Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności18 października 201420:03

Święto jeźdźców - hubertus na Budzinie

Święto jeźdźców - hubertus na Budzinie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Region:

Ku czci świętego Huberta, patrona jeźdźców, myśliwych i leśników odbyły się w Żytnej na Budzinie tradycyjne hubertowiny. Gonitwa za lisem – jeźdźcem z kitą, zwycięzcą zeszłorocznej pogoni – zakończyła blisko dwugodzinną wycieczkę konną po okolicznych lasach i polach. 

Tradycja hubertusa sięga XV wieku, w Polsce początki obchodów tego święta datuje się na XVII wiek  - wprowadzili je panujący  wówczas Sasi, natomiast w czasach II Rzeczpospolitej pierwszym organizatorem polowań hubertowskich w Spale był prezydent Ignacy Mościcki. Hubertus myśliwski to wielkie polowanie, poprzedzone często mszą świętą w kościele lub przy leśnych kapliczkach. Hubertowiny konne natomiast kończą się pościgiem za lisem. Ten, kto go wygra, ma prawo do rundy honorowej wokół miejsca gonitwy.

Na Budzin zjechało prawie dwudziestu jeźdźców i dziesięć dwukonnych bryczek. Pierwszą częścią imprezy był wspólny przejazd polami Żytnej, przez okolice Dzimierza, Pstrążnej i Kobyli z powrotem na Budzin. W tym czasie jeźdźcy prezentowali swoje umiejętności, galopując polami wzdłuż drogi bryczek i wozów. W malowniczym lesie pod Kobylą, pełnym ciepłych barw pięknej jesieni, był czas na postój, gdzie jeźdźcy wraz z pasażerami bryczek mogli rozprostować kości i rozgrzać się gorącą herbatą i grzanym winem.

Na polach Budzina między Żytną a Raszczycami miał miejsce punkt kulminacyjny imprezy – tradycyjna gonitwa za listem. Rola lisa to wielki zaszczyt dla każdego uczestnika, zatem zostaje nim zawsze zwycięzca ubiegłorocznej pogoni. W tym roku lisem był Adam Bugdol, na którego lewym ramieniu zawisła lisia kita.

Gonitwa nie trwała długo – wszyscy jeźdźcy mieli ogromną chrapkę na splendor i zaszczyty, zatem biedny lis długo nie pouciekał. Zwycięzcą został Rafał Wochnik z Płoni i to on w przyszłym roku będzie starał się nie dać złapać zbyt szybko, a w tym mógł przewodzić galopującej rundzie honorowej wokół miejsca pogoni.

Po gonitwie cała kawalkada bryczek i jeźdźców powróciła na miejsce zbiórki, gdzie uhonorowano zwycięzcę, po czym  rozpoczęła się biesiada przy kiełbaskach i bigosie.

Tomasz Hetman

Autor: Tomasz Hetman, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.