatnej korespondencji, ale kandydatka na prezydenta Raciborza swym oświadczeniem nie pozostawiła mi wyboru. Poniżej mogą Państwo przeczytać mój dialog prowadzony z Anną Ronin od pierwszych dni jej kampanii wyborczej do teraz.
-  Gdy Anna Ronin wystartowała w wyborach, byłem zaskoczony. Wielu z nas było. Od razu spotkała się z falą krytyki na internetowych forach. Zrobiono z niej "Annę German", zaczęto wyciągać trudne sprawy rodzinne. Poczułem wobec Anny empatię i postanowiłem wysłać do niej pierwsze wyrazy wsparcia i uznania. Anna podziękowała i nie pytając mnie o zgodę upubliczniła treść wiadomości ode mnie na swoim wyborczym profilu. Poczułem się dziwnie.
-  W noc wyborczą, gdy spłynęły pierwsze wyniki, pogratulowałem jej dobrego rezultatu. Podziękowała.
-  Przyszedł czas, by uznać Annę Ronin za poważnego kandydata, a nie - nie przymierzając - Sierotkę Marysię. Wtedy zainteresowałem się bliżej jej kandydaturą. Znałem Annę wcześniej, ale to był epizod, bo pojawiła się w NaM tuż przed wyborami w 2010 r., by skorzystać z miejsca na naszych listach, po czym zniknęła bez śladu i nie było jej w strukturach stowarzyszenia, które założyłem, do dziś. W tym samym czasie, gdy Anna startowała z naszych list, jej mąż Dariusz wystarował z listy Platformy Obywatelskiej z Mirosławem Lenkiem na pokładzie. (Wtedy Mirosław Lenk jej nie przeszkadzał!). Anna ukryła ten fakt przed NaMi, co skutkowało gorącą dyskusją, a w konsekwencji  jej spadkiem z 1. na 4. miejsce na liście wyborczej w okręgu trzecim. W wyborach przepadała z kretesem.
-  Moje zainteresowanie jej programem i zapleczem skutkowało kolejnym mailem. Pytanie o zaplecze, specjalistów i przedsiębiorców nieoczekiwanie wywołało agresję. Zamiast odpowiedzieć na pytanie życzliwego jej kolegii i wyborcy Anna rzuciła się na mnie z pazurami. A potem było już tylko gorzej. Sami mogą Państwo przeczytać w załączniku poniżej. To prawdziwy obraz kandydatki Anny Ronin. Stąd też moje oświadczenie.
-  Tak nie zachowuje się człowiek, który pragnie zyskać w wyborach szerokie poparcie społeczne. Któremu zależy na wyborcy. Który chce służyć ludziom. Ja nie chcę takiego prezydenta!

-----------------------------------------------------------------------------------------

24 października
2014-10-24 00:32

Robert Myśliwy
Witaj Anno. Gratuluję charakteru, odwagi, zdecydowania. Już teraz pokazałaś, że nie trzeba mieć za sobą marki ogólnopolskiej partii, szerokiej koalicji środowisk, wykreowanego medialnego wizerunku, by dowieść, że demokracja nie jest dla wybranych, lecz dla wszystkich. Życzę Ci dobrego odbioru społecznego i znaczącego wyniku 16 października. Powodzenia. rm

24 października
2014-10-24 09:48

Anna Ronin
Cześć Robert. dziękuję, takie słowa są dla mnie bardzo ważne i szanuję je bardzo. Liczę też na dobry wynik, działam dalej. Pozdrawiam
poniedziałek
2014-11-17 09:20

Robert Myśliwy
Szczere gratulacje. Do Lenka brakuje niewiele. Dawid znokautowany. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Jeszcze raz gratuluję. rm
2014-11-17 09:34

Anna Ronin
dzięki
poniedziałek
2014-11-17 15:22

Robert Myśliwy
Anno, wiele można przeczytać na temat Twojego tajemniczego zaplecza specjalistów i przedsiębiorców. Dlaczego ci ludzie są bez twarzy? Dlaczego nie chcesz pokazać ich w kampanii? Pytam zupełnie na serio. Dlaczego chcesz by wyborcy kupowali kota w worku? - przecież poza sobą nie masz nikogo w radzie. Wiem, że kłamstwo powtarzane 100 razy staje się prawdą, więc staram się mieć dystans do hejterów, którzy próbują przypiąć Ci różne łatki. Jednak dla mnie transparentność i uczciwa komunikacja z ludźmi to podstawa funkcjonowania samorządu. Czy możesz powiedzieć, kto za Tobą stoi poza 11 byłymi kandydatami do rady, których mało eksponowałaś w swojej kampanii. Nie ukrywam, że jeżeli nie usłyszę od Ciebie konkretów na ten temat, rozważę zaangażowanie się w kampanię Twojego kontrkandydata. Pozdrawiam. rm
wtorek
2014-11-18 09:28

Robert Myśliwy
Czekam Anno na odpowiedź.
2014-11-18 09:43

Anna Ronin
Szanowny Robercie, Twoja argumentacja, że w razie odmowy zdradzenia mojego zaplecza Ty poprzesz Mirosława Lenka jest dla Twojej osoby wręcz kompromitująca. Wierzyłam w to, że Ty, jako były kandydat na prezydenta nie chciałeś tylko wymiany samego prezydenta a chciałeś lepszego Raciborza, w którym nie rządzi tylko układ a ludzie mają godną pracę i mogą godnie żyć. Moim zapleczem są ludzie, którzy niekoniecznie chcą wychodzić przed szeregi i nie chcę szafować ich zaufaniem. Ja mam do Ciebie pytanie: dlaczego Ty zrezygnowałeś z działalności politycznej?   
2014-11-18 09:45

Robert Myśliwy
Odpowiem na Twoje pytanie do bólu szczerze, jeżeli Ty odpowiesz na moje wcześniejsze, zgoda?
2014-11-18 10:29

Robert Myśliwy
?
środa
2014-11-19 01:39

Robert Myśliwy
Rozumiem Anno, że wybrałaś milczenie. Nie na tym polega samorząd. W takim razie na mój głos nie licz.
środa
2014-11-19 10:15

Anna Ronin
Robert, nie jestem głupia a Ty wydawałeś się mądrzejszy, te ideały, które miałeś, chyba legły w gruzach dla jakiejś posadki, bardzo szkoda, ja nie ulegnę
 

Autor: Materiał nadesłany do redakcji,

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport21 kwietnia 202418:54

Sportowe podsumowanie weekendu

Sportowe podsumowanie weekendu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Mimo niesprzyjającej aury lokalni sportowcy postarali się o sportowe emocje. Sprawdź, jak poradziła sobie drużyna, której kibicujesz.

(greh)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.